reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochane strasznie mi przykro bo od półtorej tygodnia praktycznie was nie czytam i nie wiem co się u was dzieje :(
Niestety od tego półtorej tygodnia męczą mnie mdłości...nie wymiotuję ale męczą mnie od rana do wieczora. Wiem że to objaw mojego szczęścia ale nie daje już rady i nawet jeść nie mogę......macie jakieś pomysły jak sobie z tym radzić ???

aniaAsia, współczuję. Radzę jeść malo ale często. Mi też pomagały przegryzki: kawałki jablek i marchewek, paluszki kukurydziane. Był czas kiedy zulam praktycznie non stop. Więcej odpoczywaj. Kup sobie też Premovit. Trzymaj się!
 
reklama
Podwozie do wymiany ... bo przeglądów ostatnio dużo było więc już wystarczy ;) albo powiedz Mezowi ze czas na oliewić podwozie to może pomóc.... i nie będzie już sahary;) na wywołanie @ wkręcanie śrubki pomaga ;) ;)
no tak, tylko coś mi sie przyplątało, nie wiem czy to jakiś grzyb, bakterie czy coś, nigdy nie miałam takiego czegoś... od niedzieli zaczerwienienie i swędzenia a przy podcieraniu dyskomfort a dzisiaj swędzenie tak już nie doskwiera ale jest jakaś dziwna wydzielina, takie białe kropki :baffled: nie wiem czy to pozostałości probiotyku, który wczoraj zaaplikowałam czy to już coś gorszego... więc wkręcanie śrubki odpada... mam zrobić badanie ogólne moczu, bo byłam pewna, że to tylko przy ujściu cewki i pisałam do dr ale teraz jak pojawiły się te białe paskudztwa to już nie wiem co myśleć:wściekła/y: zawsze coś:growl:
 
Myślałam że jak się odetnie od tematu dookoła ciążowego to będzie mi lepiej... Nawet trochę zaczynało być... A tu dziś młotem w łeb. Kolejna ciąża cały rok starań... Trzecia. Tylko dlaczego zamiast się cieszyć ja siedzę i wyję bo to już nawet nie jest płacz?
 
no tak, tylko coś mi sie przyplątało, nie wiem czy to jakiś grzyb, bakterie czy coś, nigdy nie miałam takiego czegoś... od niedzieli zaczerwienienie i swędzenia a przy podcieraniu dyskomfort a dzisiaj swędzenie tak już nie doskwiera ale jest jakaś dziwna wydzielina, takie białe kropki :baffled: nie wiem czy to pozostałości probiotyku, który wczoraj zaaplikowałam czy to już coś gorszego... więc wkręcanie śrubki odpada... mam zrobić badanie ogólne moczu, bo byłam pewna, że to tylko przy ujściu cewki i pisałam do dr ale teraz jak pojawiły się te białe paskudztwa to już nie wiem co myśleć:wściekła/y: zawsze coś:growl:
Niestety Ci nie pomogę bo nie znam się... Ale trzeba przyznać ostatnio jakiś pech i Ciebie , ale jestem pewna że w Nowym roku się wszystko zmieni... bo chyba będziesz już wtedy miała zielone światło do działania ??
 
Znikam z forum na jakoś czas dziewczęta, załamałam sie leżę i ryczę, znowu muszę nabrać trochę dystansu.

Wam życzę powodzenia i mam nadzieje ze ominie Was rozczarowanie [emoji3]
Nabierz dystansu kochana ale nie uciekaj. Taka fajna z Ciebie babka. Zaglądaj od czasu do czasu chociaż żeby wspomnieć co u Ciebie.
Nie jest łatwo przegrywać kiedy tak bardzo czegoś pragniemy. Ściskam mocno.

Jutro pewnie będziemy jechały na tym samym wózku. :(
 
Myślałam że jak się odetnie od tematu dookoła ciążowego to będzie mi lepiej... Nawet trochę zaczynało być... A tu dziś młotem w łeb. Kolejna ciąża cały rok starań... Trzecia. Tylko dlaczego zamiast się cieszyć ja siedzę i wyję bo to już nawet nie jest płacz?
Kochana musimy nauczyc sie z tym zyc... ja 4 lata temu w jednym roku mialam 3 ciaze w najblizszej rodzinie - u moich 2 braci i u brata meza, potem znajomi z bloku, teraz znowu jedna bratowa na dniach rodzi, a druga sie stara, tylko patrzec jak sie bedzie usg chwalic, ja juz zaczynam to zlewac, glowy sobie nie urwe... czekam mniej lub bardziej spokojnie na swoja kolej, chociaz z tylu glowy jest pytanie, czy w ogole bedzie mi dane urodzic dziecko... no coz, takie zycie przewrotne :( ale zyc trzeba...
 
Pomocy... poradzcie
to jest tylko jedna część mojego sadełka druga strona wygląda niewiele lepiej :( zastrzyki robie tak jak i robiłam wcześniej , tylko teraz mój organizm zaczyna się burzyć ...
Jejuuuu to straszne masz te since. Ja kiedyś przy stymulacji robiłam w udo, może spróbuj?
 
reklama
Niestety Ci nie pomogę bo nie znam się... Ale trzeba przyznać ostatnio jakiś pech i Ciebie , ale jestem pewna że w Nowym roku się wszystko zmieni... bo chyba będziesz już wtedy miała zielone światło do działania ??
W nowym roku na pewno bede miala zielone swiatlo tylko nie wiem czy w styczniu czy w czerwcu, a moze w grudniu:laugh2:
 
Do góry