Jeszcze dasz rady, no co ja piszę damy radę. Tatuaż to mała rzecz, odpuść mu...niech ma tyle radości z życia
jak jemu się podoba to daj mu luz
Jestem dziś w pracy, u nas jest czas urlopów, więc jest mało osób. Przyszedł do mnie szef innej grupy i chce żeby moja grupa coś napisała albo znalazła, kogoś z mojej grupy kto to zrobi, to mu mówię, że ja nie jestem w temacie teraz (jak mam ludziom coś mówić na urlopie jak są??), a on do mnie co robiłam przez ostatnie pół roku, to mu powiedziałam, że przecież wie, że mnie w pracy nie było, bo byłam chora (ciąża+poronienie+czas na moją depresję), a przez ostatni czas nadrabiałam inne zaległości (chcociaż to tylko częściowo prawda- bo u mnie teraz głowa nie ta- tylko in vitro mi w głowie teraz siedzi)- tego w nawiasach mu nie powiedziałam
to mi powiedził, że na zwolnieniu też można pisać o ile tylko gorączki nie ma- jak wyszedł, to zamkłam drzwi do pokoju na klucz i się popłakałam.