Teoretycznie tak, nie ma prawa tak być, ale jestem jakimś dziwnym przypadkiem chyba
. Jak pytałam o to, za bardzo się na tym nawet nie skupil, powiedział ze nieraz tak się po prostu zdarza, chociaż faktycznie rzadko. Wiadomo ze ten okres jest taki dziwny, niby jest, ale jednak progesteron chamuje, wiec to takie plamienie i za każdym razem bolał mnie brzuch, dopiero po odstawieniu tak trzy dni po zaczęło się na dobre. O ile za pierwszym razem łudziłam się jeszcze, ze to implantacja, bo niektóre dziewczyny tak miały, tak za drugim byłam już pewna ze lipa.