reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Po wizycie. Estradiol 670, pęcherzyków całkiem sporo i całkiem ładnie juz urosły. W poniedziałek jeszcze jedna wizyta z estradiolem i progesteronem. Prawdopodobnie w środę będzie punkcja...
Lekarz przedłużył menopur i gonapeptyl, zobaczymy w poniedziałek co dalej. Nie dostałam dodatkowych leków. To normalne???

Poza tym mam dziś doła i to mega... mam dość zastrzyków, dość życia na czas, życia od wizyty do wizyty u lekarza..a przede wszystkim mam dosyć życia w nadziei.. jeśli się nie uda, to nie wiem co zrobię dalej...
 
reklama
Sylwia, bardzo mi przykro.
Niestety wiem doskonale co czujesz.
Mocno tulę


5 transfer. Tylko pierwszy był udany - córka 5 lat.
Mam usunięte obydwa jajowody po ciążach pozamacicznych, więc nie mam innej szansy na zajście w ciążę.
Pozostał nam jeden mrozaczek, ale nie wiem czy jest po niego jechać, jeśli świeżak nie dał rady.

Nie wiem co jeszcze miałabym przebadać. Męża nasienia ok.
Ja niedoczynnośc tarczycy, ale pod kontrolą endokrynologa.
W kwietniu - histeroskopia i usunięte zrosty.
Inne podstawowe badania w normie.
Może ja już za stara jestem na dzieci? ( 37 lat)
Czyli nie muszę powtarzać badania...? ;(
 
Mysza,
Wszystko zapowiada sie dobrze, jestes obstawiona lekami, trzymamy kciuki za zarodeczek!!!
Masz szanse jak najbardziej, duzo wiary w swojego kropeczka i wszystko moze sie ulozyc czego Ci z calego serducha zycze[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Dziękuję Kochana. Jak odbierałam dziś telefon z kliniki, to miałam serce w gardle. Stres jest mega.
 
No to dzisiaj miałam szałowy dzień.
Jak ze mnie nie chlusnelo krwia... i to naprawde chlusnelo. Ja oczywiście w ryk. Na szczęście mialam wizyte u lekarki akurat na dzisiaj umowioną i przyjęła mnie wczesniej.
Na szczescie wszystko jest ok. Pecherzyk na miejscu, Krwiaka nie ma, krew wynika ze stosowania heparyny. Mam polegiwac, a to co krwawi po prostu musi skonczyc...
Boże, na całe szczęście wszystko z fasolką dobrze. Nie dziwię Ci się, że tak zareagowałaś. Każda z nas pewnie byłaby w takiej panice. [emoji3525]

Jaka dawkę miałaś heparyny?
 
Boże, na całe szczęście wszystko z fasolką dobrze. Nie dziwię Ci się, że tak zareagowałaś. Każda z nas pewnie byłaby w takiej panice. [emoji3525]

Jaka dawkę miałaś heparyny?
Heparyne zawsze mialam 0.4. Tym razem mi zwiekszyli do 0.6
Ale mimo krwawienia heparyne mam utrzymac gdyz odstawiajac mozna przedobrzyc w druga strone. Estradiol i encorton bardzo zageszczaja krew.
 
Heparyne zawsze mialam 0.4. Tym razem mi zwiekszyli do 0.6
Ale mimo krwawienia heparyne mam utrzymac gdyz odstawiajac mozna przedobrzyc w druga strone. Estradiol i encorton bardzo zageszczaja krew.
O widzisz, ja brałam 0.6, a teraz okazało się, że wyniki mówią, że za wysoko i biorę na zmianę 0.4 i 0.6 ale też mi mówiono, że jak jest jakiekolwiek krwawienie to przechodzić na 0.4.
 
reklama
O widzisz, ja brałam 0.6, a teraz okazało się, że wyniki mówią, że za wysoko i biorę na zmianę 0.4 i 0.6 ale też mi mówiono, że jak jest jakiekolwiek krwawienie to przechodzić na 0.4.
No ja na razie mam trzymac 0.6 ale ze jak tylko zejde z estradiolu to albo wlasnie jakos na zmianę albo zmniejszyc do 0.4.
Na razie mam mega duzo tego estradiolu wiec lekarka sie bala obnizyc.
A jakie wyniki robilas? Jakies aptt?
 
Do góry