reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jeszcze raz proszę o radę a propos mojego TSH :sorry:
Wiem, że decyzję muszę podjąć ja, ale mam dylemat..
Moje TSH wynosi 3,45 biorę od kilku dni eythyrox 25, pod koniec miesiąca mam zrobić usg tarczycy i powtórzyć wyniki.
W Invikcie czeka na mnie jeden mrozaczek i nie wiem czy wziąć go już teraz? W tym cyklu. Czy poczekać aż TSH spadnie?
Wiem, że powinno wynosić maksymalnie 2,5...aczkolwiek mój dr twierdzi, że mój lekko podwyższony wynik nie miał wpływu na niepowodzenie..
Ja z tych w gorącej wodzie kąpanych...i po miesiącu przerwy już chcę wrócić do walki.
Doradźcie plis

Czekam też na wyniki kariotypów i na dniach robię mutację. Gdyby się nie udało, to w nowym roku czeka mnie nowa stymulacja
 
reklama
Dorota,<333 !!!

najki, Ja też teraz robiłam i mam 3,95 i od tego zbijam. Jak nie miałaś wcześniej problemów to wydaje mi się, że przy ivf nie ma to wpływu.. pewnie wzrosło Ci od leków.. Ja bym brała ;p
 
Najki ja podchodzilam do crio z tsh ponad 3. Dopiero po pozytywnej becie zaczelam brac euthyrox, bo wiedzialam ze w ciazy bedzie rosnąć. Takze lekarz tez nie widzial w tsh problemu...
 
Najki ja na twoim miejscu bym poczekala aż TSH będzie w normie ja bym sobie nie wybaczyla i bym się zadreczala gdyby się nie udało, że mogłam zbić to TSH ale każdy jest inny.
 
najki dopisz mnie do kalendarza na 12ego ostatnie usg... ehhh
Co do TSH, z tego co pamiętam były dwa poronienia? tzw. ciąże biochemiczne, dobrze pamiętam?
Jeżeli tak, to chcesz się potem bić w piersi, że gdybym zbiła TSH to może by się udało..?? Jak nie zbijesz tego TSH, a nie będzie wychodziło, to w końcu zaczną zbijać. Tylko po którym zarodku? no i jeszcze jedno - to nie kupno samochodu. Malo się nacierpiałaś przy biochemicznych? może zbyt ostro... ale... wybaczysz mi kiedyś:-p
 
Najki mi też lekarze mówili, że torbiel endometrialna która miałam nie przeszkadza przy in vitro ale ja przed trzecią próba postanowiłam zlikwidować wszystkie przeszkody o których wiedziałam. Teraz wiem, że było warto czekać 10 miesięcy
 
reklama
najki, może faktycznie zrób jak kate radzi :)))


A u mnie w serwisie online z kliniki pojawiły się wyniki M. z fragmentacji przy ostatnim ivf. Fragmentacja była mniejsza niż ostatnio 16% prawie w normie (ostatnio 19%), no i po separacji teraz było 6%.

Niby lepiej, a efekt był jeszcze gorszy.. Podejrzewam, że to u mnie tkwi największy problem..
 
Do góry