reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hehe to moj emek tez to samo stwierdzil jak z jego zarodkami sie nie udalo i zostaly juz tylko z dawca mimo ze podjal decyzje swiadomie to jednak jego meska duma sie odezwala. Nawet sie zasmial ze byloby taniej jakbym poszla w bok :)

No dziewczynki Wy przynajmniej możecie pójść w bok, jest nadzieja buhahahaha
A u mnie to ja jestem popsuta.;))))))))
 
reklama
Hehe to moj emek tez to samo stwierdzil jak z jego zarodkami sie nie udalo i zostaly juz tylko z dawca mimo ze podjal decyzje swiadomie to jednak jego meska duma sie odezwala. Nawet sie zasmial ze byloby taniej jakbym poszla w bok :)
Mój to samo powiedział ale teraz lata zachwycony. [emoji6] Tak więc chyba najtrudniejszy jest moment podjęcia decyzji. Jednak dalej się martwię o mojego męża jak będzie znosił komentarze o wyglądzie dzieci. On nic nie mówi ani nie wyraża żadnych obaw.
 
ja bym cycki zostawiła ich własnemu życiu - ja już 17 tc i jednego dnia dotknąć nie moę innego w porządku... uwolnijmy cyce od ciągłych rozważań... są marudne i zmienne jak to kobiety :p

Ja chodze do pracy i nie mam czasu analizować. ;)
Przy pierwszym transferze od razu po 1 symulacji nap... mnie brzuch i piersi.
Teraz nic nie czuje po 2 symulacji i crio - tylko te kłopociki gastryczne.
Powiem tak w porównaniu z pierwszym czuje się super - wtedy milam obolałe jajniki głowa mnie napieprzala i cycki bolały. I byłam calam napuchnieta.
Teraz inaczej jakos, lepiej jakoś te hormony chyba znosze.
Ja rozumiem dziewczyny, ale watpie aby was nie zaczelo martwic bez jakiegokolwiek analizowania, ze z dnia na dzien jest absolutny brak dotychczasowych dolegliwosci. Tu nie chodzi o widzimisie, a zwyczajnie o to, ze od pierwszego dnia brania hormonow boli jakby mlotkiem ktos bil tu nagle wstajecie z rana i nic a nic nie bola.
Ja tak mialam przy drugim transferze zakonczonym porazka. Tyle ze wtedy nie bylo klopotow z jelitami i skurczami w jelitach. Wiec nie przesadzam i nie nad analizuje, jezeli szukam mozliwej przyczyny. Dziwnym trafem po tych skurczach bol piersi minal, takze obawa jest, ze zarodki juz teraz sie ewakuowaly. Takze niech sobie cycki beda cyckami, ale jednak obserwacja wlasnego ciala czasami nie jest az taka zla, jezeli zmiany sa diametralne.
 
Mój to samo powiedział ale teraz lata zachwycony. [emoji6] Tak więc chyba najtrudniejszy jest moment podjęcia decyzji. Jednak dalej się martwię o mojego męża jak będzie znosił komentarze o wyglądzie dzieci. On nic nie mówi ani nie wyraża żadnych obaw.
Nasze dziecko jest do nas mało podobne. Kolor włosów i oczu całkowicie inne. KD czy plemnik od dawcy to trzeba przemyśleć już wspólnie. Są osoby którym to nie przeszkadza, inne biora pod uwagę a jeszcze inne nie chcą wogóle takiego rozwiązania. Każdy sam decyduje musi podjąć.
 
Ja rozumiem dziewczyny, ale watpie aby was nie zaczelo martwic bez jakiegokolwiek analizowania, ze z dnia na dzien jest absolutny brak dotychczasowych dolegliwosci. Tu nie chodzi o widzimisie, a zwyczajnie o to, ze od pierwszego dnia brania hormonow boli jakby mlotkiem ktos bil tu nagle wstajecie z rana i nic a nic nie bola.
Ja tak mialam przy drugim transferze zakonczonym porazka. Tyle ze wtedy nie bylo klopotow z jelitami i skurczami w jelitach. Wiec nie przesadzam i nie nad analizuje, jezeli szukam mozliwej przyczyny. Dziwnym trafem po tych skurczach bol piersi minal, takze obawa jest, ze zarodki juz teraz sie ewakuowaly. Takze niech sobie cycki beda cyckami, ale jednak obserwacja wlasnego ciala czasami nie jest az taka zla, jezeli zmiany sa diametralne.
Zła nie jest tylko męcząca dla Ciebie i stresująca - a stres niezależnie od tego co się stanie nie sprzyja Ci... trzymam kciuki, żeby cycki były oszukańce a w brzuszku żeluś :)
 
Podchodzilam od razu do kolejnego crio encorton nie byl odstawiony tylko brany caly czaszwiekszony do dawki 20mg clexan zwiekszony z 40 do 60.
Nie jestem ci w stanie doradzic czy jak zamienisz Atosiban na relanium to bedzie dobrze. Relanium dziala tez na skurcze i stosujesz go przez 3 dni a nie raz przy transferze sle nie mam pojecia czy dzieki temu ze tak zrobisz wszystko sie uda. Masz wogole stwierdzona nadmierna kurczliwosc macicy czy ten atosiban to tak poprostu na zyczenie jest wlaczony.
Ja prolutex mialam wlaczony przy transferze od razu bo przy 1 crio mialam progesteron na poziomie 6 ale oprocz prolutexu mialam tez luteine podjezykowa 3x2 i utrogestan 3x3
Podchodzilam od razu bo po pierwsze nie chcialam tracic cyklu a zostaly juz tylko 2 w ktorych dzialala by immunosupresja a pozatym wolalam podejsc do kolejnego crio jak organizm byl jeszcze napedzany ciazowymi hormonami
Atosiban nie mam potwierdzonych skurczu dr uznał że iść na całość i włączyć wszystko.
 
reklama
Nasze dziecko jest do nas mało podobne. Kolor włosów i oczu całkowicie inne. KD czy plemnik od dawcy to trzeba przemyśleć już wspólnie. Są osoby którym to nie przeszkadza, inne biora pod uwagę a jeszcze inne nie chcą wogóle takiego rozwiązania. Każdy sam decyduje musi podjąć.
Wiem o tym. Bardziej chodzi mi o to, że nikomu nie powiedzieliśmy o dawcy, więc znając życie babcie, ciocie itd. będą dopatrywać się cech męża w dzieciach i obawiam się, że go to może zaboleć, pomimo tego, że podjął decyzję świadomie.
 
Do góry