reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny z calego serca dziekuje za ogromne wsparcie ktore od was dostalam podczas dlugiej drogi walki o dziecko. Przedstawiam wam Marysie ktora urodzila sie 20.02.19 silami natruty:)
 

Załączniki

  • 20190226_133709.jpg
    20190226_133709.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 164
Dlaczego nie lewy?;) No napiszcie mi proszę na priv...potrzebuje uspokojenia;)
A ja Ci mogę i tu napisać. To nie jest tak, że uważam, że L. jest zły, bo jest bardzo cenionym specjalistą. Uważam tylko, że nie ma olbrzymiej przepaści między nim a jego bliskim współpracownikiem (jakim jest Z.). Standardy postępowania podobne. A podejście L do pacjentek jest nieco specyficzne, potrafi być oschły, walić prosto z mostu, nie zawsze można niego liczyć w sensie obecności, więc nie wiem, czy fiksowanie się na nim robi na tyle różnicę i czy jest o co walczyć, skoro to takie trudne. Opinie swoje opieram na relacjach z forum i 2 koleżanek, które miały stycznosć z L. Obu panów nie poznałam, jedynie mijałam na korytarzu, więc nie wiem na ile ta moja opinia będzie Ci przydatna ;)
 
A ja Ci mogę i tu napisać. To nie jest tak, że uważam, że L. jest zły, bo jest bardzo cenionym specjalistą. Uważam tylko, że nie ma olbrzymiej przepaści między nim a jego bliskim współpracownikiem (jakim jest Z.). Standardy postępowania podobne. A podejście L do pacjentek jest nieco specyficzne, potrafi być oschły, walić prosto z mostu, nie zawsze można niego liczyć w sensie obecności, więc nie wiem, czy fiksowanie się na nim robi na tyle różnicę i czy jest o co walczyć, skoro to takie trudne. Opinie swoje opieram na relacjach z forum i 2 koleżanek, które miały stycznosć z L. Obu panów nie poznałam, jedynie mijałam na korytarzu, więc nie wiem na ile ta moja opinia będzie Ci przydatna ;)
Dziękuję ci bardzo;) a u kogo ty byłaś?
 
reklama
Do góry