reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

26 i pozwolili ci zaplodnic wszystkie? Kurczaczki, teraz to nie mam pomyslu dlaczego. Nie zmienia to faktu, zebpoza szczegolnymi przypadkami w Polsce mozna zaplodnic max 6. Wiec albo jestes szczegolnym przypadkiem albo cos zle zrozumialas. Dopytaj na nastepnej wizycie i daj nam znac jesli rzeczywiscie pozwola ci zaplodnic wszystkie to jaki jest powod.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Rozmawialam z embriologiem. Tez powoedzial ze max 6 mozna zaplodnic a w szczegolnych przypadkach mozna wiecej.. u nas jest problem u mnie jak i po stronie meza wiec zobaczymy czy bedziemy szczegolnym przypadkiem;)
dam znac po punkcji do jakich ostatecznie wnioskow doszlismy i co dalej
 
reklama
Mam 26lat, lecze sie w Polsce na śląsku w klinice Antrum.
Chcialabym zamrozic, a jak juz osiagne max liczbe dzieci to oddam. O tym ze nie mozna niszczyc tylko oddaja to zostalismy od razu poinformowani. Nie wiem tylko jak z mrozeniem - musze dopytac.
Tak Ci się wydaje, że oddasz.. Wszystko się zmienia po urodzeniu. Ja patrzyłam na te "kuleczki" jako jakieś twory, zarodki, embriony to jeszcze nie dziecko.. Teraz widzę w każdej takiej kuleczce mego syna, bo przecież ten mały człowiek był kiedyś taką kuleczką...
 
Tak Ci się wydaje, że oddasz.. Wszystko się zmienia po urodzeniu. Ja patrzyłam na te "kuleczki" jako jakieś twory, zarodki, embriony to jeszcze nie dziecko.. Teraz widzę w każdej takiej kuleczce mego syna, bo przecież ten mały człowiek był kiedyś taką kuleczką...
Skoro niszczyc nie mozna a czesc pewnie pojdzie na badania to dlaczego mialabym egoistycznie ich nie oddac. Jesli tylko nam sie uda i juz nie bedziemy mogli wiecej dzieci to moze innym tez sie poszczesci:)
Inaczej jesli nam nie wyjdzie albo beda problemy wtedy zapewne juz nie bede taka hojna;)
 
Chodzi Ci o transfer zarodków? To wszystko zależy ile sie zapłodni jajeczek i jak bedą sie rozwijać, zazwyczaj jest to transfer 3 dniowych, bądź 5 dniowych. Jest to a przynajmniej powinno być bezbolesne i trwa jakieś 10 min max. Na l4 możesz iść ale nie musisz, duzo dziewczyn bierze wolne do betowania [emoji6]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"


A jak betowanie wyjdzie dobrze to wracacie do pracy? Tyle sie czlowiek stara i stara i nie chciala bym czegos sknocic powrotem do pracy jak bym juz byla w ciazy.
 
Skoro niszczyc nie mozna a czesc pewnie pojdzie na badania to dlaczego mialabym egoistycznie ich nie oddac. Jesli tylko nam sie uda i juz nie bedziemy mogli wiecej dzieci to moze innym tez sie poszczesci:)
Inaczej jesli nam nie wyjdzie albo beda problemy wtedy zapewne juz nie bede taka hojna;)
Ja mówię o tym, że będziesz musiała z tym żyć a później może Ci się zmienić perspektywa:-p Ja bym chyba była patologiczną rodzinką z 6tką dzieci zapomoga z MOPSU itp.. Nie oddałabym - TERAZ:-)
 
Ja mówię o tym, że będziesz musiała z tym żyć a później może Ci się zmienić perspektywa:-p Ja bym chyba była patologiczną rodzinką z 6tką dzieci zapomoga z MOPSU itp.. Nie oddałabym - TERAZ:-)
Wierze, ze sie zmieniaja poglady:) absolutnie nie zarzekam sie ze nie bedzie tak jak mowisz
 
1494857807-aaaaaa.jpeg

Po transferze


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć, podczytuję Was juz od jakiegoś czasu. Jestem po pustym jaju płodowym, jednej biochemicznej i jednej pozamacicznej. To moje pierwsze IVF, na dodatek nie w Polsce. 2.05 mialam punkcję, 9 pęcherzyków, udało sie z tego wychodować dwa nasionka które we mnie włożono 6.05 i dwa które zamrożono. Podczas punkcji okrutnie wenflonami rozwalili mi reke na nadgarstku i pod ramieniem, bolało okrutnie i przez dwa dni nie mogłam nią poruszać, później powoli przechodziło i teraz juz jestem w pełni sprawna. Dodatkowo myśleli ze już odleciałam po zastrzyku, a ja dalej bylam przytomna. Dopiero nastepny i maska po jakimś czasie zadziałały. Teraz na szczęście podchodze do tego w ramach anegdoty z usmiechem na twarzy, wtedy nie bylo mi do smiechu. Jutro mam bete! Dzisiaj rano robilam test, ale nic nie wyszlo. Od soboty caly czas mam plamienia, brazowe, czasami takie nitkowate. Mialam nadzieje ze to implantacyjne, ale momentami zastanawiam sie czy tego nie za duzo jest, bo w zasadzie ile powinno byc? Jestem na chorobowy, a dziś totalnie leżakuje.

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
cześć, to tak jak jak miałaś transfer. Ja juz 3 razy bete robiłam:) pierwszy w sobote czyli 7dpt. Jak czytam o tych plamieniach to zawsze się zastanawiam w jakiej to jest postaci, czy razem z lekami? Ja tam wkładam tyle leków ze nawet gdyby były plamienia to rozćięczyłyby się z lekami i je nie zauważyłabym, ze mnie cały czas cieknie jak chodzę.
 
reklama
Rozmawialam z embriologiem. Tez powoedzial ze max 6 mozna zaplodnic a w szczegolnych przypadkach mozna wiecej.. u nas jest problem u mnie jak i po stronie meza wiec zobaczymy czy bedziemy szczegolnym przypadkiem;)
dam znac po punkcji do jakich ostatecznie wnioskow doszlismy i co dalej
U nas tez problem byl.po obu stronach. Tylko 6 moglismy zaplodnic.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry