reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny !
20 czerwca zaczynam przygodę z ivf - ale w uk. Mam refundację i robimy to w klinice w Londynie. Są tu może jakieś dziewczyny które są po albo w trakcie ivf refundowanego ?;)


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
witam
mieszkam w UK i jestem w trakcie pierwszego ivf, jest ono refundowane przez NHS i jest w klinice w Londynie
pozdrawiam
 
Cześć dziewczynki co prawda za wiele się nie udzielam ale codziennie was podczytuję :) i 3mam mocno kciuki za każdą z was :) W końcu przyszedł i czas na mnie. Wczoraj wizyta monitorująca przed transferem endo piękne 11 mm w 11 dniu cyklu :) i jak się okazało działamy już w ten piątek . Mam tylko do podjęcia jeszcze dość ważną decyzję . A mianowicie mamy 4 zarodki i wczoraj poinformowano nas że są mrożone po 2 . Docelowo miałam mieć podanego jednego kropka . Lekarz powiedział że rozmrożą oba podadzą jeden a 2 z powrotem zamrożą. Jakoś ta opcja wgl mnie nie przekonuję obawiam się że zarodek, który będzie kolejny raz zamrażany będzie słabszy i kolejnego rozmrażania nie przeżyje. Proszę doradźcie co mamy zrobić.... Czy któraś z was była może w podobnej sytuacji ?
Ja bym brała 2!!! :D
 
Nie dałabym się kłuć mężowi, tym bardziej, że mam irracjonalny lęk, że ukłuję dziecko :D:D

Ale za to po każdym kłuciu naciera mnie oliwką i to mu się podoba :D:D Zupełnie nie wiem dlaczego piersi są najlepiej natarte i błyszczą się jak psu jajca :D:D
hmmm... też nie wiem :p może dlatego, że najbardziej odstają :p:p:p
 
Wracam z mieszanym uczuciami,
Tak więc z moich 25 zapłodnienia komóreczek zrobiło się 8 blastocyst niestety musiałam poczekać na transfer mrożonego zarodka lekarz powiedział że jak dostanę miesiączkę mam się zgłosić, zła byłam no bo cóż oznaczało to czekanie, a tu niespodzianka 6dni po punkcji miesiączka. Czem prędzej do lekarza zlecił badania i powiedział że jeśli będą ok. to za 20 dni transfer i tak też się stało. Jednak u mnie to tak się przyśpiesza wszystko że transfer był po dniach 17 czyli wczoraj i zaczęło się najgorsze czekanie. Tysiąc myśli i pytań czy się uda czy nie. Raz myślę że musi się udać,a później że tak nie będzie przedemna jeszcze 9 długich dni, bo w następny piątek mam się stawić na hcg...
 
U mnie wszystko ok. Tylko sprzęt do du..y, albo lekarka :wink:dlatego nie wrzucę zdjęcia bo porazka:(. Serduszko bije dziecię rośnie mimo że ponoć jest 3 dni młodsze :p. Trafiłam na zastępstwo za mojego ginekologa. Ta kobieta przemiła ale nawet w liczeniu tygodni musiałam jej pomóc :confused:. Niestety musiałam pójść bo w niedzielę na 3 tyg wyjeżdżam do Polski i chciałam być na bieżąco no i recepty pozalatwiac. Po powrocie mam nadzieje ze już mój lekarz będzie. Pozdrawiam cale zgromadzenie:D:p
Może nie zdążyło sie jeszcze z rana dobrze przeciągnąć :D nawet dorosły człowiek po porannym przeciąganiu podobno jest wyższy o ok 2 cm :D
 
reklama
Do góry