reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzięki Lawendowy sen za ten sex na szkiełku A dzięki Oktavi. Było trudno moje jajniki na początku nie chciały pracować jakoś leniwie rósł estradiol doszliśmy do 11 dnia stymulacji już myślałam że nie dadzą rady i nici z punkcji a tu niespodzianka tylko żeby się ładnie zapłodniły
 
carolcia witaj:-D, ładnie jajek naprodukowałaś. Teraz dużo pij, bardzo dużo. Chyba wygrywasz ze stażem:-p. Cieszę się, że te rządówki wprowadzili, bo to dało szansę ogromnej ilości par;-).

lkasia super wieści! A to Ci maluch niespodziankę zrobił:-D. A masz już ubranka dla dziewczynki?:-p

ona będziesz miała:-).
 
Witaj carolcia, razem raźniej:) Mnie też dziewczyny przyjęły niedawno do grona i uważam, że jest super:) Wszystkie wspierają i mają dobre słowo na każdy smutek:)
Ja dziś byłam na usg. Piękny pęcherzyk 21mm w 8dc, jak zwykle owulka szybko i wzorowo. Niestety mój lekarz na urlopie do 10 września i pewnie transfer się nie odbędzie:(((((((( Mam jeszcze jutro dzwonić do kliniki i pytać, ale szanse nikłe, bo embriolog chyba też na urlopie.
lawendowy, jak samopoczucie? Strasznie wolno płyną te dni oczekiwania, co?
mazenka, jak samopoczucie?
dzidzius, ​trzymasz się jakoś?
 
Dziękuje za dobre rady mazenka. Ja gratuluje ciąży i oby maleństwo rosło zdrowo pod twoim serduszkiem i aby mamusia się dobrze czuła:-) może nam się uda nam to dofinansowanie dało pałera do starania się bo już pogodziliśmy się z brakiem dzieci zaczeliśmy się zastanawiać nad adopcją a zresztą staliśmy się chyba za wygodni szkoda ze leki są nie refundowane ale to i tak mniejszy koszt niż bez refundacji
 
reklama
Malailoncia, jak to tak, że wszyscy wypuścili się na urlop???? Przecież klinika, to nie budka z lodami. Ze jak zamkna, to sie nic nie stanie. A w sezonie nikt takich rzeczy i z lodami nie robi. Powiem Ci, że oczekiwanie na betę ciągnie się i ciągnie. Nie należę do osób leżących brzuchem do góry i zaraz po transferze musiałam wyjechać na pogrzeb. Po powrocie też ciągle w ruchu, ale takim w granicach rozsądku. No i dzisiaj obiecywałam sobie przystopować i się zrelaksować. No i nad ranem, o 4:00, mało zawału nie dostałam.
Wstałam do toalety i na papierze były trzy małe kropki żywej krwi. Co ja przeżyłam. Wróciły emocje z listopada - łzy, żal, rozgoryczenie. Myślami, że to już koniec. Ale krwi już nie ma, a każda wizyta w toalecie przyprawia mnie o palpitację serca. Jutro biegnę zbadać progesteron. A do bety jeszcze 6 dłuuuuuugich dni.
 
Do góry