Szwagierce tez gratulowalam ale ja jestem w szoku ze tescie nie pogratulowali...
Chyba nie dokopię się do wątków w temacie, wiec gratuluję bety!
Nie wiem, jakie historie rodzinne masz, ale przykre że teście nie zadzwonili z gratulacjami...
Ale wiesz co...to nieważne, za chwile bedziesz miała dzieciaczka albo dwójkę i zobaczysz jak bedą się pchali żeby zobaczyc wnuczka/wnuczke/wnuki . Jak pojawiła się moja córa, to tak naprawdę cały swiat, ktory wydawał mi sie nieprzychylny przestał mieć znaczenie, u Ciebie tez tak będzie