reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Od czego to zależy, że te torbiele się france robią? U mnie to pewnie wszystko przez endometrioze. Najleepsze, że podobno choruję na nią kilka dobrych lat, a nie miałam żadnych objawów. Dziewczyny piszą, że mega bóle brzucha mają, że nieregularne cykle, że bardzo obfite @. A ja nic, bez objawów. I tu nagle na usg zobk- torbiel czekoladowa. Szybko laparoskopia i uratowałam jajnik. Ale póki co oporny na stymulacje. Uznałam, że z moją chorobą czas jest bardzo ważny, bo z kolejnymi atakami choroby AMH spada i nie próbuję już inseminacji. Wytaczam ciężkie działa i lecimy z ICSI.
Twoimi torbielami się nie przejmuj, bo jak są czynnościowe, to się wchłaniają i nie uszkadzają jajników, tym samym rezerwa jajnikowa nie spada tak drastycznie. Torbiel na pewno się wchłonie. Musimy być dzielne i się nie poddawać. Na torbiele podobno bardzo pomaga picie ziółek- krwawnik i czystek. Aaa i ciepłe okłady, np. termofor, albo nawet przykładanie w okolice podbrzusza butelki z ciepłą wodą.
No wlasnie.. cos w tym moze być. Kiedy mialam laparotomie po peknietej ciazy pozamacicznej " w srodku" wszystko bylo piekne, janowody itd. Po pol roku mialam laparoskopie i histeroskopie i tam juz zobaczono u mnie ogniska endometriozy. Niby je "powypalali" ale czytalam,ze po tym moga sie ze zdwojona sila odnowic. I w zasadzie miesiac po zaczely sie te torbiele robic. A u Ciebie duza endometrioza??
My dlatego po 2 inseminacji zdecydiwalismy sie uderzyc do kliniki i pozyczac pieniadze na in vitro, bo bez sesnu dalej probowac, wydawac kase skoro one nie pekaja.. nie wspomne juz o psychice i bolu.. bo ja niestety bardzo zle znosze te torbiele.. ból i mdlosci non stop.
Ja rowniez wierzę i mam nadzieje, ze nam sie uda ale czasami jest ciezko.
 
reklama
Od czego to zależy, że te torbiele się france robią? U mnie to pewnie wszystko przez endometrioze. Najleepsze, że podobno choruję na nią kilka dobrych lat, a nie miałam żadnych objawów. Dziewczyny piszą, że mega bóle brzucha mają, że nieregularne cykle, że bardzo obfite @. A ja nic, bez objawów. I tu nagle na usg zobk- torbiel czekoladowa. Szybko laparoskopia i uratowałam jajnik. Ale póki co oporny na stymulacje. Uznałam, że z moją chorobą czas jest bardzo ważny, bo z kolejnymi atakami choroby AMH spada i nie próbuję już inseminacji. Wytaczam ciężkie działa i lecimy z ICSI.
Twoimi torbielami się nie przejmuj, bo jak są czynnościowe, to się wchłaniają i nie uszkadzają jajników, tym samym rezerwa jajnikowa nie spada tak drastycznie. Torbiel na pewno się wchłonie. Musimy być dzielne i się nie poddawać. Na torbiele podobno bardzo pomaga picie ziółek- krwawnik i czystek. Aaa i ciepłe okłady, np. termofor, albo nawet przykładanie w okolice podbrzusza butelki z ciepłą wodą.
A co do tych sposobow na torbiel, to nawet o nich nie slyszalam, dziekuje;)
 
Biore zastrzyki gonal f i citro... cośtam od jutra na stymulację pęcherzyków. Jak wszystko pójdzie na wtorkowym podglądaniu ok, to może w piątek punkcja. Pierwszy raz próbujemy z in vitro.
Wcześniej zawsze przy stymulacji miałam zestaw: clostibegyt lub letrozele na pęcherzyki, potem ovitrelle na pęknięcie, i dalej luteina, encorton i acard przez 14 dni. Niestety nigdy nic z tego nie wychodziło.

Stymulacja to cykl naturalny x10 ;) więc estrofem nie jest potrzebny, będziesz w trakcie stymulacji badać poziom estradiolu i będzie on bardzo wysoki. Estrofem podaje się w cyklu sztucznym przed transferem zamrożonych zarodków (crio).
Powodzenia, niech jajeczka ładnie rosną!
 
Od czego to zależy, że te torbiele się france robią? U mnie to pewnie wszystko przez endometrioze. Najleepsze, że podobno choruję na nią kilka dobrych lat, a nie miałam żadnych objawów. Dziewczyny piszą, że mega bóle brzucha mają, że nieregularne cykle, że bardzo obfite @. A ja nic, bez objawów. I tu nagle na usg zobk- torbiel czekoladowa. Szybko laparoskopia i uratowałam jajnik. Ale póki co oporny na stymulacje. Uznałam, że z moją chorobą czas jest bardzo ważny, bo z kolejnymi atakami choroby AMH spada i nie próbuję już inseminacji. Wytaczam ciężkie działa i lecimy z ICSI.
Twoimi torbielami się nie przejmuj, bo jak są czynnościowe, to się wchłaniają i nie uszkadzają jajników, tym samym rezerwa jajnikowa nie spada tak drastycznie. Torbiel na pewno się wchłonie. Musimy być dzielne i się nie poddawać. Na torbiele podobno bardzo pomaga picie ziółek- krwawnik i czystek. Aaa i ciepłe okłady, np. termofor, albo nawet przykładanie w okolice podbrzusza butelki z ciepłą wodą.


Polecam bo ten lek to najczarniejsza magia ze wszystkich, które brałam. ;)
 
Mi jak przy encortonie słabo rosło endometrium to lekarz zalecił estrofem dowcipnie i ładnie mi uroslo.




No niestety, tak te hormony na nas wpływają, ale czego się nie robi dla naszych małych Cudów! I potem Biedroneczki mateczki są w kropeczki ;)

Jak się czujesz? Jak Mała Biedroneczka?



Ty idziesz na cyklu naturalnym, więc jak nie masz problemów z hormonami to nie trzeba brać dodatkowo estrofemu

A dziękuje kochana bardzo dobrze, niestety ostatni kwartał leżący, ale już 36 tydzień wiec bliżej niż dalej. ;)))

Cykl naturalny jest lepszy podobno, ale ja szlam na sztucznym zawsze bo ze względu na PcO za duzo byłoby cackania się z monitoringiem.
 
Trudno powiedzieć. Moja endo powiedziała że to zapewne przez leki i też stres zrobił swoje. Nie pamiętam jakie leki jeszcze brałam mam niedoczynność, Hashi i IO. Przez 3 miesiące pilnowalam diety i na IO brałam glucophage. Wyniki przed criotransferem były już dobre.
Kochana A powtarzałas może obciążenie glukoza po tych 3 miesiącach
 
Biedroneczko, co to znaczy najczarniejsza magia? Pomógł Ci?
Powiedz jak Ci się udało? No i oczywiście gratuluję, bo ty już zaraz bedziesz miała szczęśliwe zakończenie walki, prawda?

Czarna magia w sensie przygotowania. Większość zastrzyków wyjmujesz z opakowania i Po prostu wyszukujesz. A tutaj musisz roztwór przygotować sama, uważać, żeby podeszło powietrze i takie tam. ;)))

Ja generalnie już wiekowa, ale tak udało nam się w końcu zajść w ciąże i nie poronić. Przestaliśmy liczyć na cud i zaczęliśmy invitro w lutym zeszłego roku a w listopadzie byłam już w ciąży, tej co teraz. Ale po drodze swoje przeszłam jak większość z nas - dwie stymulacje, hiperka, zatrzymanie ciąży z bliźniakami poronienie, ciaza biochemiczna itd. Ale w końcu się udało. Trzeba być cierpliwym i swoje przezyc i to w końcu zaskakuje. Tak będzie u Ciebie. ;))))
W drugiem stymulacji miałam ten lek w pierwszej miałam orangutana i był o wiele łatwiejszy w użyciu. ;)
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa i tak jak wy staraczka. Trzymam za was wszystkie kciuki. Przeglądałam forum i wielu się udało. Jestem pewna, że przyjdzie i pora na nas. Nadejdzie ten szczesliwy dzień. Ja próbuje już jakiś czas i nic.... Mam endometriozę III stopień. W styczniu usuniętą torbiel endometrialną 4cm z jajnika. Niestety cholerstwo się odnowiło i znowu na tym samym jajniku mam 19mm. Armia mojego M w porządku. Próbowaliśmy kilka razy stymulacji z clostibegyt (ładny pęcherzyk 22mm) później z letrozele ( 2 pęcherzyki po 16mm), potem ovitrelle na pęknięcie i 2×100 luteina dopochwowo plus acard i encorton 5mg. Niestety nic z tego. Zdecydowaliśmy się na ICSI. Od pięciu dni biorę zastrzyki Gonal f 150j. od jutra kazali zwiększyć dawkę do 185j. i dodać zastrzyk Cetrotide. Wczoraj miałam podgląd i jest 5 pęcherzyków 13-14mm na zdrowym jajniku. Chory niestety nie reaguje. We wtorek kolejne podglądanko. Trzymajcie kciuki.

Hej :) ja endimetrioza II stopień bezobiawowa Torbiel usuwany 3 razy i nadal jest zemna. Pobrano 20 jajeczek 14 było dobrych i większość z jajnika gdzie jest torbiel. A jajnik nigdy nie działał i nagle cud :)
 
reklama
Czarna magia w sensie przygotowania. Większość zastrzyków wyjmujesz z opakowania i Po prostu wyszukujesz. A tutaj musisz roztwór przygotować sama, uważać, żeby podeszło powietrze i takie tam. ;)))

Ja generalnie już wiekowa, ale tak udało nam się w końcu zajść w ciąże i nie poronić. Przestaliśmy liczyć na cud i zaczęliśmy invitro w lutym zeszłego roku a w listopadzie byłam już w ciąży, tej co teraz. Ale po drodze swoje przeszłam jak większość z nas - dwie stymulacje, hiperka, zatrzymanie ciąży z bliźniakami poronienie, ciaza biochemiczna itd. Ale w końcu się udało. Trzeba być cierpliwym i swoje przezyc i to w końcu zaskakuje. Tak będzie u Ciebie. ;))))
W drugiem stymulacji miałam ten lek w pierwszej miałam orangutana i był o wiele łatwiejszy w użyciu. ;)
Bardzo duzo przeszlas kochana. Dlatego wielki szacunek i podziw, ze dalej walczyliscie i sie nie poddaliscie. Nie wiem dziewczyny skad bierzecie tyle siły, naprawdę.. Chcialabym tez byc taka silna.
 
Do góry