Bardzo chętnie Jak się tylko porozwiązujemy możemy siąść do kielichaIskierko, ja to sie chyba z Toba kiedys napic musze, tak bardzo zgadzam sie z Twoim podejsciem do wielu aspektow zycia [emoji3][emoji3]
reklama
@Vorreiavereunbimbo te ludzkie słowa odpuść a się uda.... wiem ze nie chcą nimi źle zrobić ale zielonego pojęcia nie mają..ja cały czas słyszałam że jestem wygodna bo nie chce drugiego dziecka po kilku latach starań zaczęłam mówić "gdyby to ode mnie zależało byłoby już trzecie a nie tylko drugie.... moje maleństwa sa aniołkami-dla tych bardziej wścipskich" i skończyły się z czasem głupie pytania i gadanie....a teraz jak Blazejek rośnie w brzuszku wszyscy się cieszą razem z nami, bo wiedzą jak długo czekaliśmy ....
Wszystkim nam się uda...tylko czasem to trwa baaardzo długo ale warto czekać i wierzyć, bo wszystkie będziemy słyszeć mamo, tylko czasem trzeba więcej dróg przejść aby to osiągnąć .... przytul się do drugiej połówki , wypłacz się , a jutro powoli zacznie wychodzic słońce za chmur dla Ciebie ....a za jakiś czas zaświeci baaardzo mocno i bedziesz szczesliwa
Wszystkim nam się uda...tylko czasem to trwa baaardzo długo ale warto czekać i wierzyć, bo wszystkie będziemy słyszeć mamo, tylko czasem trzeba więcej dróg przejść aby to osiągnąć .... przytul się do drugiej połówki , wypłacz się , a jutro powoli zacznie wychodzic słońce za chmur dla Ciebie ....a za jakiś czas zaświeci baaardzo mocno i bedziesz szczesliwa
No niestety tak tu już jest syty głodnego nie zrozumie...Oj tego typu teksty wyprowadzają mnie mega z równowagi....
A te "dobre rady" są tak wkurw!@jące jak mało co... Aczkolwiek ja jeszcze u siebie słyszałam że jestem wygodna i dlatego nie mam jeszcze dzieci , ta w moim wieku to napewno wygoda....
adansonia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2017
- Postów
- 1 474
Podziwiam za odwagę... ja sobie nie mogłam na takie słabości w pracy pozwolić bo jak by się szefowa dowiedziała to bym od razu kopa w dupe dostałam. 3 godziny po każdej punkcji byłam już w pracy bo bałam się brać l4...Nie rob sobie nawet nadzieji na to ze ktokolwiek kto nie mial z in vitro do czynienia zrozumie sytuacje, trzeba wejsc w nasze buty i z pare km przejsc...smutne ale prawdziwe.
Ale za to teraz nadrabiam od razu jak sie udało poszłam na zwolnienie I dobrze mi z tym
U mnie nie obeszlo się bez indukcji poronienia i łyżeczkowania, dlatego pewnie zdecydowałam się zrobić genetyczne, bo histopatologie robią samiJa tez miala puste jajo plodowe, lekarz rozlozyl rece i powiedzial ... no coz... zdarza sie bardzo czesto, wiekszosc kobiet nawet o tym nie wie bo poronienie zbiega sie z terminem miesiaczki. Nikt do konca nie wie dlaczego tak sie dzieje, prawdopodobnie genetycznie chory zarodek przez nature eliminowany.na usg nic nie bylo widac, nie badalismy dalej
Dziewczyny tak na "rozluźnienie" atmosfery. Jak ludzie nie mają pojęcia jaką tragedią jest bezpłodność. Dzisiaj rozryczałam się w pracy i szefowa wzieła mnie na rozmowę. W końcu pękłam i jej zaczęłam opowiadać,że się staramy 3 lata,że pierwszy raz coś ruszyło,że tak się cieszyłam,a tu takie coś,no wiecie - ogólnie płacz i tragedia. A ona do mnie "to może pieska albo kotka sobie kupcie" Oczywiście potem standard,że trzeba odpuścić,przestać myśleć i na pewno się uda. To jest tak beznadziejne,że aż mnie rozśmieszyło. Ignorancja ludzka nigdy mnie nie przestanie zadziwiać.
Ja czasami myślę, że my jesteśmy jakieś głupie że chcemy mieć dziecko. Bo ci którzy mają je bez problemu wypowiadają się jakby to nie było nic ciekawego. Jest to jest, nie ma to może być kot-bez różnicy. Albo kupmy se telewizor-zamiast zajmować się dzieckiem obejrzymy film-bez różnicy.
A wiesz jak na mnie ludzie patrzą.... Jak bym była jakimś okazem w zoo... Mam 24 lata , pracuje , studiuje , buduje dom od 3 lat jestem mężatka i jeszcze chce mieć dziecko... Ewenement na skalę światową...Ja czasami myślę, że my jesteśmy jakieś głupie że chcemy mieć dziecko. Bo ci którzy mają je bez problemu wypowiadają się jakby to nie było nic ciekawego. Jest to jest, nie ma to może być kot-bez różnicy. Albo kupmy se telewizor-zamiast zajmować się dzieckiem obejrzymy film-bez różnicy.
U
użytkowniczka v
Gość
Dziewczyny,bo rozkminiam te ostatnie wydarzenia
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mieciu85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 916
Vorbimbo, o tym wyluzowaniu, pojechaniu na urlop to ja juz tyle razy slyszalam od tylu ludzi, ze mi sie noz w kieszeni otwiera jak ktos z takimi tekstami. Mamy wrzucic na luz I samo przyjdzie, a najlepiej to w ogole sie przestac starac I bedzie niepokalane poczecie Tak jak Annemarie pisze jak nie przekonasz sie na wlasnej skorze to nie zrozumiesz. Ale z pieskiem I kotkiem to dowalila kobietaDziewczyny tak na "rozluźnienie" atmosfery. Jak ludzie nie mają pojęcia jaką tragedią jest bezpłodność. Dzisiaj rozryczałam się w pracy i szefowa wzieła mnie na rozmowę. W końcu pękłam i jej zaczęłam opowiadać,że się staramy 3 lata,że pierwszy raz coś ruszyło,że tak się cieszyłam,a tu takie coś,no wiecie - ogólnie płacz i tragedia. A ona do mnie "to może pieska albo kotka sobie kupcie" Oczywiście potem standard,że trzeba odpuścić,przestać myśleć i na pewno się uda. To jest tak beznadziejne,że aż mnie rozśmieszyło. Ignorancja ludzka nigdy mnie nie przestanie zadziwiać.
reklama
U
użytkowniczka v
Gość
Podziwiam za odwagę... ja sobie nie mogłam na takie słabości w pracy pozwolić bo jak by się szefowa dowiedziała to bym od razu kopa w dupe dostałam. 3 godziny po każdej punkcji byłam już w pracy bo bałam się brać l4...
Ale za to teraz nadrabiam od razu jak sie udało poszłam na zwolnienie I dobrze mi z tym
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się: