reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jestem już po badaniu. Lekarz miły. Zarodek w macicy z pęcherzykiem żółtkowym. Serce nie biło. Wielkość pęcherzyka 8 mm więc chyba ok. Krwawienia nie stwierdził. Nic z leków nie dodał. Właśnie opisuje USG.
Jestem już po badaniu. Lekarz miły. Zarodek w macicy z pęcherzykiem żółtkowym. Serce nie biło. Wielkość pęcherzyka 8 mm więc chyba ok. Krwawienia nie stwierdził. Nic z leków nie dodał. Właśnie opisuje USG.
na serduszko chyba jeszcze jest czas...
mam nadzieję, że się uspokoiło i dlatego nie widział żadnego krwawienia..
trzymaj się motyleczku i żeluś niech rośnie w siłę :)
 
na serduszko chyba jeszcze jest czas...
mam nadzieję, że się uspokoiło i dlatego nie widział żadnego krwawienia..
trzymaj się motyleczku i żeluś niech rośnie w siłę :)
Jest jeszcze chwila do serduszka. Ważne jest że jest z pęcherzykiem żółtkowym. Powiedział że krwawienia on nie widzi, wziernik czysty. No mam różowy śluz.
 
Dziewczyny, czy to normalne aby w 2dpt ustaly bole piersi? :errr:
Kochana wszystko jest mozliwe. Ale pamietaj, ze te nasze tuz po transferowe objawy, to bardziej efekt lekow, niz samej ciazy. Nie stresuj sie [emoji173][emoji173] i staraj az tak nie analizowac swojego organizmu. Choc wiem, ze latwo nalisac a ciezej wylaczyc glowe [emoji52]
 
Dziewczyny myśle ze nie ma głupich ani niedojrzałych pytań. Po prostu każdej wiruje ro invitro w głowie jak może. Dobrze ze jest to forum i można wie wygadać, a czasem popierdzielić głupoty. I myśle ze po ro jest to forum żeby wszytsko tu palnąć.
Wiadomo partner i rodzina to jedno, ale nie maja takiej samej psychiki, jak my Kurki nioski. ;) ;)
Racja! [emoji173] nikt tak nie zrozumie invitrowej staraczki jak druga, ktora przeszla podobna droge
 
Ja rozumiem dziewczyny, ale watpie aby was nie zaczelo martwic bez jakiegokolwiek analizowania, ze z dnia na dzien jest absolutny brak dotychczasowych dolegliwosci. Tu nie chodzi o widzimisie, a zwyczajnie o to, ze od pierwszego dnia brania hormonow boli jakby mlotkiem ktos bil tu nagle wstajecie z rana i nic a nic nie bola.
Ja tak mialam przy drugim transferze zakonczonym porazka. Tyle ze wtedy nie bylo klopotow z jelitami i skurczami w jelitach. Wiec nie przesadzam i nie nad analizuje, jezeli szukam mozliwej przyczyny. Dziwnym trafem po tych skurczach bol piersi minal, takze obawa jest, ze zarodki juz teraz sie ewakuowaly. Takze niech sobie cycki beda cyckami, ale jednak obserwacja wlasnego ciala czasami nie jest az taka zla, jezeli zmiany sa diametralne.

Kochana nie odbieraj tego co piszemy jako krytyki czy coś, każda pisze jak reaguje. Nikt Ci nie mówi ze nadanalizujesz czy coś. Każdy ma prawo przechodzić przez invitro jak chce. Ja miałam gorszy dzień w przedwczoraj i statystyki wad przeglądałam.
Ale tylko tyle o objawach wogole nie myśle nie analizuje. Chyba może dlatego, ze mam zapieprz w robocie, a jedyna chwila oddechu jak sobie tutaj wejdę.
Ja serio mam jakiś luzik co ma być to będzie, czekam w spokoju na bete. Może dlatego ze jakoś z tylu głowy wiem ze ta 2 stymulacja była bardziej udana i mam zapas w zamrażalce. Nie wiem ale jakoś spokojna jestem, pewnie przy becie zacZne świrować. ;)
 
reklama
Do góry