misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
Dla nich kochana to jest codzienność. I nie kazdy z nich umie wyrazic wspolczucie. Niestety in vitro nie kazdemu udahe sie za pierwszyn razem i po nieudanym tranaferze nie mozna sue uzalac nad soba tylko spinac poslady i walczyc dalej. I mowie to jako osoba ktora tak jak mowie ma za soba piec pelnych procedurKurcze ja jakos zaufalam dr Janeczko ogolnie nie mam zastrzeżeń co do niego ale za to jest taka polozna tam ktora traktuje to strasznie z gory "no trudno nie udalo sie to prosze sie umowic na wizyte" troche mnie to zrazilo