reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wg tego wyniku nie masz mutacji w genie 2 protrombiny czyli ryzyko zakrzepowo-zatorowe dla płodu jest znacznie mniejsze.. ale jest jeszcze kilka innych mutacji możliwych które warto zbadać jak Leiden V , PAI-I - badalas je też?
Właśnie nie mam pojęcia co dokładnie badalismy, kazał zrobić to zrobiliśmy... A zielona jestem w tym temacie ☺️wydawało mi się, że powinno być tego więcej bo zaplacilismy ponad dwa tysiące za genetyczne, więc możliwe że kolejne badania jeszcze przyjdą bo minęły dwa tygodnie, a mówili że miesiąc bd czekać na wyniki
 
Coś tu wspominałyście dziewczyny o braku prolutexu, a ja mam problem z dostaniem na podkarpaciu kapsułek utrogestan 200mg, pisałam do mojej Pani Doktor i mówi, że w ogóle jest problem wszędzie, a ja go mam do soboty i tyle 😯
w razie czego dostanę receptę na progesteron besins 200mg, mam nadzieję, że nie jest jakościowo gorszy/słabszy :(
 
Właśnie nie mam pojęcia co dokładnie badalismy, kazał zrobić to zrobiliśmy... A zielona jestem w tym temacie ☺wydawało mi się, że powinno być tego więcej bo zaplacilismy ponad dwa tysiące za genetyczne, więc możliwe że kolejne badania jeszcze przyjdą bo minęły dwa tygodnie, a mówili że miesiąc bd czekać na wyniki
No tak, to powinno przyjsc ich jeszcze kilka :) bo watpie zeby ci tylko to jedno wybrane zrobic. A maz też coś badał? Raczej nie trombofilie, to albo kariotypy albo KIR/ HLA-c jeszcze genetyczne jest które z mężem się bada..
 
reklama
Bo ja nie mam okresu o czasie. Dają mu zawsze 6 tyg żeby przyszedł jeśli nie przychodzi to dopiero mi wywołują wiec 10dni duphastonu i wtedy jest. Teraz po stymulacji skoczyło mi mocno tsh a tutaj trzymają się tego ze sprawdzają wynik dopiero 6tyg po zmianie dawki. Wiec tak teoretycznie ok 16 grudnia miałam sprawdzić poziom tsh i na drugi dzień jeśli tsh spadło min do 2,5 to dadzą mi leki na wywołanie okresu i leki do sztucznego cyklu do transferu. Niestety jeśli przyjdzie wcześniej to dla nich będzie za szybko bo nie sprawdza mi tsh i nie zacznę sztucznego cyklu i będę musiała przeczekać kolejny cykl ( umownie kolejne 6 tyg bo u mnie nie wiadomo kiedy będzie okres) mam pcos i zero własnych owu, oraz zero okresu - mogę nie mieć kilka miesięcy. To tak w skrócie i trochę chaotycznie. Mieszkam i robię ivf w Holandii
Już wszystko rozumiem. Strasznie to wszystko skomplikowane, ale powiem Ci,ze troche jakby mam podobnie. Tzn, mam strasznie nieregularne okresy.. czasami 28, czasami 35 a czasami ponad 40.. mialam tak jak poszlam do lekarza w wieku 28 lat mówiąc,ze chcemy się starać o dziecko. Dr zajęła się mną, na początku bralam duphaston, estrofem mite, oviarin, kwas.. I trochę mi tym wyregulowala. Miesiączki przychodziły w granicach 30- 35dni. Co cykl mnie wtedy monitorowala, były pęcherzyki, nawet pekaly A i tak nic. Zaczęła mnie stymulować clostrybegytem.. To samo. Potem po roku takich starań włączyli mi pierwszy raz ovitrelle i sie udalo. Ale pozamaciczna. Od tamtej pory torbiele co miesiąc, bralam ovitrelle a owulacji nie bylo(sprawdzalam progesteron), inseminacje nieudane bo przerastaly pęcherzyki.. Policystyczne niby wykluczone. I tak mysle o tym tsh. Bo miałam zawsze w normie i tyle. Chyba sobie pójdę w poniedziałek i zrobie z ciekawości i zobacze jaki jest poziom.

W kazdym razie będę trzymała kciuki aby jednak wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Przecież nie może być ciągle pod górkę.. ;(
 
Do góry