reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
dżoasia to się powinna oszczędzać teraz i chuchać i dmuchać na siebie.
Na mnie w pracy chuchają i dmuchają :D
A wiecie, że jak mojemu M powiedziałam, że już na razie na betę nie ide to prawie sie obraził??!! :D NO JAK TO??? Przecież jak jutro jeszcze nic nie będzie widać (na wizycie) to on nie będzie 2 tyg do kolejnej czekał "w ciemno"!! :D
 
dżoasia to się powinna oszczędzać teraz i chuchać i dmuchać na siebie.
Na mnie w pracy chuchają i dmuchają :D
A wiecie, że jak mojemu M powiedziałam, że już na razie na betę nie ide to prawie sie obraził??!! :D NO JAK TO??? Przecież jak jutro jeszcze nic nie będzie widać (na wizycie) to on nie będzie 2 tyg do kolejnej czekał "w ciemno"!! :D
 
A z drugiej strony wiem że zrobiłam wszystko co w mojej mocy żeby się udało. Miałam doszczepienie limfocytami, 2 intralipidy, atosiban, encorton i mase leków. Do pracy chodziłam, odpoczywałam tylko 2 dni bo transfer był w sobotę, ale mam pracę biurową, nie premęczałam się wogóle a przynajmniej nie myslałam. To byl mój ostatni zarodek. Jesli sie nie uda to umawiam sie na wizyte do dr Paśnika. Za 2 tygodnie jestem umówiona na badanie aktywności NK i w razie w powtórzę allo mlr-y tylko kór... trzeba by było w totka najpierw wygrać...
Misis a czy ty miałaś tyle estradiolu przy wcześniejszych transferach? Chodzi mi i o estrofem i o te plastry - bo mnie brzuch po tym napierdzielał do samej bety no i krzyczycie na mnie, że się jeszcze nie cieszę :p A tak wgl Ty bierzesz końskie dawki relanium i nospy to moze sie nie dziw że cie nic nie bolało :)
 
Na mnie w pracy chuchają i dmuchają :D
A wiecie, że jak mojemu M powiedziałam, że już na razie na betę nie ide to prawie sie obraził??!! :D NO JAK TO??? Przecież jak jutro jeszcze nic nie będzie widać (na wizycie) to on nie będzie 2 tyg do kolejnej czekał "w ciemno"!! :D
Zajebiste masz małżeństwo coś czuje ;) ze jak byśmy sie spotkali to były by jaja ;) to nie rób przykrość M tylko bedziesz musiała iść ;)
 
no to tak:
podsmażasz cebulkę na dużej ilości dobrego masła do tego kurki i dusisz. Ja jak odparuje woda z kurek dodaję ser gorgonzolla ( z biedry :) ) az się rozpuści trzymasz na patelni dodaję sól i pieprz do smaku i na koniec świeżą natkę. Wczesniej ugotowany makaron mieszasz z sosikiem :) smacznego. Dla mnie pyyycha :)

Natki nie dodam bo nie cierpię ... Ale pozostała część przepisu brzmi smakowicie :)
 
Zajebiste masz małżeństwo coś czuje ;) ze jak byśmy sie spotkali to były by jaja ;) to nie rób przykrość M tylko bedziesz musiała iść ;)
Jak studiowałam zaocznie to czasem nocowała u mnie kol z zakopca - oni to dopiero tam są jajcarze te górole a mimo to nie mogła się nam nadziwić, że my tacy popitoleni - byle jedno drugiemu dogryźć w sensie takim pozytywnym :D
Kiedyś np. usłyszałam OD NIEGO tekst: Ty wiesz, że jesteśmy tym co jemy...? Ty sie chyba ostatnio za dużo buroków najadłaś :D
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Wizyta w nowej klinice już za 2 tygodnie wiecszybko zleci i jeszcze będzie kiedyś pięknie... :)
@dżoasia - a Ty kiedy na L4 uciekasz? Nie łąź do tej pracy bo ciężko tam masz! Zabraniam :)

Masz niedługo wizytę, potem stymulacja (wierzę, że od razu) więc może razem nam wypadnie transfer (lub crio tak jak mi) w połowie października :)
 
Do góry