reklama
Edenlayn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2015
- Postów
- 216
A więc kochane. Po pierwsze to DZIEKUJE za tak ciepłe słowa od Was, wsparcie i otuche w ttym momencie. Jesteściennaprawdę nieocenione. Buziaki dla Was ogromne.
A więc.. Był obchod. Lekarz stwierdził że nie założą mi już szwu na szyjke bo jest za późno już. Szyjka jeszcze bardziej by się skrocila więc większe ryzyk. DDo domu nie puszcza mnie przez 2 tyg minimum, możena nowy rrok najwcześniej ale też nie obiecuje. Bo najpierw.. Dzieci muszą zzdobyć odpowiednią i bezpieczna wagę, przekroczyć teżnnajniższy pułap wczesniactwa i gdy odlacza kroplowke musi nadal nie być skurczy. Dadzą oczywiściejeszcze kleki ale będą je zmniejszać. Do domu niestety nic nie dostanę przeciw skurczy bo takie mają prawo w Niemczech że nie mogą. Więc muszą być pewni że wszystko jest unormowane bo teraz nie ma mowy. Gdyby poród się zaczął to mogłabym nawet karetka nie dojechać bo może to trwać zaledwie parę min jak wyskocza. A tu maja odpowiednie wyposażenie i sąpprzygotowani na tak wcześnie przyjęcie bliźniaków i tak małych wczesniakow. Jeden z najlepszych szpitali w Berlinie. Oby.. A więc pozostaje liczyć na cuda i zaciskac nogi.Mogę tylko wstać toaleta i szybki prysznic. Po powrocie do domu czeka już mnie to samo. Trudno się przyzwyczaić jak ciągle było się w ruchu. To core zawieść do szkoły, obiad ugotować, odebrać ją, trochę posprzątać, zawsze coś w domku było do zrobienia. Oczywiście teraz w ciąży wszystko z umiarem, no ale nie leżało się całymi dniami .
Uważajcie dziewczynki na wasze dzieciatka, jak najczęstsze wizyty i duuuzo odpoczynku . Ja żałuję że nie miałam tak częstych wizyt u lekarza. Ale jestem w ciąży tu pierwszy raz i myślałam że tak ma być ze u lekarza tylko usg raz najkilka miesięcy. Żałuję że nie uparlam się na czestsze wizyty. W Polsce to pamiętam że były często co 2-3 tyg i za każdym razem lekarka badala mi szyjke i wszystko. Miałam szczęście że to usg w poniedziałek tak wyszło bo mogło to się skończyć tragicznie.
Przepraszam za błędy ale trudno mi przyzwyczaić do tel, jakoś ciągle mi tu przeskakuje coś
A więc.. Był obchod. Lekarz stwierdził że nie założą mi już szwu na szyjke bo jest za późno już. Szyjka jeszcze bardziej by się skrocila więc większe ryzyk. DDo domu nie puszcza mnie przez 2 tyg minimum, możena nowy rrok najwcześniej ale też nie obiecuje. Bo najpierw.. Dzieci muszą zzdobyć odpowiednią i bezpieczna wagę, przekroczyć teżnnajniższy pułap wczesniactwa i gdy odlacza kroplowke musi nadal nie być skurczy. Dadzą oczywiściejeszcze kleki ale będą je zmniejszać. Do domu niestety nic nie dostanę przeciw skurczy bo takie mają prawo w Niemczech że nie mogą. Więc muszą być pewni że wszystko jest unormowane bo teraz nie ma mowy. Gdyby poród się zaczął to mogłabym nawet karetka nie dojechać bo może to trwać zaledwie parę min jak wyskocza. A tu maja odpowiednie wyposażenie i sąpprzygotowani na tak wcześnie przyjęcie bliźniaków i tak małych wczesniakow. Jeden z najlepszych szpitali w Berlinie. Oby.. A więc pozostaje liczyć na cuda i zaciskac nogi.Mogę tylko wstać toaleta i szybki prysznic. Po powrocie do domu czeka już mnie to samo. Trudno się przyzwyczaić jak ciągle było się w ruchu. To core zawieść do szkoły, obiad ugotować, odebrać ją, trochę posprzątać, zawsze coś w domku było do zrobienia. Oczywiście teraz w ciąży wszystko z umiarem, no ale nie leżało się całymi dniami .
Uważajcie dziewczynki na wasze dzieciatka, jak najczęstsze wizyty i duuuzo odpoczynku . Ja żałuję że nie miałam tak częstych wizyt u lekarza. Ale jestem w ciąży tu pierwszy raz i myślałam że tak ma być ze u lekarza tylko usg raz najkilka miesięcy. Żałuję że nie uparlam się na czestsze wizyty. W Polsce to pamiętam że były często co 2-3 tyg i za każdym razem lekarka badala mi szyjke i wszystko. Miałam szczęście że to usg w poniedziałek tak wyszło bo mogło to się skończyć tragicznie.
Przepraszam za błędy ale trudno mi przyzwyczaić do tel, jakoś ciągle mi tu przeskakuje coś
Ostatnia edycja:
Edenlayn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2015
- Postów
- 216
Edenlayn trzymam kciuki &&&&!! Jestes w Charite? Lekarze zajma soe Toba!!
Tak. Charite Virschow.
Kachna dziś zaczęłam 25t + 0 dni. Niby 26 t ale lekarze liczą pełne. Czyli 25 t. .
jeera86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2010
- Postów
- 845
Tak. Charite Virschow.
Kachna dziś zaczęłam 25t + 0 dni. Niby 26 t ale lekarze liczą pełne. Czyli 25 t. .
To jestes w bardzo dobrych rekach &&&&&&!
Wszystko bedzie w najlepszym porzadku!
A ja byłam u rodzinnego sie naczekalam ale zrobił usg powiedział ze moge przyjsc kiedy chce to sie na 07.01 Umowilam chyba se urodzę bo mała jest bardzo nisko w kanale siedzi takze mowi ze raczej wczesniej urodzę ( przeciez im mowilam ze zle mi licza termin hahaa)
Pozatym wszystko ok tylko mam cały czas ta moja nerkę podrażniona i powiększony kielich nerkowy po prawej bo ona tsm uciska cały czas, mowi ze ok byleby nie złapać bakterii do porodu.
Mam mało leukocytów w moczu nie wiem co to znaczy no ale mowi ze ogolnie jest git.
Pokazał mi malutka na tyle ile mogl jak palce u nogi ssała
Hess czekamy na ciebie!!
Pozatym wszystko ok tylko mam cały czas ta moja nerkę podrażniona i powiększony kielich nerkowy po prawej bo ona tsm uciska cały czas, mowi ze ok byleby nie złapać bakterii do porodu.
Mam mało leukocytów w moczu nie wiem co to znaczy no ale mowi ze ogolnie jest git.
Pokazał mi malutka na tyle ile mogl jak palce u nogi ssała
Hess czekamy na ciebie!!
reklama
Emenems - to dobre wiadomości
A ja po wizycie i w zasadzie nie mam najlepszych wiadomości, najgorszych też jeszcze nie.
Na dzień dzisiejszy mamy 8 zarodków (2 doba), które są troszkę zacofane w rozwoju. Po długich rozmowach z Panią Dr i nawet z szefową kliniki - embriolog zadecydowaliśmy, że nie będą dziś mrożone, tylko będą hodowane do 5 doby. Pomoże to w tym, że będzie wiadomo na czym stoimi, albo coś przetrwa do 5 doby, albo nie. A gdybyśmy dziś zamrozili to nadal była by wielka niewiadoma i jeszcze bym musiała robić sobie nadzieje na transfery. W sobotę mamy wizytę z szefową, to nam powie co i jak w tej 5 dobie zostało.
Co do samych komórek to finalnie zamrożonych jest tylko 5, bo reszta jeszcze przed zamrożeniem zaczęła się degenerować.
No, i tyle. Wiadomości średnie, ale do soboty trzeba czekać.
najki - dopisz mnie proszę na 19.12 - wizyta embriologiczna
A ja po wizycie i w zasadzie nie mam najlepszych wiadomości, najgorszych też jeszcze nie.
Na dzień dzisiejszy mamy 8 zarodków (2 doba), które są troszkę zacofane w rozwoju. Po długich rozmowach z Panią Dr i nawet z szefową kliniki - embriolog zadecydowaliśmy, że nie będą dziś mrożone, tylko będą hodowane do 5 doby. Pomoże to w tym, że będzie wiadomo na czym stoimi, albo coś przetrwa do 5 doby, albo nie. A gdybyśmy dziś zamrozili to nadal była by wielka niewiadoma i jeszcze bym musiała robić sobie nadzieje na transfery. W sobotę mamy wizytę z szefową, to nam powie co i jak w tej 5 dobie zostało.
Co do samych komórek to finalnie zamrożonych jest tylko 5, bo reszta jeszcze przed zamrożeniem zaczęła się degenerować.
No, i tyle. Wiadomości średnie, ale do soboty trzeba czekać.
najki - dopisz mnie proszę na 19.12 - wizyta embriologiczna
Podziel się: