reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wg tego wyniku nie masz mutacji w genie 2 protrombiny czyli ryzyko zakrzepowo-zatorowe dla płodu jest znacznie mniejsze.. ale jest jeszcze kilka innych mutacji możliwych które warto zbadać jak Leiden V , PAI-I - badalas je też?
Właśnie nie mam pojęcia co dokładnie badalismy, kazał zrobić to zrobiliśmy... A zielona jestem w tym temacie ☺️wydawało mi się, że powinno być tego więcej bo zaplacilismy ponad dwa tysiące za genetyczne, więc możliwe że kolejne badania jeszcze przyjdą bo minęły dwa tygodnie, a mówili że miesiąc bd czekać na wyniki
 
Coś tu wspominałyście dziewczyny o braku prolutexu, a ja mam problem z dostaniem na podkarpaciu kapsułek utrogestan 200mg, pisałam do mojej Pani Doktor i mówi, że w ogóle jest problem wszędzie, a ja go mam do soboty i tyle 😯
w razie czego dostanę receptę na progesteron besins 200mg, mam nadzieję, że nie jest jakościowo gorszy/słabszy :(
 
Właśnie nie mam pojęcia co dokładnie badalismy, kazał zrobić to zrobiliśmy... A zielona jestem w tym temacie ☺wydawało mi się, że powinno być tego więcej bo zaplacilismy ponad dwa tysiące za genetyczne, więc możliwe że kolejne badania jeszcze przyjdą bo minęły dwa tygodnie, a mówili że miesiąc bd czekać na wyniki
No tak, to powinno przyjsc ich jeszcze kilka :) bo watpie zeby ci tylko to jedno wybrane zrobic. A maz też coś badał? Raczej nie trombofilie, to albo kariotypy albo KIR/ HLA-c jeszcze genetyczne jest które z mężem się bada..
 
reklama
Bo ja nie mam okresu o czasie. Dają mu zawsze 6 tyg żeby przyszedł jeśli nie przychodzi to dopiero mi wywołują wiec 10dni duphastonu i wtedy jest. Teraz po stymulacji skoczyło mi mocno tsh a tutaj trzymają się tego ze sprawdzają wynik dopiero 6tyg po zmianie dawki. Wiec tak teoretycznie ok 16 grudnia miałam sprawdzić poziom tsh i na drugi dzień jeśli tsh spadło min do 2,5 to dadzą mi leki na wywołanie okresu i leki do sztucznego cyklu do transferu. Niestety jeśli przyjdzie wcześniej to dla nich będzie za szybko bo nie sprawdza mi tsh i nie zacznę sztucznego cyklu i będę musiała przeczekać kolejny cykl ( umownie kolejne 6 tyg bo u mnie nie wiadomo kiedy będzie okres) mam pcos i zero własnych owu, oraz zero okresu - mogę nie mieć kilka miesięcy. To tak w skrócie i trochę chaotycznie. Mieszkam i robię ivf w Holandii
Już wszystko rozumiem. Strasznie to wszystko skomplikowane, ale powiem Ci,ze troche jakby mam podobnie. Tzn, mam strasznie nieregularne okresy.. czasami 28, czasami 35 a czasami ponad 40.. mialam tak jak poszlam do lekarza w wieku 28 lat mówiąc,ze chcemy się starać o dziecko. Dr zajęła się mną, na początku bralam duphaston, estrofem mite, oviarin, kwas.. I trochę mi tym wyregulowala. Miesiączki przychodziły w granicach 30- 35dni. Co cykl mnie wtedy monitorowala, były pęcherzyki, nawet pekaly A i tak nic. Zaczęła mnie stymulować clostrybegytem.. To samo. Potem po roku takich starań włączyli mi pierwszy raz ovitrelle i sie udalo. Ale pozamaciczna. Od tamtej pory torbiele co miesiąc, bralam ovitrelle a owulacji nie bylo(sprawdzalam progesteron), inseminacje nieudane bo przerastaly pęcherzyki.. Policystyczne niby wykluczone. I tak mysle o tym tsh. Bo miałam zawsze w normie i tyle. Chyba sobie pójdę w poniedziałek i zrobie z ciekawości i zobacze jaki jest poziom.

W kazdym razie będę trzymała kciuki aby jednak wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Przecież nie może być ciągle pod górkę.. ;(
 
Do góry