Migotka25, ja mam od samego rana nerwowy dzień, najlepsze jest to, że totalnie nic się nie stało złego, niczym się nie zdenerwowałam, tak się obudziłam, co chwilę wybucham, wszystko mnie wkurza, a zaczęło się od teściowej, jak co dzień z samego rana głuchy dzwonek na telefon to jej takie "dzień dobry" a mnie to tak denerwuje i wpienia, że bym jej dzisiaj przywaliła no na dodatek zadzwoniła jak pisałam odpowiedź na bb na telefonie i już widziałam że pewnie znowu mi się post nie opublikuje. Potem mąż mnie wkurzył, wczoraj jak wrócił z pracy cały mokry i brudny od roweru bo padało, miał rzeczy oczyścić i powiesić, bo dopiero dwa dni temu wszystko mu prałam, plecak, kurtkę no i dzisiaj jak zobaczyłam to wszystko w jakim jest stanie to mnie krew zalała. Mogłabym dzisiaj tak wymieniać co mnie wkurza, staram się wyluzować i olać to wszystko no ale nie mogę, i to mnie też wkurza
Tak więc możemy sobie dzisiaj rękę podać i śmiać się z siebie :-) czuję się jak ten stwór z reklamy snikersa, oj, jak mąż chce mieć dzisiaj spokój w domu to musi po niego lecieć;-) Eh, życie jest piękne
Jutro będzie dla nas lepszy dzień