Asiunia
nie szperaj umow sie do Pasnika (blagam)
, poswiec dwa miesiace i nie szukaj po necie,bo tyle ile wypowiedzi tyle roznych zdan.Nie dysktutowalabym z lekarzem tylko termin robila u immunologa.Chodzi tu w koncu o twoje zdrowie,kase i dziecko ktore masz donosic i urodzic. Z tymi lekami niestety juz tak jest ,ze ci niczego nie zagwarantuja,czasem implantacja to juz sukces,niestety czesto na tym sie konczy. U ciebie dochodzi do implantacji ,czyli KIRy dzialaja to po co ci Accofil? , czyli moje Granocyty na brakujace KiRy ,zaczynam to brac dzien przed transferem i jest to w postaci zastrzykow.
Wiesz,ja wzielam to w swoje rece ,bo moj lekarz krecil nosem (tez nie jest do tego przekonany) powiedzialam wprost albo mi da skierowanie ,albo zmieniam klinike. Jest tego jak grzybow po deszczu,za kazde pierdniecie musze placic,to mam sie jeszcze wqr*****ac? Poskutkowalo.