reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć jestem nowa :) ale od kilku dni z zapartym tchem czytam wasze wpisy. Jestem po 1 transferze 2 zarodków z czwartku we Wrocławiu (invimed) na 21 sierpnia mam badanie z krwi hcg ale na ta chwile to tylko luteinę duphastan estroferm i akard. Zobaczymy i trzymam za wszystkie kciuki.
Witamy i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej odpowiedź coś o sobie jaki powód niepłodność; )
 
reklama
Witamy i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej odpowiedź coś o sobie jaki powód niepłodność; )
Hmmm coś o sobie za bardzo żywiołowa i zwariowana. Z mężusiem od 2013 ładnie staramy sie o potomstwo, niestety bez żadnych rezultatów. U męża stwierdzono żylaka parwozka nasiennego po prawej i lewej stronie. Trzy nieudane inseminacje i jesteśmy w tym miejscu Ale jesteśmy pozytywnie nastawieni.
 
Ostatnio rozmawialismy z M i on sobie nie wyobraza adoptowac... ja jako dziecko zawsze marzylam o swoich i jednym adoptowanym ale musze sie chyba pogodzic z tym ze albo urodze swoje albo skoncze w psychiatryku bo po 7 latach juz mi sie sily koncza...
Kurdę Dżoasia Ty dla mnie jestes mega pozytywna osoba, taka zakrecona pozytywnie i zawsze z entuzjazmem! Ty i psychiatryk..daj spokój. :) 7 lat powiadasz a mogę zapytać o Twój wiek? Ja staram sie krócej ale wiek mam juz zaawansowany i boje sie ze nie zdążę... adoptowac nawet jak bym chciała to mozemy za 4 dopiero bo rok po subie dopiero jestsmy :(
 
Hmmm coś o sobie za bardzo żywiołowa i zwariowana. Z mężusiem od 2013 ładnie staramy sie o potomstwo, niestety bez żadnych rezultatów. U męża stwierdzono żylaka parwozka nasiennego po prawej i lewej stronie. Trzy nieudane inseminacje i jesteśmy w tym miejscu Ale jesteśmy pozytywnie nastawieni.
Kochana ja też miałam transfer a czwartek 5 dniowej blastocysty ;) robię krew już w piątek bo w sobotę nie mam gdzie pobrać; ) i tez pozytywnej myśli jestem
 
Ostatnio rozmawialismy z M i on sobie nie wyobraza adoptowac... ja jako dziecko zawsze marzylam o swoich i jednym adoptowanym ale musze sie chyba pogodzic z tym ze albo urodze swoje albo skoncze w psychiatryku bo po 7 latach juz mi sie sily koncza...
Kochana ja na swoją pierwszą pozytywną betę czekałam 7 lat i 8 miesięcy więc głowa do góry....

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Kochana ja też miałam transfer a czwartek 5 dniowej blastocysty ;) robię krew już w piątek bo w sobotę nie mam gdzie pobrać; ) i tez pozytywnej myśli jestem
W sobotę punkt pobrań jest otwarty w centrum medycznym ale zadzwoń do recepcji i zapytaj.
Ale z tego co kojarzę to w ciąży robiłam w sobotę [emoji6]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
W sumie racja.
Ja mialam mlr 0% ale słyszałam, że jak się nigdy w ciąży nie było to może tak być. Sprawdzę teraz jeszcze raz. Jak beta drgnęła to może i mlr podskoczyło : )
Ale ja kojarzę że niektóre dziewczyny się szczepiły mimo że nigdy w ciązy nie były tylko tutaj badały nie allo mlr-y ale jakieś inne badanie robiły. Ja uważam że trzeba wszystkiego spróbować żeby sobie potem w brode nie pluć
 
Do góry