reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A więc dziewczyny, najpierw konsultowałam się z Aduśkiem, bo ona już miała immunopresję i ona mówi że absolutne minimum ostrożności to email do Paśnika co robić. Wirus jest owszem niegroźny dla człowieka z przeciętną odpornością ale po immunopresji ja tej odporności nie będę prawie miała. I że wcale nie sieję paniki tylko jak przyjdzie wirus to przez 3 miesiące będę zagrożona na równi ze starą babcią lub dziadkiem [emoji49]. A to tego panuje jebana zwykła grypa - też bardzo groźna po immunopresji [emoji49]
I to jest takie dziwne, że się boję?!?!
Jak czytałam te wasze niektóre rady to poczułam się jak jakiś niedouczony wsiok ze wsi i byłam urażona. Nie napiszę o kogo chodzi. Widzę że niektóre dziewczyny patrzą przez różowe okulary, że wszystko będzie pięknie i dobrze - ja nie mam takich okularów!!! Jestem świadoma zagrożenia i gdyby nie immunopresja to miałabym w piź..dzie koronę.
Teraz rozumiecie o co mi chodzi?

Jesli to moj komentarz Cie urazil to przepraszam, nie bylo to moim zamiarem ani przez sekunde. Niezmiennie trzymam kciuki cokolwiek postanowisz.
 
reklama
To pewnie chodzi o mnie. Ale i tak dalej podtrzymuje swoje zdanie, uważam, że za bardzo panikujesz i sobie tylko tym szkodzisz. Stres Ci w niczym nie pomoże. Gdyby ta cała korona była taka niebezpieczna/śmiercionośna jak „mądrzy” w tv mówią to by już umarła połowa populacji. Rozumiem, że się boisz ale nie tędy droga wg mnie oczywiście.
Jest takie powiedzenie: nie wiem ale się wypowiem - nie dogadamy się
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u was było z transferem ? W sensie w którym dniu cyklu go miałyście ? Ile zarodków podano? Czy miałyście transfer z zarodkow mrożonych czy świeży ? Czy bralyscie jakieś leki zaraz przed transferem?
czy Np miała któraś z Was endometriozę i mimo to udało się wszystko i zakończyło ciąża ?
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi ;)

Pierwsza stymulacja: swiezy transfer 3 dniowego zarodka. Ciaza, mam 3 letnia corke.
Druga stymulacja: swiezy transfer 5dniowej blastki. Ciaza, 26tydzien.
Mam endometrioze 3go stopnia.
 
Jest takie powiedzenie: nie wiem ale się wypowiem - nie dogadamy się
Co Ty taka wojownicza jesteś? Dziewczyna ma inne zdanie, Ty inne. Tak naprawdę to teraz nikt nie powie kto ma rację, dopiero jak zagrozenie minie i będzie zrobione podsumowanie będzie wiadomo na ile groźny był ten koronawirus. Na pewno samych zachorowań bedzie zgłoszonych dużo, bo teraz wszyscy z infekcjami z gorączką i kaszlem przez ten caly medialny szum, zgłaszają się do lekarza, a do tej pory tak nie bylo przynajmniej w PL. Ale ile tych zachorowań będzie groźnych, tego nie wiemy.
Poczekaj na wytyczne od docenta. I faktycznie, spróbuj sie dziś odstresować😘😘😘
 
Hej, ja mialam głównie criotransfery. Zwykle w okolicy 15-18dc.Teraz miałam świeży w... łoooo matko, że niby 23dc...No w sumie tak wyszło. Stymulacja 18 dni+5dni czekania na blastkę. No i póki co teraz czekam na serduszko.
Powiedz co Cię nurtuje, bo w sumie ile nas tu jest, to każda pewnie miala trochę inaczej. I łącznie pewnie mialysmy wszystkie kombinacje świata z różnym skutkiem 😉
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie 😁 pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu 😁
Dlatego tak pytam jak to u was było 😁
 
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie [emoji16] pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu [emoji16]
Dlatego tak pytam jak to u was było [emoji16]
Ja miałam dwa transfery crio jeden w 21dc A drugi w 22dc.
 
reklama
Pytam właśnie jak to u was było bo z tego co piszecie każda z was miala transfer tak w środku cyklu, a ja mam teraz 2 dc biorę Lenzetto i Estrofem i dopiero w 12dc mam mieć sprawdzane endometrium i jeśli będzie ok to będą zapładniac i za 5 dni byłby transfer. U mnie wchodzi tylko transfer mrożonych zarodków bo mam endometriozę.
i już ogólnie mega się stresuje jak to wszystko będzie 😁 pewnie dlatego tez ze pierwszy raz i wszystko jest nowe i nie wiem wgl jak to będzie czy boli czy nie bo ja ogólnie mam mega mały próg bólu 😁
Dlatego tak pytam jak to u was było 😁
Ja mialam teraz wlasnie 1 crio i na pewno jest bardziej komfortowe niż świeżego zarodka 😊 nie masz obolałej piczy i brzucha po stymulacji i punkcji, nie bolą cycory i ogolnie chyba jest łatwiej po prostu. Jesli chodzi o sam transfer to nie ma różnicy. Ja mialam w 19 albo 20dc... Nie pamiętam :)
 
Do góry