reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
nie znam do końca Twojej historii,ale po mojej można by wnioskować po poprzedniej ciąży.......córcia urodzła sie SN 4320 i 62cm,szyjka rozerwana w mak i tak myśle że nie wytrzymała dwóch moich cycusiów bo w 22 tyg miały już po 400 gram więc i dużo jak na tydzień ciąży i dużo jak na ciążę blizniaczą,ale do końca też nie wiem :( w 2007 też poroniłam synka,mam wypis ze szpitala i stara kartę ciązy to był NIBY 14 tydz,ale to małoprwdopodobne bo synuś urodził się sie 800gram i musiałam go pochować bo duży ,ale 14 tydzień to są centymetry dzidziusia a ja miałam w rękach po porodzie w pełni wykształcony płód :( :( :( a już nie wiem durna już jestem :( :( :(
 
Beti tak Ci wspolczuje ze musialas - musisz przez to przechodzic :( czesto sie zastanawiam dlaczego ci ktorzy nie chca dzieci dostaja je, a Ci ktorzy tak ich pragną musza cierpieć :(
 
DorotaMie a Ty uwazaj jak dziewczyny mowia :) Nam dr zaproponowala na ivf (jak juz do niego dojdzie) 2 zarodki tylko ostrzegla ze w moim wieku to 20% konczy sie ciaza bliźniacza... na co M do niej "no i dobrze raz i koniec produkcji" :)
 
nie znam do końca Twojej historii,ale po mojej można by wnioskować po poprzedniej ciąży.......córcia urodzła sie SN 4320 i 62cm,szyjka rozerwana w mak i tak myśle że nie wytrzymała dwóch moich cycusiów bo w 22 tyg miały już po 400 gram więc i dużo jak na tydzień ciąży i dużo jak na ciążę blizniaczą,ale do końca też nie wiem :( w 2007 też poroniłam synka,mam wypis ze szpitala i stara kartę ciązy to był NIBY 14 tydz,ale to małoprwdopodobne bo synuś urodził się sie 800gram i musiałam go pochować bo duży ,ale 14 tydzień to są centymetry dzidziusia a ja miałam w rękach po porodzie w pełni wykształcony płód :( :( :( a już nie wiem durna już jestem :( :( :(
Beti PRZYKRO mi bardzo :-(Wiem co przezywasz bo rowniez stracilam corke w 26 tyg ciazy. I uwazam ze to byl blad w karcie ,i zamiast 14tc to byl 24 bo moja corka wazyla 26 tyg 680gr. A co do blizniakow, tez uwazam ze waga w 22 tc byla ich w normie a nie duza, poniewaz ja mialam usg tydzien temu i moje szkraby wazyly 297 i 317 gram wiec, w tym 22 napewno dojda do tego pulapu co Twoje albo i wiecej.
 
DorotaMie a Ty uwazaj jak dziewczyny mowia :) Nam dr zaproponowala na ivf (jak juz do niego dojdzie) 2 zarodki tylko ostrzegla ze w moim wieku to 20% konczy sie ciaza bliźniacza... na co M do niej "no i dobrze raz i koniec produkcji" :)


Oj tam oj tam.. Moj lekarz mi mowil ze 13% i co ???? :szok:
2 babelki sa :-D
 
kachna po pierwsze życzę Ci co najmniej 16kg, ale nie dlatego ze jestem wredna:-p bo maluchy to ok. 3,5 x 2 = 7kg , łożysko 0,8kg, macica 1kg, krew 1,5kg, woda 1,5kg, piersi 0,5kg co daje ok. 12,5kg no i 3,5kg tłuszczyku bo rezerwę trzeba mieć żeby maluchy wykarmić:-p to takie minimum moim zdaniem..u mnie rezerwa jest i to powyżej 3,5kg:-p

miłego wieczoru seniority:-p


Cos w tym Kachna jest :-D Wiec sluchaj sie Kate bo ja dopiero polowa a juz 6 kg na plusie :szok: , no i wspomne ze od slodyczy trzymam sie raczej zdala. no wczoraj moze nie, :zawstydzona/y: bo maz i syn mieli urodzinki wiec trzeba bylo kawalek torcika zjesc :-D:-D:-D
 
anika11 wiesz jak bardzo ci kibicuję. fakt że rozmowa przez recepcję to porażka. w Invikcie to wogóle mam jakąś infolinie, swojego opiekuna, ale jak chciałam się skontaktować z kliniką to problem był



ja się witam na całego. jakiś czas temu straszyłam, że dołączę i dziś wraz z pierwszym zastrzykiem melduję się. mam nadzieję że nasze działania zaowocują sukcesem.
 
reklama
Do góry