jagodaaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2016
- Postów
- 1 255
Wowww cudownie! A to gratuluję, prawdziwe sZczescieJa chyba tyż.
Super, ciesz się tym czasem, ściskam!
Margit teraz pomocy nie potrzebowała, naturalsika zaliczyła
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wowww cudownie! A to gratuluję, prawdziwe sZczescieJa chyba tyż.
Super, ciesz się tym czasem, ściskam!
Margit teraz pomocy nie potrzebowała, naturalsika zaliczyła
Dlaczego nie lewy? No napiszcie mi proszę na priv...potrzebuje uspokojeniaJa chyba tyż.
Super, ciesz się tym czasem, ściskam!
Margit teraz pomocy nie potrzebowała, naturalsika zaliczyła
Gratuluję! Jest cudowna też czekam na taki cuuddddDziewczyny z calego serca dziekuje za ogromne wsparcie ktore od was dostalam podczas dlugiej drogi walki o dziecko. Przedstawiam wam Marysie ktora urodzila sie 20.02.19 silami natruty
A ja Ci mogę i tu napisać. To nie jest tak, że uważam, że L. jest zły, bo jest bardzo cenionym specjalistą. Uważam tylko, że nie ma olbrzymiej przepaści między nim a jego bliskim współpracownikiem (jakim jest Z.). Standardy postępowania podobne. A podejście L do pacjentek jest nieco specyficzne, potrafi być oschły, walić prosto z mostu, nie zawsze można niego liczyć w sensie obecności, więc nie wiem, czy fiksowanie się na nim robi na tyle różnicę i czy jest o co walczyć, skoro to takie trudne. Opinie swoje opieram na relacjach z forum i 2 koleżanek, które miały stycznosć z L. Obu panów nie poznałam, jedynie mijałam na korytarzu, więc nie wiem na ile ta moja opinia będzie Ci przydatnaDlaczego nie lewy? No napiszcie mi proszę na priv...potrzebuje uspokojenia
Dziękuję ci bardzo a u kogo ty byłaś?A ja Ci mogę i tu napisać. To nie jest tak, że uważam, że L. jest zły, bo jest bardzo cenionym specjalistą. Uważam tylko, że nie ma olbrzymiej przepaści między nim a jego bliskim współpracownikiem (jakim jest Z.). Standardy postępowania podobne. A podejście L do pacjentek jest nieco specyficzne, potrafi być oschły, walić prosto z mostu, nie zawsze można niego liczyć w sensie obecności, więc nie wiem, czy fiksowanie się na nim robi na tyle różnicę i czy jest o co walczyć, skoro to takie trudne. Opinie swoje opieram na relacjach z forum i 2 koleżanek, które miały stycznosć z L. Obu panów nie poznałam, jedynie mijałam na korytarzu, więc nie wiem na ile ta moja opinia będzie Ci przydatna
Wielkie gratulacje dla rodziców.Dziewczyny z calego serca dziekuje za ogromne wsparcie ktore od was dostalam podczas dlugiej drogi walki o dziecko. Przedstawiam wam Marysie ktora urodzila sie 20.02.19 silami natruty
Dziewczyny z calego serca dziekuje za ogromne wsparcie ktore od was dostalam podczas dlugiej drogi walki o dziecko. Przedstawiam wam Marysie ktora urodzila sie 20.02.19 silami natruty
Ja od początku u dr H. S-ZDziękuję ci bardzo a u kogo ty byłaś?