Hej dziewczyny pisalam jakis czas temu, u mnie negatyw, strasznie to przeżyłam i w sumie teraz dopiero sie otrząsnęłam z tego wszystkiego, nie wiem czy mam sile próbować jeszcze raz
Kochana ściskam mocno! Przykro mi z powodu negatywu- nie odzywałaś się, ale miałam nadzieję... Gucia nie można się poddawać! To pierwszy transfer na dodatek jednego zarodka to o niczym nie przesądza, następnym razem się UDA!!! Masz jakiś mrożaczki czy cała procedura od początku?
Asiiek zdolniach z Ciebie 19 komórek wow to tak jak u mnie! Teraz tylko spodziewać się pozytywnych efektów.
Ja stwierdzam, że jestem inna , jak miałam wyciszenie i stymulację nie miałam żadnych dolegliwości, brzuch lekko zaczął boleć dzień przed punkcją- myslałam, że będzie mało jajek, a było sporo, po punkcji żadnego bólu mogłam biegać- ja chyba jestem strasznie odporna
Ostatnia edycja: