reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana, ja bym wszystkich bx-ów nie wrzucała do worka "oszczędzonych przez Bozię" - mój tez jest bx, a accofil jest niezbędny, brakuje mi większości aktywujących, a już na pewno tych odpowiedzialnych za implantację.
U @Olk@24 chyba nie jest źle, chociaż ja nie kumam w ogóle o co chodzi z tym powiązaniem z hla męża.
@Olk@24 podeszłabym do procedury i do transferu na świeżo i jak znowu nie wyjdzie to wtedy wypytywać wujka o receptę na accofil. Takie moje zdanie. Nie ma się co ociągać bo jak człowiek ma za dużo czasu na przemyślenia to głupoty wymyśla. Działaj. Nie bój się porażek, bo nikt nigdy ci nie zagwarantuje, że z tym czy tamtym na pewno sie uda, lub bez czegoś tam na pewno się nie powiedzie. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana albo nie chodzi z dużym brzuchem :p
Tylko walsnie nad ewentualnym świeżym się zatstanawiam, w takim sensie że wujek Jarek napisał mi że mam zastosować wszystko jak dotychczas , czyli encorton od 1 DC a na świeżym się nie uda bo jak ? Komórki mogą wtedy być gorszej jakości , przynajmniej ja to tak rozumiem .
Tak to ma być ?
 
reklama
Wygląda na to że będziemy się denerwować razem. Na razie to jestem mega szczęśliwa i mam nadzieję że tak już pozostanie. Teraz będę trzymać kciuki za inne dziewczyny bo mam l4 do 07.12 i dużo czasu

To faktycznie możesz trzymać kciukasy za nas wszystkie. Ja nie brałam l4 bo nie potrzebuje. Transfer miałam w sobotę więc przez weekend leżałam. Pracę mam za biurkiem więc się nie przemeczam :)
 
Jak zwykle pięknie to ujęłas [emoji4][emoji173][emoji173][emoji173][emoji4][emoji4]
@dżoasia ale ja dalej nie wiem co z Twoim listopadowym transferem??? Nie było to, nie będzie???
Listopadowego nie było i nie będzie, zobaczymy co z grudniowym :/
@śliwka12345 ja nie miałam żadnych objawów po udanym transferze.
Żyłam zupełnie normalnie i w niczym się nie oszczedzalam.
Na etapie bety to objawy są raczej od leków, no chyba że Ty z tych co lubią z muszelka się przytulać to objawy lada chwila mogą się pojawić ;-)
Potwierdzam, Neverka się nie oszczędzała, zaliczała wszelkie drzwi inne takie racząc się siniakami :D
Tylko walsnie nad ewentualnym świeżym się zatstanawiam, w takim sensie że wujek Jarek napisał mi że mam zastosować wszystko jak dotychczas , czyli encorton od 1 DC a na świeżym się nie uda bo jak ? Komórki mogą wtedy być gorszej jakości , przynajmniej ja to tak rozumiem .
Tak to ma być ?
Olcia nie wiem co ci doradzić - jak problem tkwi w komórkach to lepiej nie dokładać sterydu, ale może iść na żywioł jak @Never give up i podejść "na wariata" bez żadnych wspomagaczy jak będziesz mieć ładne zarodki? Jeśli zarodków by było mało to wtedy nie marnować i odroczyć transfer? hmmm
 
reklama
Listopadowego nie było i nie będzie, zobaczymy co z grudniowym :/

Potwierdzam, Neverka się nie oszczędzała, zaliczała wszelkie drzwi inne takie racząc się siniakami :D

Olcia nie wiem co ci doradzić - jak problem tkwi w komórkach to lepiej nie dokładać sterydu, ale może iść na żywioł jak @Never give up i podejść "na wariata" bez żadnych wspomagaczy jak będziesz mieć ładne zarodki? Jeśli zarodków by było mało to wtedy nie marnować i odroczyć transfer? hmmm
Oj sikakow było kilka, limo na czole, spóźnienie na punkcje, transfer na wariata... ;-)
Procedura na mega adrenalinie ... :-)
 
Do góry