Kto po in vitro?

[Alfistka]

Patrzyłaś kalkulator? Bo ja z ciekawości do ivf sprawdzałam i wypadłoby mi na 28 lutego, czyli u Ciebie pewnie 27 luty, ale bliźniaki raczej szybciej się rodzą(chodź nie jest to 100%) Moja koleżanka, urodziła w 34 tc.

Hihihiiiii..., nie patrzyłam jeszcze ale zaraz zobaczę i jak Ty 28-02 to ja na pewno 27-02 bo obydwie 5 cio dniowe blastki mamy przecież tylko ja 2 a Ty 1

 

[Agnieś191]

Ja po punkcji pobrano 16 jajeczek nie wiem ile dobrych. Wszystkiego dowiem się w sobote na wizycie. Czuje sie dobrze, strach ma wielkie oczy

 

[evulek111]

A to czyms grozi?

Nie wiem czym to grozi ale jak czegos jest za duzo to z jakiegos powodu[emoji20] lekarz kazal tylko brac mniejsza dawke zwyklego kwasu. U mnie kwas ktory przepisala poprzednia doktor w dawce 5mg zaczynal sie odkladac a nie wchlanic bo mam mutacje mthfr i z wlasnej inicjatywy zbadalam poziom kwasu i teraz biore ten w formie metylowej i w lipcu zbadam jeszcze raz i zobacze czy cos to dało.

 

[gosia2889]

A dziewczynki. Co zażywacie po transferze? Ja mam tyle leków, że głowa mała.
Zastanawiam się nad no spą bo dawka 4x2. Czy to nie za dużo?

Ja mam luteine 3x dziennie , duphaston 3x dziennie i kwas foliowy . Jeszcze przez kilka dni muszę robić zastrzyki Fraxiparyny

 

[Vinszka]

Ja mam luteine 3x dziennie , duphaston 3x dziennie i kwas foliowy . Jeszcze przez kilka dni muszę robić zastrzyki Fraxiparyny

No to ja mam luteine 3x2, estrofem 3x1, no i teraz trzymaj się... 4x2 no spa forte, relanium 4x1 i buscopan 4x2.
Ja się pytam, na co tyle mi tego wszystkiego?

 

[Cos_tam_marze]

No z tego co ja wiem, to może Was w najgorszym wypadku czekać pgd, kosztowne, ale eliminuje zarodki z mutacjami. My się tego obawialiśmy, ale na całe szczęście nas to ominęło.
Wiem jaki to stres czekać na wyniki. My czekaliśmy najpierw na męża, póżniej na moje, ok. 3 tygodnie niepewności.

Co to takiego pgd?
Dziękuję za informacje. Teraz boję się jeszcze bardziej;o oby nie były aż takie zle.

 

[Vinszka]

Co to takiego pgd?
Dziękuję za informacje. Teraz boję się jeszcze bardziej;o oby nie były aż takie zle.

To badanie zarodków, pod kątem eliminacji mutacji genetycznych. U nas było ryzyko CFTR, czyli choroby mukowiscydozy, ale na całe szczęście ja tego nie mam, a mąż jest nosicielem, także dzieciątko będzie zdrowe

Nie ma co się bać. Badanie jest nieinwazyjne (bynajmniej tak nam tłumaczono), ale koszt to 9 tys.

 

[Małgoś86]

Sama dzwonilam do swojego lekarza zaraz oddzwonil embriolog i mamy 7 zarodkow 6 klasy 8a i jeden 8b ale prawie a
Teraz najwazniejsze 2 doby ktorych sie boje ale musi byc dobrze trzymam kciuki i modle sie zeby tak bylo :*

O szzzz super Gosiu wchodzę na wątek bo nie było mnie tu już troszkę czasu i co widzę..? Super wiadomość ale się cieszę. Trzymam mocno kciuki., baaaardzo mocno to musi być teraz i kropka ja to wiem...powodzenia

 

[gosia2889]

No to ja mam luteine 3x2, estrofem 3x1, no i teraz trzymaj się... 4x2 no spa forte, relanium 4x1 i buscopan 4x2.
Ja się pytam, na co tyle mi tego wszystkiego?

Łoooooo jaka batalia !!!!
Zapomniałam dodać relanium , musiałam przyjąć dziś przed transferem i jedną tabletkę wieczorem
Swoją drogą mój mąż jest bardzo zadowolony z działania relanium

 

[Cos_tam_marze]

To badanie zarodków, pod kątem eliminacji mutacji genetycznych. U nas było ryzyko CFTR, czyli choroby mukowiscydozy, ale na całe szczęście ja tego nie mam, a mąż jest nosicielem, także dzieciątko będzie zdrowe

Nie ma co się bać. Badanie jest nieinwazyjne (bynajmniej tak nam tłumaczono), ale koszt to 9 tys.

Boję się wynikow. Boję się, że wyjdzie coś nie tak, ze jesteśmy nosicielami jakiejś aberacji a jak próbuje coś znaleźć na ten temat - co dalej to nic nie jest napisane. Ale widzę, że sama nic nie znajde. Zostaje mi czekanie na wyniki ;(