reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
To trzymam kciuki abyście na święta byli w powiększonym składzie [emoji6] a jakieś plany macie jak nic się nie zadzieje do piątku?
U mnie teraz jak wiesz nawet indukcja porodu nie zadziałała.[emoji30]
Lekarz powiedział że jak do piątku nie urodze i przez święta to 27 grudnia mam przyjść i będziemy indukowac. Dlatego wolałabym aby wszystko mi się samo zaczęło niż było wywoływane. Już powoli stresa łapie.
 
No i cóż dziewczynki.... moja intuicja znów mnie nie zawiodła;( wrrrr, ale jestem zła. WYNIK bety JAK ZWYKLE TAKI SAM <2.... brak słów..... czekam na konsultację z lekarzem... i zbieram siły na dalszą walkę..... aleee brak już jej.... tyle podejść i żeby nic nie załapało.... 😭😭😭😭
Ach, co tu pisać... Przytulam mocno kochana 🙁
 
Matko, wyartykułuję co mnie najbardziej boli i co siedzi głęboko od dłuższego czasu. Mąż nawet nie wie.
Jak ja Wam wszystkim zazdroszczę (i cieszę się z każdej ciąży w moim otoczeniu, szczerze). Zazdroszczę nawet kobietom, które poroniły. Bo choć przez chwilę miały skarb pod sercem. Wiem, że to okrutne. Ale od przynajmniej 6 lat staramy się z mężem i nigdy, nawet cienia cienia drugiej kreski...
Przepraszam, ale musiałam to z siebie w końcu wyrzucić.
 
@sandra777.12 a Ty jak? Jeszcze nie masz wyników? Bo my tu czekamy i czekamy i zaraz jajo zniesiemy 😄
Ojjjj moja droga 😂 chyba będziesz musiała „puścić” to jajco. Ja wyniki będę miała dopiero jutro (kochana Islandia). Więc nie katuj się 😎

aaa co do tego jaja to opowiem Wam pewną historie:
Gdy miałam z jakieś 5 lat moja ciocia tak długo mi wmawiała, że zniosłam jajko, że jej w końcu uwierzyłam 😂😂😂😂
- No patrz ! Przecież Ty znosiłaś jajko 🤣🤣
 
reklama
Do góry