reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Taka straszna sytuacja a tu problemy z bankiem.. normalnie rece opadaja [emoji45]
Kochana nie masz zadnej mozliwosci, zeby jednak ktos z najblizszych byl z Wami w tych trudnych chwilach? Ty wspierasz Damiego, ale Tobie tez ktos musi pomagac..[emoji29]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
niestety nie ... wszyscy pracuja :( a mnie jest tak cieżko .. załamałam sie po pogorszeniu stanu damiego ...nie moge sie pozbierac .. oczywiscie przy nim nie płacze a np w łazience .. straszne to jest ... i przykre ze jestem z tym wszystkim sama ..
 
reklama
A zdradzisz nazwe swojej kliniki? [emoji4]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Zieba clinic
Ja się lecze dokładnie u założycielki tej kliniki :)
Bardzo sobie chwale ich opiekę nad pacjentem .
Mam stały kontakt telefoniczny i smsowy z moja Panią doktor :)
Cudowna kobieta , wie kiedy opierdzielic A kiedy wesprzeć ;)
 
Cześć dziewczęta, mój termin ostatniego transferu (3 już) zbliża się wielkimi krokami bo zaplanowany na kwiecień.
Więc wracam do Was.

Ostatni transfer miałam w listopadzie i tak podupadlam po nie powodzeniu, że powiedziałam dość. Czułam się jak puste pudełko, zmęczona ciągła walka. Odpuściłem zupełnie, przestałam o się iem dbać - w sensie tak do przesady. Popalałam papierosy, chodziłam na zakrapiane imprezy. Po prostu wrzuciłam ciąże z głowy tak jakby jej nigdy nie miało byc już. Tłumaczyłam sobie mam przecież jedno więc powinnam się cieszyć z tego co mam. Zaplanowaliśmy z mężem kwiecień jako ostateczna próbę bo najbardziej odpowiada nam termin.

A dzisiaj rano zrobiłam test. I są 2 krechy, żeby się upewnić zrobiłam drugi, a ręce tak mi się trzęsły że nie mogłam trafić z kroplami. Aż boję się w to uwierzyć, że po 5 latach samo przyszło naturalnie bez wspomagaczy. Mąż jeszcze nic nie wie. A wiecie co jest najlepsze, że wczoraj byłam na łyżwach a w poprzedni weekend na nartach dwa dni i to śmigałam równo. Nie huhalam nie dmuchałam po prostu dobrze się bawiłam.

Oczywiście teraz dopiero pojawił się strach co będzie dalej, ale to normalne.

A teraz pytanko jak to przekazać mężowi - jakieś pomysły?? On się nie spodziewa. Jest teraz poza domem do piątku służbowo. W niedzielę jak wyjeżdżał myślałam że dostałam miesiączkę bo miałam brązowe plamienia małe i mu już powiedziałam że dostałam okres.
Pomóżcie mi go zaskoczyć, bo ja sama nie dowierzam że to na serio.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
Mruch no nie wierze! Ale jaja :) lec jutro na bete i jak bedziesz.miala wynik to sie pochwal, zrob mu spozniona walentynke!! Kurka no ale czaad!!!'gratki!!!!
 
Cześć Dziewczyny. Jestem po pierwszym nieudanym transferze, od razu po miesiączce przygotowuje sie do crio i podczas monitoringu owulacji pojawił się problem, ze pęcherzyk nie chce pęknąć... Podany był również ovitrelle. Dodam ze nigdy wcześniej nie miałam problemu z owulacja... Czym grozi taki niepekniety pecherzyk? I co mogę jeszcze zrobić żeby pomóc jemu pęknąć? Ciepłe kąpiele już były i fitness rownież
Nic.nie rob, po prostu zrobi sie z.niego torbielka, ktora powinna sie wchlonac do @. Pekniecie.torbieli jest raczej.niezbyt bezpieczne, wiec.teraz.juz zostaje tylko odpuscic cykl.
 
niestety nie ... wszyscy pracuja :( a mnie jest tak cieżko .. załamałam sie po pogorszeniu stanu damiego ...nie moge sie pozbierac .. oczywiscie przy nim nie płacze a np w łazience .. straszne to jest ... i przykre ze jestem z tym wszystkim sama ..
I tak mimo wszystko jestes dzielna kobieta ktora bardzo podziwiam.
 
kochana chciałam wypłacic pieniadze z gofundme i nie moge nie wiem czy jestem taka głupia czy ta strona dziwna ale ciagle wychodzi bład... nie wiem o co chodzi ... a pieniazki z polskiego konta chce zostawic ... na ewentualny pochowek itd... boże jak to boli.. płacze od 2 dni i nie moge sie uspokoic...
Asiu a jest szansa na Wasz powrót teraz do kraju? Czy Dami dałby radę? Nie możesz zostać teraz z tym sama!

[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka
 
reklama
Cześć dziewczęta, mój termin ostatniego transferu (3 już) zbliża się wielkimi krokami bo zaplanowany na kwiecień.
Więc wracam do Was.

Ostatni transfer miałam w listopadzie i tak podupadlam po nie powodzeniu, że powiedziałam dość. Czułam się jak puste pudełko, zmęczona ciągła walka. Odpuściłem zupełnie, przestałam o się iem dbać - w sensie tak do przesady. Popalałam papierosy, chodziłam na zakrapiane imprezy. Po prostu wrzuciłam ciąże z głowy tak jakby jej nigdy nie miało byc już. Tłumaczyłam sobie mam przecież jedno więc powinnam się cieszyć z tego co mam. Zaplanowaliśmy z mężem kwiecień jako ostateczna próbę bo najbardziej odpowiada nam termin.

A dzisiaj rano zrobiłam test. I są 2 krechy, żeby się upewnić zrobiłam drugi, a ręce tak mi się trzęsły że nie mogłam trafić z kroplami. Aż boję się w to uwierzyć, że po 5 latach samo przyszło naturalnie bez wspomagaczy. Mąż jeszcze nic nie wie. A wiecie co jest najlepsze, że wczoraj byłam na łyżwach a w poprzedni weekend na nartach dwa dni i to śmigałam równo. Nie huhalam nie dmuchałam po prostu dobrze się bawiłam.

Oczywiście teraz dopiero pojawił się strach co będzie dalej, ale to normalne.

A teraz pytanko jak to przekazać mężowi - jakieś pomysły?? On się nie spodziewa. Jest teraz poza domem do piątku służbowo. W niedzielę jak wyjeżdżał myślałam że dostałam miesiączkę bo miałam brązowe plamienia małe i mu już powiedziałam że dostałam okres.
Pomóżcie mi go zaskoczyć, bo ja sama nie dowierzam że to na serio.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
Witaj ponownie kochana. Brakowalo mi Twojego uśmiechu ;). Strasznie sie ciesze na Twoj cud!! ❤️❤️ Gratuluje z calego serca i trzymam kciuki ✊✊❤️❤️ Moze kup jakies malenkie buciki i zostaw mu na stole :) Napewno dziewczyny juz Ci podpowiedzialy cos ekstra. ❤️❤️
 
Do góry