reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jeeeeee, jeeeeee rosołek ;) Ja mam na dzisiaj jeszcze pomidorowa od wczoraj ;) Ale masz fajnie ;)
Pomidorowa to najlepsza zupa na świecie.
Tak pisalyscie,ze sie martwicie o rodziców i teściów.. my też mamy problem. Mój tata był tydzień temu w szpitalu na oddziale pulmonologicznym bo w badaniu mu wyszło, ze ma jakiś płyn w płucach i jakas zmianę. Mój tata mial 3 razy odme plucna, pierwsza min się zrobiła po zatorowosci sercowo- płucnej z której cudem wyszedl. 3 odma juz byla taka,ze musieli mu płuca wyciągać i z jakiejś powłoki oczyszczać. To było 5 lat temu. I jak był tydzień temu to mu robili takie badanie,ze mu wkladali rurę przez buzię i mieli to sprawdzić. Niestety te zmiany i płyn są jakos przy kregoslupie i dziś musiał wroci na konsultacje do trachochirurga. W przyszłym tygodniu musi sie zjawić na oddziale w Szczecinie, tam wtedy tez miał ta poważna operację. Tam jest szpital specjalistyczny. Będą mu robic cos jak biopsje przez klatkę bo muszą sprawdzić czy to nie rakowe;( za dużo nam dziś nie powiedział,nie wiem czy wszystko.. Ale jest strasznie przybity i zmartwiony. A jest tak schorowany juz po tym wszystkim. Jeszcze do tego w takiej sytuacji jak mamy, odwiedzać w szpitalach nie można.. marek na rozjazdach, siostry narzeczony zablokowany na granicą... ;( strasznie się boję ;(
 
reklama
Ej, laseczki którym się udało. Wy te tak macie, że przed każda wizyta wszystkie objawy wam mijają i wszystko Was przestaje boleć? Mnie pierwszy dzień piersi nie bolą w ogóle a przedtem nie mogłam z bólu wyrobić. I brzuch też od 3 dni się "nie odzywa". Kropek się wizyty sobotniej wstydzi czy co?
Objawy raz są raz nie. Mnie cycki jak by w ogóle nie bolą. Czasem je tak trochę jakby czuje. Na początku brzuch bolał codziennie. Teraz pobolewa ale chwilę i puszcza. Rzadziej. Mdłości tez mam ale zauważam jakby mniej. Krócej. Nie martw się;)
 
i narazie jestem w szoku :) Zamrozili 6 blastocyst....1 blastke w 4 dobie o oznaczeniu 411, 4 w 5tej dobie o ozn. 511 a szósta w 6-stej dobie....podobno wszystkie ładnie się podzieliły i nie mają nieprawidłowości. Ale wiecie co oznaczają te cyferki 411 i 511??
Oznaczają, że 5.1.1 to najładniejsza blastka jaka może być,a 4.1.1 są zaraz po nich więc masz przepiękne zarodki z dużym potencjałem ;)
 
Teraz czekam na ew. histeroskopię przed transferem.... i się dopiero zacznie "jazda". Mój M. jak usłyszał że mamy 6 blastek to powiedział....no najwyżej będziesz rodzić co roku :) he he..cwaniaczek...oczywiście zdajemy sobie sprawę że może być rożnie zwłaszcza przy jednorożnej macicy :(
 
Pomidorowa to najlepsza zupa na świecie.
Tak pisalyscie,ze sie martwicie o rodziców i teściów.. my też mamy problem. Mój tata był tydzień temu w szpitalu na oddziale pulmonologicznym bo w badaniu mu wyszło, ze ma jakiś płyn w płucach i jakas zmianę. Mój tata mial 3 razy odme plucna, pierwsza min się zrobiła po zatorowosci sercowo- płucnej z której cudem wyszedl. 3 odma juz byla taka,ze musieli mu płuca wyciągać i z jakiejś powłoki oczyszczać. To było 5 lat temu. I jak był tydzień temu to mu robili takie badanie,ze mu wkladali rurę przez buzię i mieli to sprawdzić. Niestety te zmiany i płyn są jakos przy kregoslupie i dziś musiał wroci na konsultacje do trachochirurga. W przyszłym tygodniu musi sie zjawić na oddziale w Szczecinie, tam wtedy tez miał ta poważna operację. Tam jest szpital specjalistyczny. Będą mu robic cos jak biopsje przez klatkę bo muszą sprawdzić czy to nie rakowe;( za dużo nam dziś nie powiedział,nie wiem czy wszystko.. Ale jest strasznie przybity i zmartwiony. A jest tak schorowany juz po tym wszystkim. Jeszcze do tego w takiej sytuacji jak mamy, odwiedzać w szpitalach nie można.. marek na rozjazdach, siostry narzeczony zablokowany na granicą... ;( strasznie się boję ;(
przykro mi bardzo - naprawde ciezka sytuacja - KOCHANE ZDROWIE...
 
reklama
Do góry