sunrisea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 655
No my tez mamy na tyle szczescia raz ze znajomi rozumieja. Dwa ,ze wsrod naszych znajomych znamy 3 pary co sa po i maja po 2 dzieci i jedna ktora jest w trakcie. Problem jest juz na tyle ogromny gdzie sie nie obejzszych to ktos nie moze. A niby naszym okiem gdzie nie spojrzymy to maja.Ja wam powiem, ze te, które trafiły na fajnych znajomych co zrozumieli. U nas na początku było niby ok, a później takie użalanie się nad nami. A jak straciliśmy dziecko to już w ogole. Teściowa moja to w ogole, wypowiedziała się, ze to tak wyszło bo to wszystko „sztuczne”, ze mamy psa i powinismy się z tym pogodzić. Dlatego teraz jak podchodziliśmy to nikomu nic nie mówiliśmy. Wie tylko moja mam, która nas wspiera
My mamy kota.. ale to nie wystarczylo by nam nigdy !!! Super , ze mama wspiera