reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A więc dziewczyny, najpierw konsultowałam się z Aduśkiem, bo ona już miała immunopresję i ona mówi że absolutne minimum ostrożności to email do Paśnika co robić. Wirus jest owszem niegroźny dla człowieka z przeciętną odpornością ale po immunopresji ja tej odporności nie będę prawie miała. I że wcale nie sieję paniki tylko jak przyjdzie wirus to przez 3 miesiące będę zagrożona na równi ze starą babcią lub dziadkiem [emoji49]. A to tego panuje jebana zwykła grypa - też bardzo groźna po immunopresji [emoji49]
I to jest takie dziwne, że się boję?!?!
Jak czytałam te wasze niektóre rady to poczułam się jak jakiś niedouczony wsiok ze wsi i byłam urażona. Nie napiszę o kogo chodzi. Widzę że niektóre dziewczyny patrzą przez różowe okulary, że wszystko będzie pięknie i dobrze - ja nie mam takich okularów!!! Jestem świadoma zagrożenia i gdyby nie immunopresja to miałabym w piź..dzie koronę.
Teraz rozumiecie o co mi chodzi?

Jesli to moj komentarz Cie urazil to przepraszam, nie bylo to moim zamiarem ani przez sekunde. Niezmiennie trzymam kciuki cokolwiek postanowisz.
 
reklama
To pewnie chodzi o mnie. Ale i tak dalej podtrzymuje swoje zdanie, uważam, że za bardzo panikujesz i sobie tylko tym szkodzisz. Stres Ci w niczym nie pomoże. Gdyby ta cała korona była taka niebezpieczna/śmiercionośna jak „mądrzy” w tv mówią to by już umarła połowa populacji. Rozumiem, że się boisz ale nie tędy droga wg mnie oczywiście.
Jest takie powiedzenie: nie wiem ale się wypowiem - nie dogadamy się
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u was było z transferem ? W sensie w którym dniu cyklu go miałyście ? Ile zarodków podano? Czy miałyście transfer z zarodkow mrożonych czy świeży ? Czy bralyscie jakieś leki zaraz przed transferem?
czy Np miała któraś z Was endometriozę i mimo to udało się wszystko i zakończyło ciąża ?
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi ;)

Pierwsza stymulacja: swiezy transfer 3 dniowego zarodka. Ciaza, mam 3 letnia corke.
Druga stymulacja: swiezy transfer 5dniowej blastki. Ciaza, 26tydzien.
Mam endometrioze 3go stopnia.
 
Jest takie powiedzenie: nie wiem ale się wypowiem - nie dogadamy się
Co Ty taka wojownicza jesteś? Dziewczyna ma inne zdanie, Ty inne. Tak naprawdę to teraz nikt nie powie kto ma rację, dopiero jak zagrozenie minie i będzie zrobione podsumowanie będzie wiadomo na ile groźny był ten koronawirus. Na pewno samych zachorowań bedzie zgłoszonych dużo, bo teraz wszyscy z infekcjami z gorączką i kaszlem przez ten caly medialny szum, zgłaszają się do lekarza, a do tej pory tak nie bylo przynajmniej w PL. Ale ile tych zachorowań będzie groźnych, tego nie wiemy.
Poczekaj na wytyczne od docenta. I faktycznie, spróbuj sie dziś odstresować😘😘😘
 
Hej, ja mialam głównie criotransfery. Zwykle w okolicy 15-18dc.Teraz miałam świeży w... łoooo matko, że niby 23dc...No w sumie tak wyszło. Stymulacja 18 dni+5dni czekania na blastkę. No i póki co teraz czekam na serduszko.
Powiedz co Cię nurtuje, bo w sumie ile nas tu jest, to każda pewnie miala trochę inaczej. I łącznie pewnie mialysmy wszystkie kombinacje świata z różnym skutkiem 😉
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie 😁 pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu 😁
Dlatego tak pytam jak to u was było 😁
 
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie [emoji16] pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu [emoji16]
Dlatego tak pytam jak to u was było [emoji16]
Ja miałam dwa transfery crio jeden w 21dc A drugi w 22dc.
 
reklama
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie 😁 pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu 😁
Dlatego tak pytam jak to u was było 😁
Ja mialam teraz wlasnie 1 crio i na pewno jest bardziej komfortowe niż świeżego zarodka 😊 nie masz obolałej piczy i brzucha po stymulacji i punkcji, nie bolą cycory i ogolnie chyba jest łatwiej po prostu. Jesli chodzi o sam transfer to nie ma różnicy. Ja mialam w 19 albo 20dc... Nie pamiętam :)
 
Do góry