reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Margit2018 - jeszcze myslimy - procentowo decyzja na chwilę obecna jest 70% na kd i 30% na swoich - na kd większe szanse wiadomo bo wiek moj mnie dyskwalifikuje w sierpniu 42 stuknie i wiadomo , a z drugiej strony sprawdzalam amh w maju 2017 1.96 w kwietniu 2018 1.94 - wszystko oki cukier, tarczyca, żadnej endomendy , jajowody drozne , owulacje mam normalnie - na stymulacje reaguje doborze - fakt zarodki tylko 3 z 11 jaj , niestety tylko jeden sie ostal do 3 doby i nie zaimplantował , ale czasami kobiety sa duzo mlodsze i ani jednego. Myslimy by sprobowac na swoich , a jak nie wyjdzie to we wrzesniu na kd - bo naprawdę stara jestem . No i wiadomo finanse - quwa pesel co innego biologia co innego :p Tak naprawe to loteria bo nikt nie da gwarancji , że z kd tez bedzie wiecej zarodków fakt 20% -30% wiecej szans - aaaa quwa wszystko to takie ciężkie i niesprawiedliwe i pomołu mnie przerasta :growl: czasami mysle , ze juz pora sie pogodzić ze swoj czas przegapiłam :szok:
Agniecha, ja bym mimo wszystko odeszła na swoich, skoro się nad tym zastanawiasz. Jak nie wyjdzie to będziesz mieć czyste sumienie, że zrobiłaś co chciałaś i co mogłaś i wtedy już tylko kd zostanie. Jaka by Twoja decyzja nie była - my tu jesteśmy i kibicujemy :D
 
reklama
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa. Trzecia porażka boli dużo mocniej niż poprzednie. Wielkie nadzieje pokładałam w tym podejściu. Od tygodnia żyłam jakimś bezsensownym złudzeniem, że może mimo wszystko się uda. Chciałabym się uzbroić w pancerz ale nie potrafię. :(
Kochana wiem co czujesz tule mocno
Jest ciezko ale trzeba sie podniesc i gnac dalej do przodu aby sie udalo
 
A mam pytanie, trochę mi głupio ale zawsze potraficie odpowiedzieć . Przyjmuje dopochwowo lutinus, i czy wy też tak miałyście lub macie że on pojawia się na bieliźnie? Czy ja go źle aplikuje?
 
reklama
A nazekalas ostatnio ze u Ciebie na rękach sie nic nie dzieje:) dobrze ze tak masz
Za pierwszym razem to w sumie bolała mnie skóra i miałam zaczerwienione miejsce, jakby użarł mnie bąk. Potem zrobiły się takie twarde guzki i jeszcze nie zdążyły zejść. A po wczorajszym ta baba mówiła, że już raczej nie będzie takiego odczyny a to dziadostwo chyba jest trochę gorsze. Tylko, że ja dziś też stałam dużo przy kuchni i nie wiem czy to nie od gorąca :/ Trudno, nie mam wyjścia, robota to robota. Leżeć i pachnieć może będę w lipcu
 
Do góry