Do 3 inseminacji i ivf wszystko było ok ...wizytę mamy dopiero 17go list .... załamkaKurczę nie wiem.... musicie lekarza się zapytać. Albo powtórzyć jeszcze raz badanie nasienia
reklama
Skarbulenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 875
Spokojnie.... różne przypadki były na forum więc musisz być dobrej myśli!!!!Do 3 inseminacji i ivf wszystko było ok ...wizytę mamy dopiero 17go list .... załamka
Gdzie podchodziliscie do ivf i inseminacji?
monikao777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2018
- Postów
- 399
Udany był ten transfer? Dodam że transfer był na naturalnym cyklu
monikao777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2018
- Postów
- 399
A to po estrofem czesto dziewczyny już miały ból przed. Ja jestem na naturalnym cyklu...Mnie bolą piersi juz od jakis 3 dni przed transferem. Nie jest to jakis mega bol, ale jak dotykam to czuję. Ale biore estrofem i duzo roznej luteiny. Bolą mnie jakby od bokow. Przy pierwszym transferze swiezym bolaly mnie po przez kilka dni po, jakis tydzien a potem jakby rek odjąl i niestety beta wtedy byla 0.
anielka0612
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 690
Super wiadomości A bobas słodziutki.
Dzieki dziewczynyPiękna kruszynka [emoji173][emoji173][emoji173] gratuluję!
Jejku jakie cudo[emoji173][emoji173]
Cieszę się że wszystko z dzidzia dobrze i też myślę że dobrze wyszło i że zaoszczędzi Ci to teraz trochę niepotrzebnego stresu. A jak lekarz Ci się widzi? Zostajesz u niego?
Tak ryzykujemy i hodujemy reszte do blastki. Myślę że ze słabym nasieniem i leczeniem immunologicznym tak lepiej...
W Novum wolą podawać i mrozic 2-3 dniowe ale po tylu transferach to sam lekarz zaproponował żeby hodować do 5doby.
Podajemy 1 zarodeczek.
Mieliśmy do wyboru żeby podać 2 dwudniowe albo 1 morule. Szkoda że nie blastke, ale 5 doba akurat w niedziele wypada... No i mam nadzieję że dotrwają...
Tez myśle, ze lepiej poczekac na blaski. Niby zdania sa podzielone, ale to już niby ciut pewniejsze zarodki. Tym bardziej, jeśli tez macie problem z nasieniem.
Czyli dobrze rozumiem, ze w Novum nie robią transferów w niedziele? Ale jak już morula bedzie to tez już powinno byc Ok.
Pewnie, ze dotrwają - musisz wierzyc w swoje kropki A ja już przesyłam ciążowe fluidy
Zostaje u tego lekarza, bo choć tez nie wiedział, co do niego mowie o moich przejściach to jako jedyny skierował mnie do poradni diabetologicznej, gdzie pozostali przy glukozie na czczo 94 nie widzieli problemu. Niby tragedii nie ma, ale faktycznie wole, żeby się przyjrzał temu diabetolog. I jest on na miejscu, pracuje w szpitalu, w którym ewentualnie chciałabym rodzic, a to sa tez jakieś plusy.
Chyba, ze jeszcze uda mi się gdzieś wbić do lekarki z kliniki i bede chodziła do dwóch
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
Super a który dpt?Kochana ja oddałam z rana i mam już wyniki !!! Beta 182 a progesteron 30 nmol wiec rośnie powoli ale rośnie Jestem bardzo szczęśliwa ale czekam na serduszko by uwierzyć
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
A czym się objawia puste jajko?Mam powtórną betę, po 48 godzinach dziś mam 4911.2 mlU/ml, czyli wzrost o jakies 102%. Jestem taka szczęśliwa!☺ i jednocześnie zmartwiona, żeby nie bylo pustego jajka..
12 listopada mam wizytę. I bede na nią czekac z niecierpliwością i trochę strachem..
Ten lek się chyba bierze tylko jednorazowo w dniu transferu. U mnie podobno podawany jest przez godzinę przed transferem i przez 2 godziny po transferze.
W sobotę będę go brała pierwszy raz (jeśli dojdzie do transferu).
Mialam podawany atosiban 2 razy jako krotki zastrzyk dozylny.
Przed samym transferem. Na wyciszenie skurczy macicy niby
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
Puki co beta rośnie ale to jeszcze za wcześnie bo dziś 16dptUdany był ten transfer? Dodam że transfer był na naturalnym cyklu
reklama
Dziewczyny czy któraś z Was miała sytuacje , ze u Waszego partnera nie znaleziono wogole plemników ???? Dodam , ze wcześniej wszystko było super . 2 miesiące temu do pierwszego ivf wyniki były ok . A dziś telefon z kliniki , ze nic nie znaleźli i odwołują inseminacje ...mąż „ odswiezal” nasienie we wtorek .. ale przez ten czas powinien chyba coś „ naprodukowac”... jestem załamana .. i on biedny tez.. drugi raz w życiu widziałam jak płakał.....
Kochana nie martw sie na zapas. Podobno proces tworzenia spermy nie jest do konca zbadany co moze oznaczas poprawy i pogorszenie nie do konca wiadomo z jakiej przyczyny.
Moze byl stres jakis? Moze antybiotyk brany? Goraczka?
Moze cos bral albo leczyl inna rzecz i taki efekt? infekcja?
Skoro bylo ok to zapewne jednorazowa „sytuacja”
Zaleca napewno kolejne badanie! W ostatecznosci mozna robic biopsje jadre jak dziewczyny pisza...
Podziel się: