reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tak bardzo proszę jak możecie cokolwiek wypisać już cześć mam spisanych z tego co udało mi się przejrzeć. Mam do niego kawałek drogi i w sumie nie wiem jak wygląda taka pierwsza wizyta?
Dziękuję za wsparcie niestety nic już zrobić nie mogę trzeba działać dalej...
Ku pokrzepieniu mojego serca widzę że dziewczyny nawet z takimi problemami zachodzą w ciążę czyli nie jest to wykluczone....
☺️
 
reklama
Macierzyństwo to trudny temat. Po pierwszym dziecku nie chciałam słyszeć o kolejnym. Po 7 latach zapragnęłam kolejnego dziecka. Nigdy nie przypuszczałam że instynkt posiadania bobasa jest tak silny. Udało się, to macierzyństwo ale i ojcostwo jest inne, lepsze. Dzieci z in vitro są bardzo wyczekane i trud macierzyństwa nie jest straszny. Moja córeczka ma 7 miesięcy, ja 40 lat i mam sto razy więcej cierpliwości niż przy pierwszym dziecku. Każdego dnia pamiętam o tym że mogłam jej nie mieć. Walczcie dziewczyny :)
Coś chyba w tym jest, że takie dzieci o które trzeba zawalczyć dają ogrom radości i trud nie jest taki odczuwalny. A nawet jak jest, to wiemy że to pikuś. I że trud minie, a dziecko jest!!! Ja już nie pamiętam trudów porodu,zmęczenia, nieprzespanych nocy, kryzysów laktacyjnych. A radość jest ogromna każdego dnia, z każdym uśmiechem młodego mnie ogarnia wzruszenie.Bo jak sobie uświadamiam ile zrobiliśmy żeby go mieć to trudno nie uronić łezki
 
Cześć Dziewczyny, weźcie mi podpowiedzcie... Jestem po jednej procedurze in vitro, szykujemy się na kolejny odbiór mrozaczków. Od drugiego dnia cyklu mam brać estrofem i zgłosić się między 10 a 12 dniem cyklu. Z racji tego, że jestem krótkozadaniowcem, cholera - nie zapytałam co dalej. No to pytam Was - jak wygląda proces odbierania mrozaczkow? Chodzi przede wszystkim o czas.
Brzmi jak sztuczny cykl, ja też jestem na tym etapie, dziś mam 6dc.Okolo 10-12 dc umawiasz się na wizytę, gin ocenia grubość endometrium i jesli jest ok to masz zielone światło na transfer, dostajesz rozpiskę leków na kolejne ok 5 dni (włącza się progesteron i ew inne zależne od sytuacji), a potem transfer. Wytyczne przed samym transferem też są różne zależnie od pacjentki, kliniki, lekarza. Ja lecze się w Invicta więc zawsze przed transferem biorę relanium, sam transfer trwa ok 10 min, w mojej klinice trzeba mieć pełny pęcherz, a po transferze kolejna rozpiska leków i plan badania bety. Pytaj jakbyś miała więcej wątpliwości
 

Załączniki

  • Screenshot_20191109-212510.jpg
    Screenshot_20191109-212510.jpg
    218,3 KB · Wyświetleń: 70
Dziewczyny wrzucam jeszcze raz z prośba o interpretacje bo nie wiem czy dobrze wnioskuje ze tylko 4% prawidłowych plemników i czy można się z takiego wyniku cieszyć?
Adjustments.JPG
 
Tak bardzo proszę jak możecie cokolwiek wypisać już cześć mam spisanych z tego co udało mi się przejrzeć. Mam do niego kawałek drogi i w sumie nie wiem jak wygląda taka pierwsza wizyta?
Dziękuję za wsparcie niestety nic już zrobić nie mogę trzeba działać dalej...
Ku pokrzepieniu mojego serca widzę że dziewczyny nawet z takimi problemami zachodzą w ciążę czyli nie jest to wykluczone....
[emoji3526]

Żeby nie pisać wszystkiego od nowa to załączam screena tego co wypisywalam ostatnio innej dobrej duszyczce...[emoji6](wypisalam też gdzie można zrobić badania, ale to w Wa-wie... )
Na pierwszej wizycie P. robi najpierw dokładny wywiad historii leczenia, zaleca potrzebne badania, można je zrobić na miejscu w APC i na kolejnej wizycie mówi co jest nie tak i daje zalecenia...

A co u Was jest wskazaniem do ivf? Macie jeszcze zarodeczki?

Uda się kochana trzeba tylko troszkę poczekać...
20191109_204948.jpeg
 
reklama
Dziewczyny oszaleje. Skąd się biorą te brązowe plamienia? Przeważnie pod koniec dnia. Leżę cały dzień plackiem wstaje tylko na siusiu i takie niespodzianki. Boję się strasznie. Nie wiem czy to od rozciągania macicy czy co? Czasem zabili brzuch. Nie wiem czy mam no IP jechać czy co?
 
Do góry