reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kathrina wysokiej bety :*
Mam pytanie do dziewczyn po crio. Czy podobnie jak ja odczuwacie znaczące różnice w samopoczuciu?
Po transferze po stymulacji szybko zaczęły mnie boleć piersi, byłam dość długo ociężała i spuchnięta. Ponadto ciągnął mnie przez kilka dni brzuch.
Tym razem cisza.
Zero bólu piersi, brzuch boli odrobinkę, ale wszelki wypadek biorę nospę (poprzednio nie brałam w ogóle).
Ogólnie czuję się po prostu swietnie :-)
Dodam, że dziś jest 5dpt.

Życzę wszystkim udanego dnia i rewelacyjnych wyników wszystkich działań!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Przy dwoch probach nie mialam nic a przy trzeciej dwa dni przed transferem zaczely bolec mnie piersi i bola do dzis. Ale mysle ze to estrofem...moge sie mylic...
 
Co do bety 11dpt (3 dniowy zarodek) to dobrze rokująca beta jest około 100. Późniejsze przyrosty pokazały ze zarodek jest wadliwy i nie rozwija się poprawnie. Jeden zły przyrost ok, natomiast kilka nie zwiastują już pozytywnego zakończenia. Dziwi mnie, ze lekarz czekał, aż tak długo. To mogła być ciąża pozamaciczna i przy takich przyrostach od razu ostawia się leki.
Na podstawie bań naukowych, beta 8dpt powinna być dwucyfrowa a 12dpt już trzycyfrowa. Powyzej 500w 12dpt 90% kończy się urodzeniem zdrowego dziecka. Beta 100 w 12dpt jest "poprawna".
Nie wiadomo jaki zarodek był, morfologia często powiązana jest z genetyką. W przypaku ciąży biochemicznej, fakt beta nie rośnie aż tak wysoko, ale w przypadku ciąży naturalnej. Tutaj lekarz podtrzymywał ciąże sztucznie, a organizm dawno by to zakończył. Wiec pęcherzyk się rozwijał... No chyba, ze pęcherzyk był widoczny już przed 7tc, w co watpie kiedy mówisz o przyrostach 10% a innym 75%. To wskazuje na wady genetyczne zarodka. Puste jajo płodowe to dynamicznie rozwijająca się ciąża, i brak zarodka na usg. Organizm nie zauważył, ze nie ma go, albo został niedawno wchłonięty ze względu na wady genetyczne. W sumie chodzi w obu przypadkach o genetykę, tylko w biochemicznej to "pech" a ciąża bezzarodkowa to swojego rodzaju patologia kariotypu. To bardzo ogólne. Mace kariotypy zrobione?
Na pocieszenie ciąża biochemiczna mogła tez się wiązać z wadą DNA plemnika, zła synchronizacją cyklu, gdyby nie leki nawet mogłabyś się nie dowiedzieć o ciąży. Prg z bhcg napedzaja się nawzajem, dlatego tez nie nastąpiło "odcięcie" złe zaimplantowanego, albo wadliwego zarodka. To twoje pierwsze IVF czemu az tak dużo leków- heparyna, steryd ..??

O matko...za dużo informacji i pytań na które nie znam odpowiedzi...
Co do samych wyników- mnie lekarz powiedział że jeśli 11dpt beta jest powyzej 50 to jest sukces. Sama czytałam (jak znajde link to wkleje) badania, które wskazywały że 11dpt beta w przedziale 50-100 daje 75% szans na rozwój ciaży.
Pęcherzyk było widoczny w 7 tygodniu, a dokładnie w 1 dniu 7 tygodnia, czyli 6t1d. Był malutki ale był. Teraz obraz pęcherzyka był rozmazany i wcale nie był dużo większy, więc może faktycznie, to kwestia biochemicznej ciąży a nie pustego jaja. Zreszta, na chwilę obecną nie ma to dla mnie większego znaczenia. (ale dopytam na wizycie dla własnej swiadomości). Zbyt świeże to wszystko. Kariotypów nie robilismy, stwierdziłam, ze jesli mamy jedno zdrowe dziecko, ciaza bez komplikacji, nie bede robiła.
Co do pytań o ilość leków- taka była decyzja lekarza, uznałam że wie co robi. Niestety, gdybym znała odpowiedzi na te pytania pewnie sama bym sobie kuracje po ivf ustawiła. W necie jest mnóstwo informacji, jednak finalna decyzja to decyzja lekarza. Być może zdecydował tak ze wzgledu na moje niskie AMH? Może to ma jakieś znaczenie? Może kwestia tego że miałam jedna pozycje w morfologii obnizona ( zwiazana chyba z krzepliwością). Jak piszesz, to moje 1 ivf, zaufałam lekarzowi. Po raz drugi pewnie zrobie tak samo, bo niestety, ale wybierajac sie do kliniki musimy komuś zaufać. Widocznie te leki były potrzebne.
 
Nie wiem ... Troche mnie przerazaja bliznieta... Tzn z jednej strony super, ale... Janek ma niecale 2 latka w tej chwili.. I jeszcze ten poczatek z dwojka jest pewnie ciezki... Z jednym czasami bylo ciezko wiec co dopiero przy dwoch, gdzie masz podwojne pranie przewijanie karmienie i cala reszta...
Ogolnie poki co nie mialam tez od lekarza propozycji 2 Zarodkow. ..

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom

No własnie, moja córa tez ma dwa latka ;), stąd przerażenie.
 
Wes
Możesz wytłumaczyć dlaczego ?

Bo ja biorę dawkę 88 z 75 i mam się całkowicie dobrze.
Jakie łagodne przechodzenie? Mi łagodne przejście na wyższą dawkę dalo piękna nadczynność. :) przed transferem.
Za to po transferze piękna niedoczynność. Pół pierwszego trymestru zarówno endo jak i moj gin walczyli z moja tarczyca. Tsh dobilo fo ponad 7. A przy stałej dużej dawcę owszem tsh spadło, ale i wolne leciały. A przypominam, że oznaką choroby nie jest samo tsh :)
Nie rozumiem skąd Twoja teoria. Ale może powinnam zmienić ginekologa i endokrynologa.

Kilka stron wcześniej pisalyscie o tsh. Dziewczyny tsh dla osób starających die powinno być bliżej 1. Ale jeśli nie macie stwierdzonych chorób tarczycy to mając ponad 1 czy 2 nie musi być to problem. Każdy organizm reaguje inaczej. Sprawdźcie sobie najpierw anty i wolne hormony. Samo tsh nir daje pełnego obrazu.
Oczywiście w naszym przypadku zawsze lepiej zbić bo to jakis procent szansy.
Westi ja wlasnie powiedzialam ze powinno sie brac jedna dawke bo jaskolka chciala brac na przemniennie. Jesli jest duzy wzrost lub spadek to automatycznie wlacza sie nizsza lub wyzsza. Czasami lekarze zalecaja lagodne przechodzenie przez 2 tygodnie do wiekszej dawki zeby wlasnie nie bylo kolatania serca ja tak przechodzilam z 25 na 50 ze 4 dni w tygodniu bralam 25 i 3 razy 50 a po 2 tygodniach caly czas 50.
 
reklama
Do góry