Kto po in vitro?

[sssurykatka]

Kurde dziewczyny
Albo glowa mnie zaczyna nawalac poprostu z pogody
Albo mam podswiadomego stresa i tak sie czuje dziwnie... chyba sie denerwuje tym co nadchodzi jutro - nawet nie sadzilam ze bede az tak bardzo przezywac.
Troche ciezko mi nad tym zapanowac..
Pomaga mi jedynie myslenie: zeby komoreczki sie nie stresowaly[emoji1][emoji1][emoji1]
I tego sie trzymam
Ale tez pewnie brzuch jest maksymalnie napiety dzis i moze to wywoluje jakies napiecie... jak sie czulyscie po punkcji? Ile dni dochodzilyscie do siebie?
Miala ktoras z Was hiperke i moze sie podzielic doswiadczeniem?

Ja nie miałam hiper, ale miałam przestymulowanie i na drugą.punkcję wjechałam ledwo udąc, z brzuchem jak w 7 mcu ciązy, jęcząc "wyjmijcie już ze mne te komórki" . Po punkcji luzik. Nic nie bolało, nic nie plamiło, ulga była A stres normalne, ze jest Ale im bliżej tym jestes blizej celu!

Na bakterie w układzie moczowy dostałam augumentin 1g, 2xdziennie przez 7dni. Ale to chyba jest mocny lek bo brzuch mnie rozbolal po nim. Bralas z Was go któraś?

Brałam, ale nie w ciązy. To bardzo pospolity i powszechnie dostępny antybiotyk. W ciązy żoładek nam rożne figle płata, jedz siemię lniane no i probiotyk jak @dżoasia radzila. Antybiotyk nie jest takim zagrożeniem dla maleństwa jak infekcja, musisz przeleczyć.

To jakiś 22 dpt u Ciebie? Może być zarodek, a nie musi, jak dziewczyny piszą, czasem sprzet gorszy i nie widac... a wiesz, ile ma pęcherzyk i ciałko? Można rokowania określić na tej podstawie (jak są za duże to raczej gorzej rokuje).

Pecherzyk ciążowy 9mm a żółtkowy 4mm i lekarz mówiła ze sa dobre wymiary

No to wymiary git, malutkie, spokojnie może jeszcze zarodka nie być widać. Lada moment będzie, cierpliwosci.

 

[Dgd]

5 tydz i chyba 3dzien.transfer 14.01

To ja Ci napiszę, że byłam na pierwszym USG w 6t+3d i był zarodek, ale mierzył tylko 1,5 mm (nie cm). Sprzęt u gabinecie mojego lekarza wychwycił takie maleństwo, ale w większości pewnie by nie było nic widać. Ostatnio maluch miał już prawie 6 cm (12 tc). U Ciebie jest dużo wcześniej, więc spokojnie. Kruszynka ma jeszcze czas - nawet 2 tyg.

Hej dziewczyny,
Dzwonili z kliniki że moja beta spadła i wynosi 0.700 na 6dpt
Uwierzcie mi jak usłyszałam słowo spadła od razu się poryczalam.
Powiedziała żeby leki brać i piątek przyjechać tylko na betę...
Nie byłam w stanie, nawet powiedzieć do widzenia...
Muszę się wyryczeć...
Przepraszam Was za moje spazmowanie...nie chce nikomu psuć nastroju swoim niepowodzeniem.
Dziękuję za przyjęcie mnie i ogromne wsparcie ❤
Mam nadzieję, że też się na coś przydam tutaj...
Trzymam kciuki za Was. Za Nas.

Nie chcę Ci dawać jakichś złudnych nadziei, ale ja bym nie przesądzała. 6 dpt to krótko. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba jesteś po zastrzyku, więc przy pierwszym pomiarze beta mogła się jeszcze trzymać. Kluczowy teraz będzie kolejny pomiar. Oczywiście musisz mieć z tyłu głowy, że dalsza walka będzie niezbędna... Ale te wczesne bety moim zdaniem wprowadzają więcej zamieszania i złego niż dobrego. Trzymam cały czas kciuki kochana.

 

[Baylee]

To ja Ci napiszę, że byłam na pierwszym USG w 6t+3d i był zarodek, ale mierzył tylko 1,5 mm (nie cm). Sprzęt u gabinecie mojego lekarza wychwycił takie maleństwo, ale w większości pewnie by nie było nic widać. Ostatnio maluch miał już prawie 6 cm (12 tc). U Ciebie jest dużo wcześniej, więc spokojnie. Kruszynka ma jeszcze czas - nawet 2 tyg.

Dzięki za uspokojenie. U mnie 5 t i 3d więc faktycznie tydzień różnicy

 

[Vinszka]

Hej dziewczyny,
Dzwonili z kliniki że moja beta spadła i wynosi 0.700 na 6dpt.

Uwierzcie mi jak usłyszałam słowo spadła od razu się poryczalam.
Powiedziała żeby leki brać i piątek przyjechać tylko na betę...
Nie byłam w stanie, nawet powiedzieć do widzenia...
Muszę się wyryczeć...
Przepraszam Was za moje spazmowanie...nie chce nikomu psuć nastroju swoim niepowodzeniem.
Dziękuję za przyjęcie mnie i ogromne wsparcie ❤
Mam nadzieję, że też się na coś przydam tutaj...
Trzymam kciuki za Was. Za Nas.

Kochana, bardzo mi przykro. Niestety taka niesprawiedliwość nas dopadła... ale musisz walczyć! Jeszcze będziesz szczęśliwa.

 

[Biedroneczka83]

To jakiś 22 dpt u Ciebie? Może być zarodek, a nie musi, jak dziewczyny piszą, czasem sprzet gorszy i nie widac... a wiesz, ile ma pęcherzyk i ciałko? Można rokowania określić na tej podstawie (jak są za duże to raczej gorzej rokuje).

Pecherzyk ciążowy 9mm a żółtkowy 4mm i lekarz mówiła ze sa dobre wymiary

Kochana nie ma tablic matematycznych dla zarodków [emoji6] jedne to bolty i startują szybciutko inne trochę wolniej.
Nie analizuj tylko [emoji6]
A maszyny usg tez różne - jedne to siemensy z tego roku inne jakieś 10latki.

 

[Sili86]

Dziękuję Wam ❤

A jeszcze dziś lekarzowi mówiłam że od wczoraj mam niepokojący objaw, A mianowicie od wczoraj pobolewa mnie jajnik i kręgosłup rwie.. Odpowiedzial to dobrze, znaczy że coś się tam dzieje. Że coś sie pewnie wykluwa...I tym dał mi większą nadzieję...
Jajnik dalej pobolewa, leki biorę..
Nie poddam się oczywiście, tylko zasmucilo mnie to, że podobno muszę czekać 3 miesiące po długim protokole ( stymulacji) tak wyczytalam w necie..

 

[Biedroneczka83]

Dziękuję Wam [emoji173]

A jeszcze dziś lekarzowi mówiłam że od wczoraj mam niepokojący objaw, A mianowicie od wczoraj pobolewa mnie jajnik i kręgosłup rwie.. Odpowiedzial to dobrze, znaczy że coś się tam dzieje. Że coś sie pewnie wykluwa...I tym dał mi większą nadzieję...
Jajnik dalej pobolewa, leki biorę..
Nie poddam się oczywiście, tylko zasmucilo mnie to, że podobno muszę czekać 3 miesiące po długim protokole ( stymulacji) tak wyczytalam w necie..

Sili86 - jajniki często bolą po stymulacji bo one wykonują ogromna prace ponad normę. Normalnie wypuszczają jedno jajo a my je zmuszamy do wielu.
Czyli rozumiem ze to była Twoja pierwsza stymulacja i już jie masz niż w zamrażalce!?? Pocieszę się ze najczęściej ta następna jest bardziej owocna bo lekarze wiedza jak postępować z pacjentka o jak reaguje na leki.
Mi generalnie mówili ze się robi 3 miesiące żeby organizm wrócił do normy, łatwiej mu znowu potem wykonać ogromna prace. Ja musowo kwartał czekałam po poronieniu.
Myśle ze nie sugeruj się netem pogadajcie z lekarzem jaki ma plan dalszy na Ciebie.

 

[Justyska13]

Bardzo mądre słowa.
Sama jestem pragmatykiem i zgadzam się w 100%. Ja tez sobie powtarzałam ze moje bliźniaki były chore i dlatego się zatrzymały i tak biologia chciała.
I cały czas mówiłam sobie co tutaj pisze - my więcej widzimy tych pustych jaj, poronień i biochemii bo się bardzo wcześnie badamy.
Może mi jest łatwiej, bo kończyłam nauki przyrodnicze.

DOKLADNIE ja 2 razy naturalnie bete mialam 2 z kawałkiem okres sie spoznial a pozniej i tak przychodzil wiec po tym co tu sie na czytałam teraz wiem ze moglo cos zaskoczyc a poznij poprostu na wczesnym etapie wszystko padlo. Wtedy o ttm nie wiedziałam a teraz wiem.

 

[Dzoannna]

Ja nie miałam hiper, ale miałam przestymulowanie i na drugą.punkcję wjechałam ledwo udąc, z brzuchem jak w 7 mcu ciązy, jęcząc "wyjmijcie już ze mne te komórki" . Po punkcji luzik. Nic nie bolało, nic nie plamiło, ulga była A stres normalne, ze jest Ale im bliżej tym jestes blizej celu!

Brałam, ale nie w ciązy. To bardzo pospolity i powszechnie dostępny antybiotyk. W ciązy żoładek nam rożne figle płata, jedz siemię lniane no i probiotyk jak @dżoasia radzila. Antybiotyk nie jest takim zagrożeniem dla maleństwa jak infekcja, musisz przeleczyć.

No to wymiary git, malutkie, spokojnie może jeszcze zarodka nie być widać. Lada moment będzie, cierpliwosci.

Dzięki kochana:*

 

[Dzoannna]

Radzilyscie mi zrobic tsh i prolaktyne, mam dopiero dzis wyniki:

Estradiol - powyzej 5000 pg/ml i adnotacja ze badanie wykonano dwukrotnie

Progesteron - 0,87 ng/ml (w normie)

Tsh - 1,2292 (w normie)

Prolaktyna - 44,49 ng/ml a norma do 26,53

Co radzicie na prolaktyne?
Dzieki Wam za rade zeby to zbadac... [emoji8]