reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Koleżanka miała niedawno robiona ponieważ też się przeniosła z Poznania do novum do Warszawy i lekarz zalecił jeszcze kazał pobrać wycinek endometrium.
 
reklama
Ja też w Gyncentrum. W ciązy nie jestem. Została mi 3cia próba ivf. Mam mieszane odczucia. Bo jako specjalista Dr może i dobry, ale jak już ma przyjsc do diagnostyki dlaczego się nie udaje to gorzej. Sama drązę i mu sugeruje. Póki co wychodzi na moje. Sam od siebie nawet nie zaproponuje żeby poszukać przyczyn. Wspomagam się netem, szukam. ciekawe jak się teraz odniesie do mojej insuliny. Tez wymusiłam na nim to badanie. Wkrótce wizyta to się przekonamy...
Do tej pory jak go pocisnęłam wykryta ureaplasma- już wyleczona, mutacja-suplementacja, ta insulina- wydaje mi się ze nie jest ok...
 
ewikewik nie wiem jak to jest w PGS, wydaje mi się ze dwie grupy komórek sa pobierane żeby mieć powtarzalność pomiaru.. ale nigdy się nie interesowałam... A co do literek to pierwsza - człowiek, druga - łożysko, albo na odwrót nie chce mi się sprawdzać:-p
 
fruitof nie kombinuj zrób to raz a porządnie, bo kasy Ci zabraknie i będziesz potem płakać, ze gdyby nie... to może....

jeera co do endometriozy, to jest bardzo rozległy temat, bo ogniska jak nie sa blisko oocytów nie wpływają na ich jakość. Zalezy którego stopnia ta endometrioza jest itp... Jak I/II to często objawów nie ma i raczej oocyty sadobre. Wyleczyc się nie da, ja bym porzuciła temat endo, jak jest endometrioza III/IV to jajka niestety zniszczone i trzeba więcej prób.. Co do pytań... myślę, ze słowo klucz to jest jaki u was czynnik. Bo moim zdaniem chyba jajowodowy. Teraz jest szansa na naturalsa.. a cykle które mieliście te 6, to były cykle stymulowane na hormonach, żeby mieć pewność ze pęcherzyk pękł itp.? Bo z jednym drożnym jajowodem można podejść do IUI.
 
Fruit obecnie jestem w takim stanie, że już nic nie wiem. Gdzie lepiej. W poprzedniej klinice czułam, że nic się nie dzieje, cały czas czekanie...
W tej natomiast dzieje się sporo, bo masa badań, lubię swojego lekarza i mam do niego zaufanie, ale jeżeli chodzi o to co pisze kachna84, to nie wiem czy czuję coś takiego :(
Poleciłam koleżance gyncentrum chodziła dwa miesiące do mojego lekarza i dzisiaj ma właśnie wizytę pęcherzykową...
Ja natomiast nadal w czarnej du... :/

Martka wiesz każdy przypadek jest inny czasami wystarcza dwa miesiące a czasem rok to za mało ale chodzi o komfort ktory powinien dac nsm lekarz zebysmy czuły i widzialy efekty jego leczenia
 
Kate ja nigdy nie mialam stymulacji. Co do tego czy pęcherzyki pekaja to pisalam ze ja za kazdym razem mam monitoring cyklu + badanie hormonow stad wiadomo kiedy mam owulke i ze pecherzyki pękają.

Umowilismy sie tez do naszej kliniki na poniedziałek do tej lekarki ktora mi robila hsg bo ona mowila ze w przyszlym cyklu najlepiej iui zrobic - to moja skierowala mnie na ivf. Umowilam soe do tej pierwszej i zapytam o badanie na wrogość sluzu i poprosze o cykl stymulowany - moze to zwiekszy szanse. Jak sie noe uda to od stycznia 2016 ivf robimy ;)
 
reklama
jeera nie zrozumiałaś mnie.. cykle stymulowane przy naturalnych staraniach to większa skuteczność. Po 1 to że jest pęcherzyk, to nie wiadomo czy jest w nim oocyt, czy jest dojrzały i czy jest zdegenerowany? Wiesz że jest pęcherzyk i tyle, jesteś w stanie na usg stwierdzić, ze pęcherzyk pękł, ale czasem oocyt się nie uwalnia a wtedy hormony są w normie. W LUF z niepękniętego pęcherzyka uwalnia się progesteron w niskim stężeniu i on daje "złudzenie" prawidłowego cyklu. przy hiperprolaktynemii tez mogą być takie cuda.. Dlatego robi się dla 100% pewności cykle stymulowane clo, a potem zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Gdzie wiadomo że pęchol pęknie po 36h, i w tym czasie albo przed się seximy:-p bo później sexik może powodować skurcze. W nasieniu męskim, są prostaglandyny, które powodują produkcje oksytocyny, co utrudnia implantacje. No chyba,ze z pomocą po owulacji idzie prg w tabletkach, żeby "wyciszyć" macice. Czasem tez estradiol estradiol,zeby endometrium pięknei rosło.To jest cykl stymulowany do starn naturalnych. No i w nim omijasz szereg problemów od LUF, PCOS nawet pośrednio endometriozy. Bo mamy ok.3-4 pęcherzyków, a w którymś z nich musi być prawidlowa komórka. Statystycznie "u zdrowej pary" 1 na 4 oocyty zostanie prawidłowo zapłodniony i zakończy się urodzeniem zdrowego dziecka. Zakładając nawet ze w 3 pęcherzykach masz komórki, to jedna niech będzie zdegenerowana i dwie dojrzałe. Raczej na 3 pęchole masz 2 dobre komórki. Zakąłdam optymistycznie, ze obie komórki mają poprawny kariotyp, no i plemnik M tez ma poprawne DNA (ok.5% - 10% ma nieporawne u zdrowego mężczyzny). Czyli obie się pięknie zapłodnią, niech w jednym przypadku będzie nie korzystana mutacja spontaniczna. Macica nie przyjmie wadliwego zarodka, albo zaraaz po implantacji go odetnie z krwiobiegu. Zostaje jeden no i tutaj musi organizm pięknie się dzielić, bez zadnych mutacji spontanicznych, żeby był happy end:-p Wbrew wszystkiemu na świat przychodzą tylko najsilniejze jednostki. Niekoniecznie mądre :-D Wyjaśnilam cos nie coś?
 
Do góry