reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Vorbimbo, a jesli bylibyscie zmuszeni do kolejnej procedury to nie moglibyscie np zaplodnic polowy jajeczek nasieniem meza a polowy nasieniem dawcy zeby rozlozyc ryzyko no I jesli faktycznie te z nasienia meza bylyby slabe to zawsze bylaby ta druga pula. Praktykuje sie w ogole cos takiego? bo tak mi sie wydaje,ze kiedys o czyms takim czytalam.
Tak ja mialam wlasnie tak zaplodnione komorki pol na pol. A w brzuchu bejbik z nasienia dawcy. Z zarodkow z nasieniem emka byla cb.
 
reklama
Sama kiedyś na takim nalocie byłam w Hiszpanii ;). Moja była teściowa zabrała mnie jak rodziła jej druga synowa. Zjechała się jej rodzina, rodzina jej męża kuzyni i czekali aż urodzi ... ledwo wywieźli ja z owiniętym małym a wszyscy ruszyli szturmem ...
Bo Hiszpanie maja pod tym.wzglem zryte glowy i 5min po porodzie masz w sali 3 pokoleniowa rodzine. Masakra!
 
Tak,mamy jeszcze dwie blastki. :) Ale tak jak piszesz - wolę sobie stworzyć jakiś plan działania. :)
Kochana ale jak.macie blastki z nasienia M to bardzo.dobrze. pamietaj ze czynnik meski sie w 3 dobie uruchamia. Jesli faktycznie teraz by sie to skonczylo zle to bym poglebila duagnostyke-mysle tu o Pasniki i po immunologi podchodzila do transferu
 
Dziewczyny,bo rozkminiam te ostatnie wydarzenia i tak się zastanawiam czy komuś udało się donosić zdrową ciążę przy mega słabym nasieniu? Mój mąż ma kiepski ruch,morfologię 0, małą ilość plemników. Genetyka,więc nic nie da się z tym zrobić. I takie mnie myśli teraz nachodzą,że może te wszystkie zarodki,które będziemy mieć, nie będą w stanie się rozwijać w macicy,bo coś z nimi będzie nie tak mimo,że w laboratorium są wysokiej klasy,to stworzone z niskiej jakości plemnika. Może zaklinamy rzeczywistość i skazujemy te dzieciątka na śmierć. Zaczynam myśleć nad nasieniem dawcy. Niedrożne jajowody da się obejść, problemy immuno też itd.,a to nasze nasienie zawsze będzie do doopy. Może niepotrzebnie się upieramy na nasienie męża.
U nas jest ogromny pomysł z nasieniem, plemniki pozyskane w drodze biopsji. My od razu zdecydowaliśmy się zapładniać zarodki pół na pół z mężowego nasienia i dawcy. Niestety z mężowych zarodków się nie udało a z blastkami nd się udało.
Ale wiem, że są dziewczyny, którym się udało mimo słabego nasienia.
 
reklama
Vorbimbo, a jesli bylibyscie zmuszeni do kolejnej procedury to nie moglibyscie np zaplodnic polowy jajeczek nasieniem meza a polowy nasieniem dawcy zeby rozlozyc ryzyko no I jesli faktycznie te z nasienia meza bylyby slabe to zawsze bylaby ta druga pula. Praktykuje sie w ogole cos takiego? bo tak mi sie wydaje,ze kiedys o czyms takim czytalam.
Tak. My tak zrobiliśmy.
 
Do góry