reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nikomu nie życzę tego co przeżywam,wiesz? Moja babcia mowi "najedzony glodnego nie zrozumie" i to jest idealne określenie tego co teraz robie. Mam 25 lat, 3 lata po ślubie i marzenie o duzej rodzinie... w jednej chwili ktos zabral mi wszystko diagnoza brak szans na naturalna ciąże. Wiesz jak sie wtedy czuje czlowiek? Na szczescie nie... tracisz w jednej chwili wszystko radosc, nadzieje i chęć do zycia. Jestem po pierwszej stymulacji zakonczonej nie powodzeniem bo myslalam podobnie jak Ty... nie bylam do konca.przekonana co do mrozenia czy tym bardziej oddawania komorek czy jajek do adopcji i czuje sie winna ze zrobilam za malo. Teraz zrobie wszystko co chociaż w ułamku procenta moze mi pomóc osiągnąć cel... i zacząć żyć norlamnie jak wiekszosc ludzi. Tak jest że jak to Ciebie dotyka dana straszna sytuacja to dopiero wtedy wiesz co kietuje czlowiekiem w takich chwilach. Są to sytuacje na tyle trudne że nigdy nie wiemy jakbysmy sie my w danej sytuacji zachowali kiedy nie znajdziemy sie w niej.
Ja z mężem 25 października będziemy mieć 3 rocznice ślubu i mam nadzieje, ze dostaniemy ładny preZent od losu :D
 
Znów wyczuwam jakiś "atak" w moją stronę[emoji20]

Tak,to prawda że moja sytuacja jest inna niż większości z Was ale nigdzie nikogo nie skrytykowałam za jego wybory bo mimo wszystko doskonale rozumiem potrzebę bycia mamą...po raz pierwszy,drugi czy kolejny.
Wielokrotnie pisałam że nie jestem pewna jakbym się zachowała w jakiejś sytuacji bo w niej nie byłam...

Co do in vitro...niby wiedziałam mniej więcej co i jak,natomiast Wasze historie pokazały mi rzeczy o których człowiek nie miał pojęcia. Nie brał po uwagę,nie wyobrażał sobie przez co przechodzi para w drodze po dziecko...

Ogromnie podziwiam Waszą wolę walki,to jak wiele znosicie...

Paradoksalnie mamy ten sam cel -dziecko.

Ja jeszcze nie wiem czy jestem na to gotowa...
Głowa i logika mi podpowiada że to dałoby największe szanse...ale z drugiej strony jest głupia nadzieja na to,że może jednak zdarzy się cud i nie będę musiała tego przechodzić,bo nie ukrywajmy że to jest łatwa droga...Nie wiem czy starczy mi sił...
Muszę omówić to wszystko z lekarzem jeszcze...


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja rowniez mam pierwszy dziec ko naturalnie poczęte ale w momencie w którym zdecydowałam się na kolejne wiedziałam że chce je mieć bez względu na trudności ( chociaż wtedy nie przewodywalam jakie ) . Jak po 1,5 roku okazało się że z naturalnie poczetego dziecka nici bez wachania zdecydowalam sie na in vitro , nie była to dla mnie trudna decyzja. Bo albo chcę drugiego albo nie . I próbowała bym tak długo jak długo by mi finansów starczyło. A co do siły nie dowiesz się na ile Ci jej starczy dopóki nie spróbujesz :wink:
 
Ale nie
Masz 46!!!!!! Nie mysl tak, czytałaś co dzis napisałam, 42 lata in vitro słabe zarodki
Ciąża! Ja 29
Lat okaz zdrowia i brak ciąży...
No niby nie. Wiem że zachodzą i starsze. Jednak to przypadki jednostkowe raczej...
Statystycznie im młodsza tym lepiej...
Tak,tak,wiem -statystyka sobie a życie sobie[emoji6]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
[emoji8]





Pisałam ,ze lubię sikać [emoji12] ale daje sobie rękę obciąć ,ze nie ja jedyna sikałam w 4dpt tylko,ze reszta sie nie przyznaje [emoji51]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Ja się przyznam[emoji26], sikalam w 5 dpt i wyszedł test pozytywnie ale u mnie były 2 zarodki [emoji38]

[emoji127] 28.10.2017
 
Wiem przychodzą takie momenty tez mi ciezko jak pierwsza proba sie nie udała i słabe zarodki ale musze podjąć kolejna, na adopcje mam czas...
My też podejmujemy dalej walkę też wszystko od 0 takie jest życie Ale jak sie wkoncu nam uda to dzieciątko nikt nie będzie mogl trzymać na rękach takie będziemy hehehe ja juz sie doczekać nie moge ;) wierze ze będzie dobrze
 
Czyli kochana idziecie do przodu. Super ze sie czegoś dowiedzieliscie! Trzymam kciuki [emoji110] daj znac jutro jak wyniki. Bedzie dobrze![emoji110]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Dziewczyny wynik DHEAS ok! :) Nie muszę podrasowywać jajec a co za tym idzie nie bedzie 2 miesiecznej przerwy :)
Teraz w piątek mam zrobić glukozę i prolaktynę powtórzyć i jeszcze w tym cyklu ( dziś jest 14 dc) histeroskopia i od nastepnego cyklu stymulacja :) Tak się cieszę na brak przerwy! Powiedźcie mi coś wiecej o histeroskopii pliiis. Któraś robiła w NOvum może??
 
reklama
No niby nie. Wiem że zachodzą i starsze. Jednak to przypadki jednostkowe raczej...
Statystycznie im młodsza tym lepiej...
Tak,tak,wiem -statystyka sobie a życie sobie[emoji6]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jestem przykładem tej statystyki!!!! Miałam 70
Procent szans i co? Nic. Jeśli chodzi o samo in vitro zniosłam lajtowo 7 dni zastrzyk jeden dziennie, Pick up 14 komorek, potem luteina i luzik. Najgorsze emocje i czekanie.
 
Do góry