Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Dla mnie naprotechnologia to czysta ideologia i strata cennego czasu.no masz kochana historie nie lada...
ja tez dzis wiem ze nie mozna im lekarzon ufac do konca. Ale czlowiek ma nadzieje ze sie uda... a potem zostaje bez zarodkow i z milionem badan do zrobienia, bez kasy, i wyborem kierunku na wlasna reke... to chore ze zadna madra glowa ktora wysysa z nas tyle kasy nie jest w stanie nam doradzic poza: "kolejne invitro"... tylko trzeba szukac... o wielkie nieba jaki cud ze jest forum... naprawde... wsciekam sie na sama mysl jak widze ile osob podchodzi do zabiegow iui czy ivf zanim zrobia podstawowe badania - a i ja sama tak robilam. Patrzac na to zastanawiam sie jak dziala ta naprotechnologia bo moze oni maja wieksze dowsiwadczenie wlasnie w tym - co zbadac trzeba i jak gleboko - bo jedyna metoda przez nich uznawana jest naturalne zajscie? Jak myslisz? Moze oni maja wiekszy zakres doradzania w tym w ktora strone isc i gdzie szukac?
pytam o ten sport... bo w nadmiarze on szkodzi.. rozregulowuje gospodarke hormonalna. A ja tez cwicze... no zadne przegiecie nie jest dobre... otyla - zle, za duzo sportu - zle...
a na jak dlugie dystanse biegasz?
moze lepiej zamienic na spacery?
Po prostu trzeba trafić na dobrego lekarza, albo chociaż tutajdokladnie zbadać co się da, żeby jak najtrafniej dobrać leczenie i potem już tylko (albo aż) działać. Do bólu, do skutku, modyfikować jak coś nie działa i próbować