Mieciu85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 916
Mietek skąd Ty te grafiki bierzesz?? Zayebyste!!!
Mieciu ma swoje tajne zrodla [emoji38][emoji38][emoji12]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mietek skąd Ty te grafiki bierzesz?? Zayebyste!!!
Sporo czytalam o tym,przy chorobie zalecane sa nawet wieksze dawki,ale nie ryzykowalam,to byla dawka na 3 dni tylko.Nadmiar wit C usuwany jest z organizmu,efektow ubocznych nie było takze mysle ze jest ok.6 g wit C to dużo. Duże ilości mogą uszkadzać nerki. Nie ryzykuj tak, zwłaszcza przed transferem.
Dwa razy. Amh 3,4. Gonal i menopur.Czy któraś z Was szła protokołem krótkim z antagonistą? Wiem, że stymulacja jest od 3 dc. Ile mniej więcej pęcherzyków można się spodziewać? Jak było u Was?? I przy jakim amh?
Ja mam niedobor witaminy D3,a zalecane 2000 przez endokrynologa nie poprawilo wynikow. Poza tym w lekturze medycznej z 1979 roku zalecana dawka wit D3 to bodajrze 10 000 jednostek,spora rozbieżność... Jak sie człowiek w temat zagłębi to się zastanawia o co chodzi temu światu i niektorym z lekarzom,rozumiem postęp medycyny,ale po co zmieniac cos co dziala? I nie koniecznie na lepsze?Wit D w nadmiarze tez naraze nerki na zlogu. A nerki w ciazy sa bardzo wazne.
Lepiej sobie Ziebe odpuscic. Dla zdrowia.
Z tymi kosmicznymi dawkami wit C lepiej uwazac. Zadnych witamin nie mozna naduzywac. Proponuje przegadac temat z jakims dobrym lekarzem. Jakiegokolwiek dobrego PR by nie mialy produkty sprzedawane przez Ziebe, to mimo wszystko lekarzem on nie jest...
Ciekawe filmiki na YouTube ma dr Hubert Czerniak jesli kogos ciekawia witaminy.. ja nie jestem fanka pana Zieby i nie mam jego produktow,ale przypadkiem trafilam na jego filmik i zaczelam szukac potwierdzenia jego slow,bo tez mnie zdziwilo co ma do powiedzenia bez wyksztalcenia medycznego,co nie zmienia faktu ze kilku lekarzy starszej daty zgadza sie z jego pogladamiJa mam niedobor witaminy D3,a zalecane 2000 przez endokrynologa nie poprawilo wynikow. Poza tym w lekturze medycznej z 1979 roku zalecana dawka wit D3 to bodajrze 10 000 jednostek,spora rozbieżność... Jak sie człowiek w temat zagłębi to się zastanawia o co chodzi temu światu i niektorym z lekarzom,rozumiem postęp medycyny,ale po co zmieniac cos co dziala? I nie koniecznie na lepsze?
Kochana, nie wiem czy jestes lekarka, ale z doswiadczenia moge powiedziec ze dokladne zrozumienie testu publikacji naukowej medycznej pisanej fachowym jezykiem po ang, nie majac wyksztalcenia medycznego jest raczej niemozliwe. Mowie to jako osoba robiaca doktorat z chemii, wiem jak trudno zrozumiec fachowe slownictwo z mojej branzy, a co dopiero medyczne [emoji4] co innego bezwartosciowe artykuly ktorymi zasmiecony jest internet a co innego rzetelne opracowania naukowe.Ja mam niedobor witaminy D3,a zalecane 2000 przez endokrynologa nie poprawilo wynikow. Poza tym w lekturze medycznej z 1979 roku zalecana dawka wit D3 to bodajrze 10 000 jednostek,spora rozbieżność... Jak sie człowiek w temat zagłębi to się zastanawia o co chodzi temu światu i niektorym z lekarzom,rozumiem postęp medycyny,ale po co zmieniac cos co dziala? I nie koniecznie na lepsze?
Oczywiście duzo racji jest w tym co piszesz,ale dlaczego by sie nie ZASTANOWIĆ nad dowodami i argumentami drugiej strony medalu?Kochana, nie wiem czy jestes lekarka, ale z doswiadczenia moge powiedziec ze dokladne zrozumienie testu publikacji naukowej medycznej pisanej fachowym jezykiem po ang, nie majac wyksztalcenia medycznego jest raczej niemozliwe. Mowie to jako osoba robiaca doktorat z chemii, wiem jak trudno zrozumiec fachowe slownictwo z mojej branzy, a co dopiero medyczne [emoji4] co innego bezwartosciowe artykuly ktorymi zasmiecony jest internet a co innego rzetelne opracowania naukowe.
Poza tym w przypadku takiej dziedziny nauki jaka jest medycyna, wytyczne z 1979 roku sa juz mocno nieaktualne. Postep to glownie wiedza zdobyta w kolejnych badaniach klinicznych, ktore trwaja latami. Mozna powiedziec, ze kiedys tez jakos dzialala chocby opieka okoloporodowa, ale umieralnosc kobiet przy porodach byla nieporownywalnie wyzsza do dzisiejszej. Tak samo stomatologia. Kiedys to jakos dzialalo, umieralo sie przy pierwszej wiekszej infekcji.
Wit D jest rozpuszczalna w tluszczach, kumuluje sie w organizmie i mozna ja przedawkowac, a podawanie 10tys j. jest grozne dla zdrowia. Wit C rowniez musi byc jakos w organizmie zmetabolizowana i Surykatka dobrze mowi, ze nadmiar moze uszkodzic nerki. To nie jest tak, ze wezmiemy cokolwiek w dowolnej dawce i pozniej ta substancje bez konsekwencji usuniemy z moczem.
Zawsze lepiej szukac wiedzy u ludzi, ktorzy maja odpowiednie wyksztalcenie, podstawy (i zapal) do sledzenia najnowszych doniesien ze swiata medycyny, publikacji naukowych itd. Na szczescie jest teraz kilku mlodych ambitnych lekarzy, ktorzy dziela sie swoja profesjonalna wiedza w necie i powoluja zawsze na oficjalne zalecenia, a nie na swoje widzimisie. Medycyna to nie kwestia pogladow tylko naukowych dowodow i faktow. Jesli bedac przecietnym Kowalskim koniecznie chcemy wchodzic w takie kompetencje, to lepiej zglebiac wiedze z zakresu medycyny u tych wlasnie lekarzy, zamiast u takich osob jak wspomniany Zieba czy inni szarlatani. Efekty ich dzialalnosci widac bylo calkiem niedawno pod Nowym Saczem, a teraz w Pruszkowie [emoji20]
Ja lecac samolotem nie wchodze do kokpitu pilotow i nie pouczam ich jak maja prowadzic samolot, bo sie na tym nie znam. Tak samo nie biore sie za budowanie mostow, ani za leczenie ludzi...
Nie odbieram Twoich slow absolutnie negatywnie[emoji173][emoji173]Oczywiście duzo racji jest w tym co piszesz,ale dlaczego by sie nie ZASTANOWIĆ nad dowodami i argumentami drugiej strony medalu?
Skoro 500-2000jednostek witD jest ok to skad takie niedobory u ludzi w naszym położeniu geograficznym? Skoro 40lat temu zapotrzebowanie na wit D bylo 10 000 jednostek czemu teraz spadlo do 1/5? Polepszenie opieki okoloporodowej chyba tego nie zmieniło,a moze....
Mnie to naprawde ciekawi,bo pojawiaja sie mega rozbierzne wyniki badan,opinie, nie wiem jak to fachowo nazwac...
Szarlatanow nie slucham,ale widzialam wypowiedzi dr Czerniaka i dr Jasińskiego,dlaczego nie zastanowić sie nad tym co mowia,przeciez mają wykształcenie medyczne.
Ja ludzi nie lecze ani mostow nie buduje ale jesli ktos mi nakaże wskoczyc w ogien,bo ten w aptece jest ok to nie zrobie tego bez zastanowienia.
Żeby ktos nie pomyslal, że próbuje przekonywać do czegos,albo cos negowac! Ja poprostu zaczynam myslec o pewnych rzeczach,szukam,czytam, porownuje, każde argumenty analizuje i nie stwierdzam dzis i juz ze 500 albo 10 000 to wlasciwa dawka.
@chlopkers napewno moje info z Twoja wiedzac sa nieporownywalne,wiec nie odbierz tego posta negatywnie,Ty to studiujesz a mnie tylko przychodzą do glowy koleje pytania i szukam rzetelnych odpowiedzi.
A ja jak oslepne to sobie kupie takie hipsterskie okulary w opraweczkach.. bo mam swoje stare i żal wydawac kasy bo niby dobre. Ale brzydkie. E book nie razi. Bo to taka technologia "sztucznego papieru". Nie męczy oczu i wogole fajne jest.
No teoretycznie sie placi jak za ksiazke. Ale jak sie zna czarna strone internetu to sie nie płaci