reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mamy zamrozonych jeszcze 6 zarodkow wiec chce jeszcze wrocic po rodzeństwo dla synka. Oczywiscie jeszcze musze odczekac. Napewno jest mniejsze prawdopodobieństwo powodzenia aczkolwiek juz do stymulacji nie będziemy podchodzic.
Ja odkad sie staramy, czyli ponad 3 lata z 0.5 roczna przerwa bylam ciagle stymulowana. Nie bylo problemow az do lipca zeszlego roku. W czerwcu 2018 mialam robiona laparoskopie bo w grudniu 2017 roku pekl mi jajowod z powodu ciazy pozamacicznej. Pol roku antykoncepcji, laparoskopia, wszystko sie zroslo, wszystko drozne wiec znow zaczeli stymulacje i od tamtej pory kazdy cykl na stymulacji konczyl sie torbiela.. nawet jak podawano mi ovitrelle. Co prawda najwieksza byla ponad 6cm ale odczuwalam je okropnie. Silne bole i ciagle mdlosci. W marcu mielismy inseminacje. Nie udala sie bo urosla torbiel- jajeczko nie peklo. Teraz juz niczym sie nie stymulujemy i czekamy do wizyty w czerwcu w klinice. W zasadzie mielismy dwie inseminacje i obie na stymulowanym cyklu. Strasznie sie boje tych stymulacji bo po prostu zle sie koncza.
 
reklama
Hej. Ja też w ZS ale w Vitrolive klinika i tam miałam cała stymulację i transfer , u nas wizyta pierwsza to lekarz zrobił wywiad ze mną i mężem , przy okazji mieliśmy wyniki nasienia ,wyniki od androloga ,i moje , zlecil porobić inne i później umawianie na wizytę jak są porobione i wtedy lekarz decyduje czy coś jeszcze trzeba czy nie,jak jest ok dobiera stymulację i działacie ;) Także powodzonka
Tak wlasnie sobie planowalam wszystkie moje wyniki i badania na ta wizyte przygotowac;) pewnie beda kazali zrobic wszystko na nowo zeby bylo swieze. Przeraza mnie tylko to, ze mamy do tej kliniki 250 km ale mysle ze damy rade wszystko poukladac. W koncu cel najwazniejszy ;) Nie dziekuje ;)
 
Tak wlasnie sobie planowalam wszystkie moje wyniki i badania na ta wizyte przygotowac;) pewnie beda kazali zrobic wszystko na nowo zeby bylo swieze. Przeraza mnie tylko to, ze mamy do tej kliniki 250 km ale mysle ze damy rade wszystko poukladac. W koncu cel najwazniejszy ;) Nie dziekuje ;)
Kawalek jest ale są tu dziewczyny które mają dalej , dacie radę ;)
 
Leczymy się w Gdyni w invimed. Badań porobilismy już sporo z krwi itp. Wszystko wychodzi idealnie u mnie i u męża. Z mojej strony nie ma przeciwwskazań żeby zajść w ciążę. Jedziemy długim protokołem. Amh mam 3,33. Co do samopoczucia to czuję się dobrze. Ale jakieś przeziębienie mnie bierze i zastanawiam się czy mogę normalnie coś brać jakiś gripex czy coś takiego????
Od 2 biorę gonapeptyl. Jestem po resekcje żołądka i dr prowadzi mnie patrząc na inną pacjentek po takiej operacji z identycznymi wynikami co moje. Jej udało się za pierwszym razem

Gripex i inne leki zawierające pseudoefedryne są niewskazane przy stymulacji, bo wpływają na jakość jajeczek. Lepsze są naturalne metody czyli gorący rosół, napar imbirowy itp. oraz leki na przeziębienie dozwolone w ciąży.
Powodzenia!

A ten ovaleap to na co to jest? Bo nie kojarze jakoś:dry:
Mi po Clexane zaczęły się krwiaczki robic i pozniej już trudniej było robic zastrzyki. Aż troszke boje się, bo mam mutacje i wskazania do brania go w całej ciazy. Ale niech tylko bede, to takie przeszkody nie beda mi straszne:yes:

Mi zostało jeszcze 10 ostatnich zastrzyków i 'kuracja heparyna' od lipca wreszcie się zakończy. Początki są trudne, ale potem nie jest tak źle. Próbuj łapać faldke i robić zastrzyk pod kątem 90 stopni lub bez faldki wbić igłę pod kątem 45 stopni. Nie polecam miejsc nad i pod pepkiem, u mnie to się konczylo siniakiem. Najlepsze miejsca to tak po ukośie w bok od pępka. U mnie działa też wbijanie igły na wydechu, wtedy jest jakoś mniej boleśnie.
No i trzymam kciuki, żebyś wreszcie mogła robić te zastrzyki przez 9 miesięcy ;)
 
Mi zostało jeszcze 10 ostatnich zastrzyków i 'kuracja heparyna' od lipca wreszcie się zakończy. Początki są trudne, ale potem nie jest tak źle. Próbuj łapać faldke i robić zastrzyk pod kątem 90 stopni lub bez faldki wbić igłę pod kątem 45 stopni. Nie polecam miejsc nad i pod pepkiem, u mnie to się konczylo siniakiem. Najlepsze miejsca to tak po ukośie w bok od pępka. U mnie działa też wbijanie igły na wydechu, wtedy jest jakoś mniej boleśnie.
No i trzymam kciuki, żebyś wreszcie mogła robić te zastrzyki przez 9 miesięcy ;)
[/QUOTE]
Bardzo dziękuje za rady :) Jak już przyjdzie do kłucia to bede je pamietac:) Może bede lepiej to znosić.
Mam nadzieje, ze trzymanie kciuków pomoze i juz niedługo bede mogła testować na sobie Twoje zalecenia;)
 
reklama
Do góry