ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
No w sumie masz rację. Z resztą czas wtedy inaczej płynie i nie ma czasu na myślenie.Nie brałam l4, nie chce się tłumaczyć później jak się nie uda czemu mnie nie było.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No w sumie masz rację. Z resztą czas wtedy inaczej płynie i nie ma czasu na myślenie.Nie brałam l4, nie chce się tłumaczyć później jak się nie uda czemu mnie nie było.
A mnie dopada jakiś dół ... Im bliżej pierwszego USG tym gorzej. To mój 6t3d, pierwsze usg mam w środę, czuję się bardzo dobrze, nie mam żadnych objawów prócz bolących piersi (raczej piekących, bo jak gdzieś sobie przycisnę pierś to bardziej jest to pieczenie niż ból). Bardzo się boję, bo nie wiem czy brak jakichkolwiek objawów typu ból brzucha,krzyża, mdłości, wymiotów jest zwiastunem prawidłowo rozwijającej się ciąży. Może jest jakieś badanie krwi, które może potwierdzić dobrze rozwijającą się ciążę? Wiem,wiem ... wymyślam, ale do środy jeszcze pół wieku
A mnie dopada jakiś dół ... Im bliżej pierwszego USG tym gorzej. To mój 6t3d, pierwsze usg mam w środę, czuję się bardzo dobrze, nie mam żadnych objawów prócz bolących piersi (raczej piekących, bo jak gdzieś sobie przycisnę pierś to bardziej jest to pieczenie niż ból). Bardzo się boję, bo nie wiem czy brak jakichkolwiek objawów typu ból brzucha,krzyża, mdłości, wymiotów jest zwiastunem prawidłowo rozwijającej się ciąży. Może jest jakieś badanie krwi, które może potwierdzić dobrze rozwijającą się ciążę? Wiem,wiem ... wymyślam, ale do środy jeszcze pół wieku
Być może będę tak samo ledwo żywa w późniejszym terminie, bo miałam podane 2 zarodkiJa w 7 tygidniu tez nie mialam zadnych objawow, nawet chyba tu na forum tez pisalam ze boje sie czy wszystko ok, tez balam sie pustego jaja szczegolinie ze mi sie 9 miesiey wczesniej takie jajo przytrafilo.
Nawet ginekologiwi zglaszalam swoje obawy, po usg okazalo sie ze wszystko ok, maluchy maja sie dobrze.
Mnie mdlosci dopadly okolo 8 tygodnia i tak jest do dzis a koncze jutro 11 tydzien.Przez mdlosci nie funkcjonuje narmalnie, nie mige spac bo w nocy jest najgorzej, w sumie dzien nie przynosi mi wiekszej ulgi, nie moge jesc, jestem powoli jak niezywa.
Lekarze twiedza ze to normalne przy ciazy blizniaczej, ale ja jestem wykonczona.
Takze ciesz sie ze jeszcze nie doswiadczasz tych przyjemnosci, jak mdlosci i wymioty, bo jak sie pozniej pojawia to czlowiek prosi Boga by sie to juz skonczylo.
U mnie niestety dochodza od czasu do czasu plamienia taki jakby zarozowiony sluz, boje sie tego by nie bylo to zla oznaka, w sumie bylam z tym w klinice w zeszly poniedzialek ale niby to nic takiego lekarze twierdza ale ja mysle ze plamienia nie sa niczym dobrym.No cuz i tak mi w klinice powiedzieli ze tu nie ratuje sie ciaz do 12 tygodnia, wiec siedze i sie modle zeby jeszcze lekko ponad tydzien wytrawc.