- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 0
.
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziękuję zostanę i dam znać. Miałam testować 12 lub 14 żeby nie zapeszyc ale ślub też mieliśmy 13 i to celowo więc uznaje, że co ma być to będzie i pójdę w piątek [emoji3526]
Mój mąż się urodził w piątek 13 więc jak dla mnie to szczęśliwa dataWitaj ja też testuje 13 tak wypadło A mój mąż mówi że to jego szczęśliwa data
Ależ to jest cholernie niesprawiedliwe... Tak strasznie Ci współczuje Przytulam wirtualnie. Super że się nie podajesz, podziwiam naprawdę.Ten świat jest porąbany naprawdę...Hej. Dziewczyny niestety moje dwie komorko się nie zaplodnily zostaliśmy z niczym. 3 pełne procedury i nie mamy kompletnie nic !
Jestem załamana. Póki co nie ma szans na kolejny krok bo musimy stanąć na nogi finansowo. Może wrócimy do tematu, ale to już z kd lub az.
Hej. Dziewczyny niestety moje dwie komorko się nie zaplodnily [emoji26] zostaliśmy z niczym. 3 pełne procedury i nie mamy kompletnie nic !
Jestem załamana. Póki co nie ma szans na kolejny krok bo musimy stanąć na nogi finansowo. Może wrócimy do tematu, ale to już z kd lub az.
Ależ to jest cholernie niesprawiedliwe... Tak strasznie Ci współczuje Przytulam wirtualnie. Super że się nie podajesz, podziwiam naprawdę.Ten świat jest porąbany naprawdę...
Ja miałam ten zastrzyk raz, ale nie może tylko chodzić o owulacje bo ja na sztucznym cyklu. Lekarz który mi go zalecił (akurat nie mój) mowil o jakichś badaniach, że podobno zwiększa to szansę na udany transfer i że takie są teraz zalecenia. Ale w tej samej klinice są też lekarze którzy zastrzyku nie zalecają uznając że jego wpływ jest znikomy. Fakt że przy zastrzyku beta jest na początku nie do zinterpretowania i niepewność jest dłużej. Oby u ciebie coś to pomogłoCześć wszystkim
Nie wiem czy mnie kojarzycie, kiedyś na chwilkę się tu ujawniłam.
Krótko przypomnę: leczymy się z mężem od 4 lat, 3 pełne stymulacje, 5 transferów i beta zawsze <1. Mam 30 lat, endometrioze, poza tym wszystko ok.
Przed obecnym transferem podjęłam leczenie u Profesora Malinowskiego, jestem po 4 szczepieniach i dostałam zielone światło do transferu.
Aktualnie jestem 2dpt 5dniowej blastki, został nam jeden mrozaczek i jak teraz nie wyjdzie i z z tym kolejnym to już koniec, nie mamy już ani kasy ani siły na cokolwiek jeszcze poza tym już chyba przeszłam wszystkie możliwe drogi.
Jestem na estrofemie, lenzetto, utrogestanie, duphastonie, progesteron besins, crinone, encortolon, fraxiparine, acard, accofill. Miałam wlew intralipid i atosiban.
PO transferze (nie mam pojecia dlaczego? Może któraś z Was mi wyjaśni?) Dostałam zastrzyk ovitrelle, nie rozumiem.jego zasadności poza tym że jedynie może mi zafałszować wyniki testu. Przed punkcja rozumiem zastrzyk, ale po transferze? Nie wiem. No i testuje 13 w piątek. Trzymam kciuki za nas wszystkie