reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzisiaj nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. W końcu wyszłam na świeże powietrze ale to nie pomogło. Dopiero późnym po południem mi przeszło. Czytałam, że to efekt progesteronu. W połączeniu z resztą leków, to wychodzi niezły miks. ;)
Ja niestety tez tak reaguje na podawana luteine, duszna pogode i niskie cisnienie. Dlatego ograniczam wychodzenie z domu do minimum. Podobno jutro ma byc najgorszy dzien pod wzgledem sytuacji meteo [emoji52] 32°C w calym kraju, duchota i burze
 
Czekam na Twoją betę z utęsknkeniem. Ostatnio poniedziałkowe betowanie pięknie wychodzi, najpierw u Gosi, teraz u mnie. ;)
Byloby super[emoji5] choc przynaje, ze jak zaczynam myslec, to panicznie boje sie tego co moze nastapic po pozytywnej becie, zebym tylko nie miala powtorki z poprzedniego podejscia.. jesli mam sie rozczarowac, wole na poczatku.
A dzis, zeby zajac czyms glowe upieklam chleb, ciasto i ogarnelam pierogi z truskawkami. Niby niewiele ale jestem padnieta jak po dniowce na kopalni [emoji12]
 
Powiedzcie mi bo mam dylemat. Czy dzien transferu liczy sie jako pierwszy czy dopiero ten po. Bo mam robic bete w 9 dniu i w koncu nie wiem czy moge zrobic juz w sobote(transfer mialam 15) czy dopiero w poniedzialek. W sumie i tak pewnie nic z tego nie bedzie bo z objawow mam tylko okropne wzdecia i czasem mnie piersi bola, cos w brzuchu pociagnie. Nie wiem czemu ale marne mysli mnie ogarniaja.
 
Powiedzcie mi bo mam dylemat. Czy dzien transferu liczy sie jako pierwszy czy dopiero ten po. Bo mam robic bete w 9 dniu i w koncu nie wiem czy moge zrobic juz w sobote(transfer mialam 15) czy dopiero w poniedzialek. W sumie i tak pewnie nic z tego nie bedzie bo z objawow mam tylko okropne wzdecia i czasem mnie piersi bola, cos w brzuchu pociagnie. Nie wiem czemu ale marne mysli mnie ogarniaja.
Liczysz dzien po transferze [emoji5] czyli jesli sie nie myle, Twoj 9dpt wypada w niedziele [emoji4]
 
reklama
Skoro beta z dzisiak jest całkiem spoczko, to muszę przemyśleć kolejną sprawę. Otóż dokładnie za 2 tygodnie 4 lipca mamy lecieć na Maltę, gdzie spędzimy tydzień. Wyjazd będzie w równo 6 tygodniu ciąży, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. :)
Trochę panikuję czy jechać czy nie, wyjazd ten wiąże się z lotem, upałem na miejscu, zmianą diety. Co byście zrobiły? Jechać, nie jechać? Jestem w kropce.
Oczywiście to jest twoja decyzja, ale ja osobiście bym nie pojechała, zbyt dużo dałam z siebie i włożyłam wkładu w to. Skonsultuj to może z lekarzem
 
Do góry