Kto po in vitro?

[Mieciu85]

Chodzi Ci o wiek ciazy? Transfer to jakby dwa tygodnie już za Tobą.

Tak wiek ciazy bo normalnie to sie od ostatniego okresu liczy nie? transfer 5 dniowego byl 30.

 

[Biedroneczka83]

To moze jednak lepiej byloby sie umowic w klinice i (jesli macie taka opcje) przyleciec na weekend. Niech dadza termin taki juz na wizyte serduszkowa, sprawdza wszystko i Cie pokieruja jak postepowac dalej [emoji4]
Czyli jednak nie mieszkasz w Poznaniu [emoji6] hehe ale mam sieczke z mozgu, sorki, pomylilam Twoja miejscowke z kims innym

A skoro już poruszacie temat to jakto jest z tym lataniem w ciazy?

 

[gosia321]

Jest beta! 9dpt bylo 235.9, dzis 11dpt 517.5 Wiec zaszlismy juz dalej niz ostatnio
Progesteron dalej nijaki bo byl 5.41 a dzis, 5.85, wiec mala roznica, ale widac kropek ma chyba to, czego potrzebuje skoro rosnie. Jeszcze skonsultuje to dzis, moze moj lekarz bedzie bo do dr W, z ktora to ostatnio konsultowali jakos nie mam 100% zaufania. Chyba po prostu tak jak czytalam obydwa preparaty z krwi nie wychodza.

Mieciu gratki ogromne teraz tylko do przodu [emoji7][emoji7] i zmieniamy garderobe na ciazowa

 

[Mieciu85]

U mnie bylo od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki. Wiem ze niektore dzuewczyby inaczej to licza ake u mnie ta miesiączka sue sprawdziła a transfer mialam w 13dc. Na pierwszych prenatalnych taki termin porodu mi wyszedl wg okresu

Dziekuje No to ja transfer 17dc to podobnie, ok tego sie bede trzymac jakby ktos pytal.

 

[Never give up]

@Mieciu85 coś mi się te wiadomości nie ppwyswietly jak trzeba...:/
Gratuluję!!
Beta jest piękna ❤❤❤

 

[chlopkers]

A skoro już poruszacie temat to jakto jest z tym lataniem w ciazy?

Ja swojego gina nie pytalam, bo najwczesniej planuje lot pod koniec wrzesnia. Ale tutaj dziewczyny lataja, od razu po transferach, troche pozniej i chyba jest ok. Moja kuzynka przy trzecim dziecku leciala z UK do Wloch na wakacje, bedac miesiac przed porodem i mowila, ze wg jej lekarza to byl ostatni termin, gdy mozna latac. Ale to napewno zalezy od indywidualnego przypadku. Zawsze lepiej zapytac gina prowadzacego ciaze [emoji4]

 

[Mieciu85]

To moze jednak lepiej byloby sie umowic w klinice i (jesli macie taka opcje) przyleciec na weekend. Niech dadza termin taki juz na wizyte serduszkowa, sprawdza wszystko i Cie pokieruja jak postepowac dalej [emoji4]
Czyli jednak nie mieszkasz w Poznaniu [emoji6] hehe ale mam sieczke z mozgu, sorki, pomylilam Twoja miejscowke z kims innym

Nie to chyba z kims innym mnie pomylilas, ja jestem z Katowic, ale mieszkam juz pare dobrych lat w UK. Moze masz racje, bo powiem Ci boje sie troche zeby ktos przypadkowy mi tam 'gmeral' po takiej drodze przez wyboje.

 

[chlopkers]

Nie to chyba z kims innym mnie pomylilas, ja jestem z Katowic, ale mieszkam juz pare dobrych lat w UK. Moze masz racje, bo powiem Ci boje sie troche zeby ktos przypadkowy mi tam 'gmeral' po takiej drodze przez wyboje.

Ja tak bym zrobila. Wiesz chodzi nawet o plan jak schodzic z lekow, na co zwrocic potem uwage. Zawsze lepiej zeby ktos z kliniki Cie pokierowal i wszystko sprawdzil, co tam w brzuszku slychac [emoji4]
Daj znac jak ustalisz termin wizyty [emoji4]

 

[Mieciu85]

A skoro już poruszacie temat to jakto jest z tym lataniem w ciazy?

Ja lecialam dzien po transferze. A w ostatniej ciazy to 3 razy latalam zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy (krotkie loty), a pozniej na przelomie 6/7 miesiaca dluzszy lot 12 godzin, ale mialam skarpety uciskajace, chodzilam duzo I pilam wode. Tym razem za wzgeldu na to, ze bylo ciezko o ciaze to raczej bede sie starala ograniczac loty do minimum.

 

[Mieciu85]

Oni robią serduszkowa juz kochana i to jest z tego co pamiętam gdzieś 25dpt chyba ze sie coś zmnienilo

Rozumiem dzieki Czyli oni pecherzykowej nie praktykuja tylko prosto do serduszkowej z Twojego doswiadczenia?