reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Wizyta w nowej klinice już za 2 tygodnie wiecszybko zleci i jeszcze będzie kiedyś pięknie... :)
@dżoasia - a Ty kiedy na L4 uciekasz? Nie łąź do tej pracy bo ciężko tam masz! Zabraniam :)
Pierwotnie miałam w planach nie wracać w ogóle po pozytywnej becie ale na razie póki pikawki nie słyszałam to będę chodzić. Dziewczyny w pracy wiedzą więc już mnie traktują jak księżniczkę :D Upały się skończyły, jesienne wariactwo pt "schudnij z nami do sylwestra" jeszcze się nie rozkręciło to pochodzę te kilka dni/tygodni. Dziś byłam, jutro i czw wolne, więc się nie przepracuję :) Jak wsio będzie ok to będę powoli gadać z szefową, że się ewakuuję za niedługo bo musi kogoś za mnie znaleźć, bo na razie jest nas na styk :)
 
reklama
Nie stresuję się, ja z tego co patrzę w mój kalendarz to od 6dpt miałam pobolewania brzucha jak na miesiączkę a 13dpt dopiero robiłam betę. A 10dpt miałam popołudniu różowe dość mocne (jednodniowe) plamienie. Czekaj spokojnie bo ból brzucha może być dobrym objawem, dodam jeszcze że większość dziewczyn skarży się właśnie na bóle brzucha kilka dni po transferze...a potem test pozytywny. Więcej wiary Kochana :tak:
Wiem, nie chcę o tym mysleć ale to już kolejny transfer. Ten udany był bez żadnych objawów. No nic. Pozostaje mi czekać. Na betę na razie boję sie iść ale w czwartek już musze bo leki się kończą . Idę się pomodlić.
 
A z drugiej strony wiem że zrobiłam wszystko co w mojej mocy żeby się udało. Miałam doszczepienie limfocytami, 2 intralipidy, atosiban, encorton i mase leków. Do pracy chodziłam, odpoczywałam tylko 2 dni bo transfer był w sobotę, ale mam pracę biurową, nie premęczałam się wogóle a przynajmniej nie myslałam. To byl mój ostatni zarodek. Jesli sie nie uda to umawiam sie na wizyte do dr Paśnika. Za 2 tygodnie jestem umówiona na badanie aktywności NK i w razie w powtórzę allo mlr-y tylko kór... trzeba by było w totka najpierw wygrać...
 
Ja myślę, że jutro bardzo mogą Cię boleć plecy - podobno tego się nie da udowodnić :D Moja bratowa tak ciągnie już ponad miesiąc (nie ta ciężarna) :)
Nie da się twgo udowodnić mogą sprawdzać i tak nie udowodnią ;) mnie plecy bolały 3 tyg mam dysk wypadniety Ale juz jest lepiej pobolewaja czasem Ale jesZcze nie pracuje wrócę może w październiku jakoś nie tęsknię za nimi ;) A mam ciężką pracę
 
Wiem, nie chcę o tym mysleć ale to już kolejny transfer. Ten udany był bez żadnych objawów. No nic. Pozostaje mi czekać. Na betę na razie boję sie iść ale w czwartek już musze bo leki się kończą . Idę się pomodlić.

Ja też codziennie się modlę oprócz zwykłej modlitwy odmawiam jeszcze modlitwę o wyproszenie łask do Jana Pawła II (moja znajoma po in vitro powiedziała mi że często właśnie kobiety podchodzące do in vitro odmawiają ta modlitwę) i oprócz tego modlę się również do Św.Rity tu na tym forum dziewczyny często używały tej modlitwy...
Wierzę w to że naprawdę oni się wstawiają za nami u Pana Boga i pomagają przetrwać te ciężkie chwilę.
 
Jeszcze dziś niepotrzebne mojego M zdenerwowałam;( Bo się pyta kiedy jedziemy na betę a ja na niego z pyskiem;( potem zaczęłam się tłumaczyć że się boję bo mnie od dwóch dni brzuch pobolewa ale nie tak to powinno wyglądać. Jakoś tak jest że cały czas mamy w życiu pod górkę z moim M. Ale może los się w końcu do nas usmiechnie. To lecę już prosić Św. Ritę o dzidzię
 
Mam pytanie do dziewczyn którym sie udał. Od wczoraj czas boli mnie jak na okres. To moj 6 transfer;( boje sie iśc na betę. Za każdym razem gdy tak było to była dupa. Jakie były wasze odczucia po udanym transferze?? Mnie nie bolało nic, nie miałam żadnego plamienie, a od wczoraj to pobolewanie. Już coraz mnie mi sił i wiary w to że kiedykolwiek będe mamą. Betę będę robić w piątek albo czwartek czyli 12dt lub 13. Nie chce iść wcześniej.
U mnie bole@ tez przy pierwszej próbie zwiastowaly porazke.U ciebie moze byc tym razem odwrotnie.Ja tez niedlugo będę musiala stawic czola i zrobic bete teraz nie wyobrazam sobie jak jak znajde odwage zeby tam isc.Niestety nas to nie minie
 
Ja myślę, że jutro bardzo mogą Cię boleć plecy - podobno tego się nie da udowodnić :D Moja bratowa tak ciągnie już ponad miesiąc (nie ta ciężarna) :)[/QUOT

to
Nie da się twgo udowodnić mogą sprawdzać i tak nie udowodnią ;) mnie plecy bolały 3 tyg mam dysk wypadniety Ale juz jest lepiej pobolewaja czasem Ale jesZcze nie pracuje wrócę może w październiku jakoś nie tęsknię za nimi ;) A mam ciężką pracę
w sensie masz fizyczną pracę? Mi też jakos nie tęskno za pracą, obijam się w domku. Ty też potrafisz przeleżec poł dnia? ja muszę sie zaktywiziwac bo juz utyłaaam taka sie leniwa zrobilam że szok!
 
Tutaj bezplatne sa 3 procedury. Wszystkie wizyty i badania oczywiscie tez. Mam szczescie, bo w PL musialabym brac kredyty. Moze jak w kocu Pis odejdzie od wladzy w Polsce sie polepszy, bo teraz to jest masakra. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Nie zanosi się na to.Słyszałam że poparcie im nie spada.Beneficjenci 500+ są im dozgonnie wdzięczni,nie to co my którym pieniądze na dofinansowania ivf zabrali.
 
reklama
w sensie masz fizyczną pracę? Mi też jakos nie tęskno za pracą, obijam się w domku. Ty też potrafisz przeleżec poł dnia? ja muszę sie zaktywiziwac bo juz utyłaaam taka sie leniwa zrobilam że szok!
Tak i to bardzo fizyczną ;) są zmiany na nocki i we dwie jesteśmy a dostawy od zajebania oj tak lubię spać to mi chyba najlepiej wychodź M się ze mnie śmieje że ja to tylko bym spała a kasa na konto idzie ;)
 
Do góry