reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A mam pytanie, trochę mi głupio ale zawsze potraficie odpowiedzieć . Przyjmuje dopochwowo lutinus, i czy wy też tak miałyście lub macie że on pojawia się na bieliźnie? Czy ja go źle aplikuje?
Co ma się wchłonąć to się wchłania w reszta niestety wypływa. Ja nosiłam zawsze taką grubszą wkładkę.
 
reklama
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa. Trzecia porażka boli dużo mocniej niż poprzednie. Wielkie nadzieje pokładałam w tym podejściu. Od tygodnia żyłam jakimś bezsensownym złudzeniem, że może mimo wszystko się uda. Chciałabym się uzbroić w pancerz ale nie potrafię. :(
Wspolczuje [emoji20] bardzo mi przykro[emoji20] zycze z calego serca zeby kolejne podejscie okazalo sie TYM szczesliwym [emoji173]
 
Za pierwszym razem to w sumie bolała mnie skóra i miałam zaczerwienione miejsce, jakby użarł mnie bąk. Potem zrobiły się takie twarde guzki i jeszcze nie zdążyły zejść. A po wczorajszym ta baba mówiła, że już raczej nie będzie takiego odczyny a to dziadostwo chyba jest trochę gorsze. Tylko, że ja dziś też stałam dużo przy kuchni i nie wiem czy to nie od gorąca :/ Trudno, nie mam wyjścia, robota to robota. Leżeć i pachnieć może będę w lipcu
Ja Ci powiem ze po kazdym szczepieniu mialam reakcje skórne typu wlasnie takie buly.jak po ugryzieniu, cieple te miejsca byly, swedzace. Ale najgorzej bylo po pierwszym. A twoja praca tez jest taka ze nie mozesz rak oszczedzac
 
Cześć Dziewczyny Jestem tu nowa. Miałam już 2 nieudane in vitro. Trzecie podejście było 8.05. Wczoraj ( czyli 10 dni po transferze )zrobiłam betę. Wynik chyba kiepski. <1,20. Myślicie, ze jest jeszcze jakaś nadzieja ? Powtórzyć badanie ? :-( Jestem załamana...
 
Cześć Dziewczyny Jestem tu nowa. Miałam już 2 nieudane in vitro. Trzecie podejście było 8.05. Wczoraj ( czyli 10 dni po transferze )zrobiłam betę. Wynik chyba kiepski. <1,20. Myślicie, ze jest jeszcze jakaś nadzieja ? Powtórzyć badanie ? :-( Jestem załamana...
Witaj. Rozgosc sie u nas.
Ja wielkim znawca bet nie jestem ale jak u mnie 10dpt byly negatywne to i 12dpt nic nie zaskakiwalo. Niestety :( ale musisz powtorzyc za 2 dni.
A gdzie sie leczycie? Co jest przyczyna ivg u Was?
 
Cześć Dziewczyny Jestem tu nowa. Miałam już 2 nieudane in vitro. Trzecie podejście było 8.05. Wczoraj ( czyli 10 dni po transferze )zrobiłam betę. Wynik chyba kiepski. <1,20. Myślicie, ze jest jeszcze jakaś nadzieja ? Powtórzyć badanie ? :-( Jestem załamana...
Witaj w naszych skromnych progach. Niestety chyba sie nie udalo. Nawet jesli mialam transfer zarodka trzydniowego to juz beta powinna byc ale mozesz brac jeszcze leki i powtorzyc w poniedzialek. To byla 3 procedura czy trzeci transfer? Co jest u Was wskazaniem do invitror? Napisz cos o sobie i zostan z nami bo w kupie raźniej
 
To był 3 transfer. Przyczyną iv jest przedwczesne wygaśnięcie czynności jajników :-( po wielu trudach w końcu pogodzilam się z tym, ze musimy skorzystać z komórek dawczyni. Myślałam, ze na tym skończy się nasza walka o dziecko. Ale niestety.... Przy pierwszym transferze podano 2 zarodki. Jeden się przyjął. W 8tc poronilam. 2 transfer- 2 zarodki- brak ciazy. Przed kolejnym dostalam wykaz wielu badań które muszę zrobić. Okazało się ze muszę przyjąć serię szczepionek. Bo allo mlr 0%. 3 nie wystarczyły. Musiałam się doszczepic. W sumie 5 szczepionek. Ale allo mlr wzrosło do 47%. Straciliśmy prawie rok na wszystkie badania, terminy do immunologa, czekanie na wyniki, sczepienia Byłam pewna, ze to był powód dlaczego 2 poprzednie transfery się nie udały... A tu znowu "niespodzianka ". Nie mam już siły... Taka jest moja historia...
 
reklama
To był 3 transfer. Przyczyną iv jest przedwczesne wygaśnięcie czynności jajników :-( po wielu trudach w końcu pogodzilam się z tym, ze musimy skorzystać z komórek dawczyni. Myślałam, ze na tym skończy się nasza walka o dziecko. Ale niestety.... Przy pierwszym transferze podano 2 zarodki. Jeden się przyjął. W 8tc poronilam. 2 transfer- 2 zarodki- brak ciazy. Przed kolejnym dostalam wykaz wielu badań które muszę zrobić. Okazało się ze muszę przyjąć serię szczepionek. Bo allo mlr 0%. 3 nie wystarczyły. Musiałam się doszczepic. W sumie 5 szczepionek. Ale allo mlr wzrosło do 47%. Straciliśmy prawie rok na wszystkie badania, terminy do immunologa, czekanie na wyniki, sczepienia Byłam pewna, ze to był powód dlaczego 2 poprzednie transfery się nie udały... A tu znowu "niespodzianka ". Nie mam już siły... Taka jest moja historia...
Trzymaj się dziewczyno, tu są niektóre historie męczące krew w żyłach. Ale udaje się. Trzeba wierzyć, nie poddawaj się.
Witaj wśród Nas [emoji106]
 
Do góry